-
-
giul, dzień mija świetnie, a jak u ciebie? tylko jakaś senna jestem, luterki na klawiaturze mi się plączą...cholercia, dziś strasznie się namęczyłam, byłam na uczelni, chciałam poprosić, by mi wydrukowano wyniki ostatniej sesji, ale dziekanat był zamknięty
a ja potzrebuję tego papierka, bo ubiegam się o stypendium z Polski, ponieważ ukończyłam szkołę polską, rodzice są Polakami, ja też, no i teraz studiuję filologię polską...chcę to stypendium...jutro jadę znów, tylko już z koleżanką...no ale nabiegałam się, ledwo zdążyłam na aytobus
pewnie sporo kcal spaliłam, bo siostra mnie przeklinała, że tyle latałam
ale choc padam, zaraz idę poćwiczyć. jeśli nie zasnę przed komputerem
-
no i cóż, oczywiście się leniłam, ale poszłam i poćwiczyłam całą godzinę!!!
wiecie co, zauważyłam ciekawą sprawę --> niby po weekendowym szaleństwie musiałabym mieć rozciągnięty żołądek, ale...ale...właśnie...nie mam...zjadłam dziś na obiad 1 kanapkę z 2 połówek zytniej bułeczki, z masełkiem i jogurcikeim natural. i co? za mało kcal! więc pomyślałam, że niedobrze i zjadlam, a raczej próbowałam zjeść jeszcze jedną połówkę...ledwo zjadłam!!! bbrrrr!!! dziwne, ale oczywiście się cieszę
-
moze i dziwne, ale jakie miłe
tez tak chce
ładnie się trzymasz, podziwiam.
-
i będę siętrzymac, teraz juz na dobre!!! a weekendowe szaleństwa mnie nie załamią! lemonk, dołącz się do mnie
-
xixa: to dziwne
ja nigdy nie miałam tak, że nie mogłam czegoś zjeść
zawsze wszystko się mieści
ciekawe czy to Twoja psychika? czy naprawdę tam już nie masz miejsca...?
tez bym tak chciała
super, że tak ładnie ćwiczysz. ja nie mogę
ale jutro jadę na działkę i będę chodziła na basenik
choć jeszcze przeziębiona jestem
ale będę, bo nie chudła
-
basenik...chodziłam, ale dobijal mnie smród chloru
a wiesz co, myslę, że naprawdę nie było miejsca, bo przedtem piłam dużo wody i zjadłam jabłko
dobranoc, kotki
-
no ok. ale pomyśl ile mogłaś zmieścić podczas Twoich napadów kompulsywnych. to jakim sposobem nagle Twój żołądek miał się zmniejszyć kilka razy?
ale to dobrze. skoro nie jesteś głodna!
ja zawsze jestem
ale ostatnio nawet się trzymam
tylko te dwie wieczorno-lodowe wpadki mnie dobijają 
miłego dnia
-
xixa, ja tak jak agassi, moj zoladek to taki pojemny odkurzacz, wciagnie wszystko
ale sie trzymasz.. nie ma co
podziwiam cie xix, no i te cwiczonka..
pieknie pieknie...
oby tak dalej... a jak dalej tak ci pojdzie to ty juz schudniesz, a ja dalej bede stac
-
witam 
Xixa możesz miec trochę skurczony żołądek, ja też jak mam jedzeniową jazdę, to jem i jem, ale nagle okazuje się że nie ma miejsca (i to szybko się okazuje), kiedyś to dopóki nie opustoszyłam lodówki i chlebaka to jadłam i wszystko się mieściło. Teraz już nie.
i gratuluję ćwiczeń, ja w te upały nie potrafię się zmusić.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki