Painless wytłumacz na czym polega głód psychiczny, bardzo mnie ta teoria zaciekawiła.
Painless wytłumacz na czym polega głód psychiczny, bardzo mnie ta teoria zaciekawiła.
yasminsofija, głód psychinczy w moim wydaniu polega na tym, ze to nie moj zołądek jest glodny, tylko umysl. Mam wtedy takie obsesyjne mysli o jedzeniu, i nawet jesli juz zjem duzo, to moj umysl się jeszcze nie nasycil i wola o więcej i więcej, chociaż zołądek jest już pełen, to moja psychika i tak robi swoje i dalej sie obzeram( co ciekawe, ja dokladnie czuje ze w zołądku nie ma juz miejsca, a nadal wpycham w siebie jedzenie...)
Mam nadzieje, dobrze to wytlumaczylamtak wlasnie wygląda mój głód psychiczny
![]()
hej, ja dziś miałam czarny dzień...pół kury, 4 kromy chleba...kuupa wafelek...a miała być zupa kapuściana...
swoją drogą jestem ciekawa tego wierszyka, tak mi się przypomniało jak kumpela napisałam mi sms będąc "wstawiona" był super![]()
![]()
![]()
PS: siedzę sobie przy piwku...żeby było już całkiem niedietkowo
witajcie, moje drogie. oczywiście, j a s m i n s o f i j a, przyjmuję cię do grona![]()
p a i n l e s s, doskonale wiem, co to głód psychiczny...mam dokładnie ten sam problem co ty...jem choć nie jestem głodna i NIE CHCĘ JUŻ JEŚĆ, ale ręce odmawiają posłuszeństwa. Dziś znów rzuciłam się na słodycze. zastanawiam się po co??? może muszę gdzieś wyładować swoją energię...nie wiem, co mam zacząć robić...rzuciłam palenie, czsami mam wielką ochotę na papierosa, ale nie kupuję fajek i przechodzi mito czemu tak nie może być z jedzeniem>>> palić nie palę, a żreć żrę
![]()
dziś byłam u terapeutki, wyjaśniła mi wyniki badań. Nie mam anemii ani żadnych zaburzeń!!! Cukier w normie, za to...cholesterol...ona się zdziwiła, że ja byłam na diecie, schudłam a cholesterol mam podwyższonypowiedziała mi tak: może to dziwne, ale mogę pani zalecić tylko odpowiednią dietę, przyjdzie pani do 5 miesiącach, jeśli się nie polepszy, wypiszę pani lekarstwa
dała mi książeczkę co mogę jeść a czego nie...wiecie, nawet się cieszę, bo teraz jestem przed faktem dokonanym, chcę czy nie, muszę się trzymać diety. Mama mi mówi, że się dobawiłam. Ale mój ginekolog gadał, że powinnam jeść masło i mięso, a terapeutka, że w żadnym wypadku, no i zero żółtek. Zdziwiła się też, że ginekolog (nie wykrywszy żadnych nieprawidłowości z wyjątkiem braku okresu) nie skierował mnie do endokrynologa!!!! Więc ona mnie skierowała!!! Boże, dziewuchy, ja się cieszę, że muszę być na diecie, bo LEKARZ mi tak kazał
![]()
od jutra próbuję znowu. no i joga![]()
painless swietnie wytłumaczone i okazuje sie że ja tez mam takie napady![]()
nie wiem smiać sie czy płakac.
Xixatushko od razu widac po tobie nowa energie i wiare w to ze Ci sie uda!! Barzdo sie ciesze!! A ja mam nadzieje Wezme się za sibei i zwalcze ten psychiczny głód Dzis nawet spoko miałam dzien, wtryniłam 1200 niecałe i powiem szczerze od dawna nie czułam sie tak bardzo na diecie jak dziś. Lubie takie dni.![]()
a wiesz yasmin, jestem pełna energiipoza tym, koleżanka powiedziała, że chce się zapisać na basen ,więc mam popytać, może jest gdzieś w pobliżu. Supeeeerrr!!! Na basen też bym poszła!!! A na jogę to druga koleżanka chce, ale nie ma teraz forsy, jednak obiecała, że niedługo się przyłączy
![]()
aha, zauważyłam, że po obżarstwie (każdym)
*boli mnie kręgosłup![]()
*waga idzie w górę
*złe samopoczucie
*mdli mnie
*spada moje poczucie wartości
*po raz kolejny mogę się przekonać, że zima źle działa na moją silną wolę
*mam wydęty brzuch
*ledwo mieszczę się w spodnie
*futerko ledwo się zapina
*czuję się po prostu źle
nie opłaca się, co???
