Wątek: ostatnia szansa

Witaj Misialku ,a moze schowaj do lodoweczki kilka rzodkiewek i chrup chrup ,ale dlugo z namaszczseniem .Teraz bedzie wiecej mozliwosci na jakas mala przegryzke ,jak juz oczywiscie tak bardzo Cie kusi.
Czasem jednak czlowiek potrzebuje jakiejs "odmiany" oby tylko to sie czesto nie przytrafialo
Pozdrawiam serdecznie i zycze dużoooooooooooooooooooo wytrwalosci w dietkowaniu i gubieniu kiloskow
110/77

Misialku, miłego tygodnia

ja bez wegli też nie mogę - dlatego monti - bo on pozwala na węgle, tylko każe wybierać te dobre

WITAJ MUSIALKO MILEGO DZIONKA CI ZYCZE I MILEGO DIETKOWANIA

Misialku, poczytaj
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
coś dla nas

witajcie dlugo mnie nie bylo,az sama sie zdziwilam
czas wiec na spowiedz w piatek mialam duzo pracy i w ogrodku i w domu,dieta jako tako w sobote imprezy urodzinowe,ciasto ale tak dawno nie jadlam,ze musialam sobie przypomniec smak w niedziele z okazji dnia matki, zostalam zaproszona do restauracji,polskiej zreszta, gdzie jest pyszne jedzonko,ale tluste niestety i znowu ciasto
a dzisiaj wazenie......jest kilogram mniej (67)a mogloby byc jeszcze mniej,gdyby nie te ekscesy weekendowe
tak wiec SB przerwana dalej bede trzymac sie jej zasad,ale na sniadanie bede jadla jogurt z otrebami,
lece zmienic suwaczek, a potem do was

Jejku jak to ślicznie zobaczyć "ślimaka pędziwiatra" .... pięknie się rozpędził i niech sie nie zatrzymuje

Gratuluję misialko z całego serca

Uściski serdeczne i tak trzymaj.... ech kiedy ja Cię dogonię

Misiala pięknie, pięknie waga spada Twoja dieta przerwana i moja też ale to nic, dieta nieco dłużej potrwa . Byle z niej nie zrezygnować
Trzymaj się dzielnie , pozdrawiam

fajnie mnie Kasia pociesza " bede grubsza" buuuuuuuuu
a tak po prawdzie jakos sie trzymam

Misialku, byle tylko takie przerwy były jednorazowe - wiadomo, oprócz odchudzanka zycie toczy sie dalej. I myślę, że jakieś węgle na śniadanie to dobry pomysł.