witaj
misilku zawsze mówie ,ze wiosna i latem trudniej chudnać bo
za duzo pyszniutkich nowalijek -Człowiek po prostu nie może sie pohamować
a ziemniaczki ...no niewiem.. ale chyba zdrowsze od słodkich owoców.
Pozdrowionka
jak obiecalam raporcik z tygodnia odchudzania sie
waga 69,8kg nie zadowolila mnie za bardzo, a to dlatego ze wczoraj dalam sie namowic na restauracje japonska zreszta i zjadlam za duzo sushi wypilam za duzo wina i poprawilam malutkim serniczkiem
dziewczyny czytam teraz ksiazke Kody mlodosci i tam sa fajne koktaje, wiec postanowilam zastosowac dzisiaj
krysialku ,mi zawsze odchudzanie lepiej szlo zima,ale teraz sie nie udalo,wiec trzeba sie meczyc dalej
poziomka,Toshi,jurecka dzieki
Trzymaj się Misialku
Damy radę
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Misialku suszi chyba należy do bardziej "bezpiecznego" pożywienia vinko także.
O serniku nie wspomnę przez wrodzoną delikatność, zresztą / sama popełniłam /
Buziaki!
Zakładki