no pewnie, że nie...idę opgadać ze sobą, muszę wyjasnić pewne sprawy![]()
![]()
![]()
yasminsofija ja tez tak dziś mam , że wytrwałąm w diecie i coraqz mnie to bardziej mobilizuje...i jestem bardzo szczesliwa.
![]()
xixatushko moja miławiesz...ja jak w wakcje sie odchudzałam, a pozniej robiłam badania we wrzesniu to tez mi wyszedł dziwnie wysoki cholesterol...może nie za wysoki, ale jednak..za to cukier poniżej normy...dziwnie organizm regauje.ehhh. mam nadzieje, że bedzie Ok że nie spowoduje to jakiegoś uszczerbku na Twoim zdróweczku, szanuj je Kochana, bardzo Cie o to prosze
![]()
![]()
![]()
No powodzenia na jutrzejszej jodze...ja póki co przynosłam do pokoju książke "odchudzajaca joga"zamierzam troche poczytac i zacząć ćwiczyć
![]()
xixatushko rozumię więc że nigdy wiecej obżartswa, tak ?trzymaj sie!
milkdoll, chciałabym obiecać![]()
yasmin, cieszę się, że idzie ci dobrze, najważniejsze, że masz zapał i ci się podoba![]()
joannnnnn, ten cholesterol to mam nadzieję wróci do normy, bo tak ogólnie rzecz biorąc podczas odchudzania nie jadłam za dużo jaj, mięsa, seró, tłustych wędlin...no i teraz nie moge jeść słodyczydziś najadłam się za wszystkie czasy, wiem, że to głupie, że po tym przybędzie mi sporo, ale to tak żebym potem nie żałowała, że przed dietą nie zjadłam
![]()
dziś z samego rana pojechałam z koleżanką oddać dokumenty na stypendiummoże będę bogata
czekałyśmy w kolejce godzinę!!! zmarzłyśmy okropnie, ale za to już mamy załatwioną sprawę
![]()
ciągle się staram jeść jak najmniej chleba, ale mi nie wychodzi. Po prostu nie, jeśli nie zjem w ciągu dnia, wieczorem narzucam się ze...nie ze zdwojoną, z n - razy siłą na chlebuś...ale przynajmniej staram się kupować pełnoziarnisty. Białych bułek nie lubię.
Postanowiłam się nie ważyć. Długo. Może jakiś miesiąc. Nie chcę się dołować. Jeśli uda mi się pohamować, będzie dobrze. chcę dążyć do tego, by spodnie nie yły takie opięte. No i będę musiała jednak kupić nową kurtkę na wiosnę, bo tamtą muszę oddać młodszej siostrze...a pomyśleć, że jesienią ją zakładałam![]()
no cóż, jestem tylko kolejną osobą, która ma jo - jo...ale dla mnie to tragedia. Jeśli ktoś mówi o jo - jo, odnoszę się do tego spokojnie, oczywiście, szkoda, no ale...jednak gdy sprawa dotyczy mnie (niestety), jest tragicznie. No nic, teraz mam motywację, to dla mojego zdrowia, teraz już to nie wyimaginowane, ale realne![]()
![]()
życzę miłego (chudego) wieczoru![]()
Ale to naprawde wkurzające. Po co ktos wymyślił wogóle to jojo?? Tyle sie nameczymy, tyle pracy , czasu i przyjemnosci czasem poświęcamy, jestesmy w końcu szczupłe zadowolone, usmiechnięte i co? i pojawia się JOJO i mamy kolejny kłopot . Prawda jest takaże jak człowiek zacznie diete to juz całe zycie na niej jest czy tego chce czy nie. A ja się z tego ciesze bo wtedy przynajmniej sie kontroluje. Pozdrawiam !! Do jutra!!
Zakładki