Wątek: ostatnia szansa

[b]Pozdrawiam i zycze spokojnej nocy i dobrego weekendu i chociaz troszeczke nie zapominaj o dietkowaniu -chociaz troszeczke -

CHYBA MI SIE UDALO

ZYCZE UDNEGO WEEKENDU...

witaj.
Misialku -wszystkie mamy wzloty i upadki . Ja niestety ostatnio same porażki
bo jak ze trzy dni utrzymam sie na sztywnej 1200 kcal diecie to na czwarty napewno zawale . Nie wiem czy to diabeł kusi czy ja diabła kusze
Po wczorajszej imprezce -znowu musze zaczynac od nowa
tylko co to za zycie bez spotkań i fajnych zakasek :P

Ty kobieto to masz wspomnienia... 60 rok temu..
Ja to ostatni raz 60 widziałam jakieś 30 lat temu....
a teraz nawet nie kombinuję, zeby zobaczyc taką wagę
- chyba już nie ten wiek, nie ten wzrost...

Siringa, hi,hi, wiesz sama jak dobrze jest sobie pomarzyć, a jak jeszcze te marzenia się spelniają, to juz jest naprawde super
Coś mi się zdaje , ze ja i Misialek jesteśmy niższe, chociaż ja się najlepiej czuję jak ważę 65 kg , bo jestem grubej kości.
Jak miałam wagę 59 kg, to byłam chudzinka
Misialku, jestes szalona, w jeden dzien jedzenie, w drugi dzień oczyszczanie i teraz imprezka
Mam nadzieje , ze bylo dietetycznie
Pozdrawiam

Misialku pozdrawiam goraco i zycze dobrego nowego tygodnia -dietkuj zdrowo i gub to co przeszkadza.

UDANEGO TYGODNIA ZYCZE
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Pozdrawiam serdecznie

Misialku, miłego tygodnia

witajcie kochane jestem dzisiaj wsciekla na ten moj brzucholec,wrednie wystajacy,chyba tylko odsysanie tluszczu mnie ratuje
jedyna pociecha to ladny rocznicowy ten drugi suwaczek, bo na temat pierwszego sie nie wypowiadam, a dzisiaj urodziny meza
zakupilam stepper, myslalam ze mnie zacheci do cwiczen, taka niby nowa zabawka no coz, mylilam sie
siringa, to sa fajne wspomnienia,walczylam wtedy tu na forum w pol roku zgubilam 10 kg, z czego sporo odzyskalam,a z jojo nie potrafie juz sobie takporadzic
bewiku ja mam 164 cm i caly tluszcz na brzuchu, bo reszta to raczej cienka
krysialku,umnie tez coraz wiecej porazek niestety czlowiek slaby jest

podstolinko,o dietowaniu nie zapominam,ale caly czas cos kusi
psotulko,udalo ci sie, mialas chyba duzo ruchu
metamorfoza
pozdrawiam bardzo serdecznie