-
niuani ja przerwaalm bo nie moge i nie chce juz innym ludziom jedzonka odmawiac kiedy u kogos jestesmy ludzie patrza na mnieja k na plastikowa lalunie :' dola mam ale sie nie dam. zalalam cilitem nowe spodnie i juz spodni nie mam ( oj, lece dalej na forum i przygotuje sie do wyjscia. dzis wynniki testu, ciekawe ile mam punktow..; zaloze ise ze mniej niz 60 % oj . dola ma idz sobie durny dole idz!
no juz sobieposzedl bedzie dobrze!
majra gratuluje!!!
-
Musiałam to wkleić, jestem na zielonej herbacie i to co poniżej pisze działa naprawdę
Nie przejmuj się - istnieje niezawodny środek odchudzający, którego skuteczność potwierdzają nie tylko tysiące lat codziennego stosowania przez najliczniejszą nację na świecie, ale też najnowsze badania naukowe. Mowa tu o zielonej herbacie - to dzięki niej w Chinach i Japonii ludzi otyłych prawie nie ma, a liczba zachorowań na nowotwory jest niezwykle niska. Zieloną herbatę pije się tam przecież codziennie.
Najnowsze odkrycia dowodzą, że jest ona najbogatszym źródłem polifenoli. Związki te są najskuteczniejszymi z dotychczas odkrytych akceleratorów przemian energetycznych w ludzkim organizmie. Przyspieszają zamianę tłuszczu w energię. Inaczej mówiąc zielona herbata likwiduje skutki otyłości u samego źródła - na poziomie pojedynczych komórek organizmu. Zastąpienie więc czarnej herbaty, kawy i napojów gazowanych zieloną herbatą i jej regularne picie zaowocuje więc systematyczną utratą wagi. Zawarte w niej polifenole pomagają nie tylko spalać nadmiar tłuszczu. Dzięki swoim absorpcyjnym właściwościom zielona herbata skutecznie pomaga też w wyodrębnianiu, spalaniu i wydalaniu szkodliwych związków. Taka detoksykacja organizmu jest przecież pierwszym krokiem do przywrócenia normalnej przemiany materii.
W powodzi środków i diet, które skutecznie mają pomóc Ci w zrzuceniu zbędnych kilogramów zieloną herbatę wyróżnia nie tylko jej potwierdzona skuteczność. Jest to środek w stu procentach naturalny! Może więc warto skusić się na dwie lub trzy filiżaneczki zielonej herbaty dziennie?
Więcej o dobroczynnych właściwościach zielonej herbaty dowiesz się na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dzięki kobietki za odwiedzinki.Trzymajcie się dzielnie. Zielono mi
Grażynko niestety nie będę na waszym spotkaniu, ale mam nadzieje że nastepnego nie przepuszczę
Megi pięknie wygladasz na zdjęciach w pamiętniku, zatrzymaj uśmięchnieta buzię na zawsze bo daje urok całej postaci
Nusia odchodzisz od SB?pozdrawiam
-
Hejka
Dodatkowo zielona herbata przyśpiesza spalanie w czasi ewysiłku, wiec dobrze wypić ją 30 minut przed np. spacerem czy ćwiczeniami
Szkoda,że Cię nie będzie
Ja ostatnio z powodu kłopotów z żoładkiem wprowadziłam 1 sojową bułeczkę dziennie i tak mam zamiar trzymać do Wielkanocy - 1 węglowodanowy posiłek dziennie do 14tej
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
Nie, nie odchodzę z SB, wrócę do II fazy po jakichs normalnych zakupach :P
-
Miłego weekendu
***
Grażyna
-
Tak więc mam wielką majówkę i grypę , coraz mniej optymistycznie patrze w przyszłość czyżby kryzys..
Zdrowie jest najważniejsze bez niego nic nie mozna zrealizować, chyba sie bardzo starzeję, coraz mniej we mnie energii
-
No to co ja mam powiedzieć
Zdrowiej kuruj się i patrz za okno - słoneczko się coraz śmielej pokazuje
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
Dzięki Grażynko za wsparcie, masz racje wiosna tuż,tuż a wtedy wszystko wyglada lepiej
Kuruję sie intensywnie i mam nadzieje ze choróbsko szybko minie
Ponieważ miałam drobne wpadki w I fazie SB przedłużam ją o następne 2 tygodnie czyli do 3 kwietnia.
Efekty po 2 tyg. z wpadkami są bardzo optymistyczne, wchodzę w ciuchy z zeszłego lata może nie mam jeszcze takiego luzu ale nie wyglądam w nich najgorzej.
I coja bym zrobiła bez SB i waszego wsparcia, teraz tylko 2 tyg I fazy a później II faza nie wiem chyba z 2 m-ce i racjonalnie przejście do III fazy i chyba to przejście na III jest najtrudniejsze
Pozdrawiam koffane plażowiczki i do przodu, co nas nia zabije to nas wzmocni!
-
miasia a nie boisz sie ze zakwasisz organizm, niunia nie przedluzaj pierwszej fazy to niezdrowo, na drugiej tez bedziesz chudla! lece juz lulu bo padam nazeby zajrze jutro rano na dluzej papa
-
Megi nie, nie boję się ,że zakwaszę organizm, nie pozwolą mi na to moje wpadki z węglami .
Czuję się plażowo tzn, brzucha już nie ma , zołądek obkurczony czasem tylko kręcą słodkości szczególnie przed majówką
Muszę tylko się skupić na przejsciach w kolejne fazy bo to najtrudniejsze, a moze ktos mi doradzi jak sobie z tym poradzić?
Pięknie trzymajcie dietkę, zapraszam na kawkę latte, czy ktoś jest chętny??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki