-
to najlepszy tytul do mojego watku! niestety
ja juz nei moge z sama soba.mam takie zachwiania nastrojow jak nigdy. jeszcze tydzien temu zdeterminowana i pelna wiary w siebie a dzis...;( tragedia. zjadlam na sniadanie(znow o 13)5 malych zapiekanych kromeczek razowegoc hleba z becelem i z czekoladai miodem. co prawda od razu polecialam po lyku kawy zrobic szasza ale dola mam starszliwego. pije herbatke zielona i niedobrze mi.
szukam i szukam jakiegos miejsca tutaj dla siebie ale znalezc nie moge. smutno mi bo ja sama tu sie czuje. bez przyjaciol, w domu ciagle i przed komputerem. moj facet jjuz swiruje ze mna bo znow go wkurzam marudzeniem(ale to chyba ten okres ktory za dwa dni sie pojawi) nie wiem co mi jest. mam tylko christfa( on mi pomoc nie moze bo nadal tych 10000 nie ma i jego cioca umiera, lekarz nam powiedzial ze nie przezyje lutego...) i jego mame z ktora jeszcze nie moge za bardzo rozmawiac, siostre ktora pracuje od 4.30 do 16.30 i pozniej jedzei do mamy ioi do syna i o 19.30 wraca do domu by pojsc spac. no i christel peter i renia. ale juz nie opisze..
pomozcie mi kochane znalezc swiatelko w tym tunelu.jakja chcialabym kochac sibeie i miec ochote na to by zyc i sie usmiechac. oj.
no to ja juz koncze te smety.
trzymajcie sie zdrowo! papa anioly moje
-
megggi8 skarbie wiesz po deszczu zawsze swieccie slonce i ja wierze w Ciebie!!!!! i wiesz jak mi jest ciezko to mylse ze to ksztaltuje moj charakter!!!!!a jak juz nie moge wytrzymac to placze i krzycze i sie wsciekam....pokochac siebie-sprobuj kazdego dnia mowic sobie ze sie kochac, chcwalic siebie, doceniac....
a co do cioci
-
Megi...tak jak Ci kiedyś napisałam...upadając można zajść daleko, tylko trzeba się podnieść gdy się upadnie...ja też upadam...często i to czasem na pare miesięcy...ale przecież zawsze można się podnieść...i spróbować od nowa...3mam za Ciebie kciuki :* wierzę, że dasz sobie radę :*
-
wiesz noemi jak tak patrze na Twoj brzusio... ojj.
siedze juz tutaj 3 godziny i madrego nie wymyslilam. dzis normalnie zjem mojego glablka i duszona marchewke. .kieyds bede zdrowa i b. juz nie bedzie mna rzadzic. uda sie!
mady a jak Tobie idzie??
pamietacie ta keick ktora byla w sam raz a w sierpniu byla za ciasna? wczoraj ja przymierzylam przed wyjsciem dopubu i przybyl mi ten zgubiony centymetr. i chyba to mnie tak zdemobilizowalo..
a wiecie co? po obiedzie wyjde na spacer. pochodze sobe w milczeniu sama ze soba po lesie i doolkol fortu i pocuzje sie lepiej. oby. bedzie lepiej. kurczaki kiedys musi byc lepiej!!!
dzieki anioly!
a wiecie co? ja zaczen od dzis naprawe swojego serca. i to co ze zjadlam za duzo tej czekolady z chlebkiem.trudno. pocwicze w koncu dzis i pojde na dlluuugi spacer! od dzis nie od jutra!
-
Ty też będziesz taki miała
i tak trzymaj :* z takim podejściem musi się udać :*
-
czesc dziewczynki !
Jestem tutaj na zaproszenie kochanej naszej megi .Część z was juz mnie zna a dla tych którzy jednak nie - napisze krótko :Marlena,lat 20,170cm wz , 78-77 kg ....
Starciłąm zapał na diete ale walcze ...walcze o to by nie zaprzepascic tego co mi sie udało juz zrobic ,oraz walcze o to by znalezć nowe pokłady siły ...żeby móc ...walczyć ze swoimi słabosciami których skutkiem jest nadwaga.Postanowiłam przejsc na diete 1500 kcal.No to co megi dajemy czadu co ?
-
jasne!! zaczniemy razem? od dzis ne od jutra?
dziekuje!
-
ja to jestem czubek :P
dopiero teraz zobaczyłam, że masz swój wątek...
jak z Asinką
nie mam czasu na nic, czytać, pisać za dużo...
nadrobię
powodzenia życzę i mocno trzymam kciuki za dietkę :* i wszystko w ogóle :*
-
hej agassi!
asinka ? nie wiem.
i grzybcio i julcyk??
po golabku jestem, ale pycha bylo.
-
ach ach
z Asinką o to chodziło, że też się zorientowałam, że założyła swój temacik kilka dni po fakcie
buźki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki