Wątek: Xixa zrobi coś wielkiego, nawet jeśli to potrwa dłużej!

teraz tylko dwa razy sie wysłało haaah ^^

no to pozytywnie że przemogłas sie do jeżdzenia rowerem i że rych sprawia CI przyjemnośc to najwazniesze.
ja bym tak nie mogła wyjsc na rower w takim ukropie ..

e tam, jeździłam po polach i lasach, no i lipy tak pachniały... cudo!!!

ja jestem leniem z natury, ale teraz mam dziwny przypływ energii, więc to wykorzystuję

no już po kolacji - była jajecznica z żółtym serem żeby białka było

e tam, jeździłam po polach i lasach, no i lipy tak pachniały... cudo!!!

ja jestem leniem z natury, ale teraz mam dziwny przypływ energii, więc to wykorzystuję

no już po kolacji - była jajecznica z żółtym serem żeby białka było

xixa, ile teraz ważysz?

Rower?? Oj naprawde podziwaim, mi sie nawet z domu wychodzic nie chcialo do poludnia, upal ze szok..
No i trzymaj sie tak dalej

xixa, ja wczoraj przybylam do Polski i na wieczor poszlam sobiepobiegac pol godzinki, bylam z moja przyjaciolka, ale, ona na rowerze, a ja sobie tak kolo niej bieglam
dzis tak wczesnie pisze, bo nad wode sie wybieram na caly dzien z mama i z tata i z moja przyjaciolka + pikoslaw
fajnie, ze sie tak zmobilizowalas, ze odkrylas na nowo ta frajde, jaka moze sprawiac sport

witajcie, laseczki moje kochane

giuli, już pisałam na twoim wątku, fajnie, że wróciłaś, no i pikosław już ma się lepiej>?

bluefire --> rower był wieczorem, tak o 17, choć trochę mnie przysmażyło, ale może więcej się spaliło, bo mocno się pociłam

hmmm, nie wiem, ile ważę, ale po kilku tygodniach muszę się zważyć, żeby był większy szok, ile schudłam, bo mam nadzieję, że chudnę na razie spada mi brzuch a to mnie bardzo cieszy.

wpadłam się pożegnać bo w końcu na ten mój spływ jadę i tydzień mnie nie będzie

trzymaj się ładnie i trzymam kciuki za ważenie!
na pewno chudniesz, bo coś ostatnio mało słychać o jakiś większych wyskokach

buziaki i do usłyszenia

a ja życzę ci miłego wyjazdu, nie przytyj no trzymam się, nie ma wyskoków, mam nadzieję, że będzie dobrze

no i nikt nie pisze

a co tam, pochwalę się - godzina aerobów za mną, zaczęłam też 6 weidera, coć nigdy nie udawało mi się wytrwać dłużej niż 6 dni no i zrobiłam takie cudo - poprzyklejałam na hulę kamienie, takie ostre, żeby lepiej mnie masowało