-
dziewczyny, zalamka
mam masakryczny cellulit i jestem w psychicznym dolku!!!!
-
sissi, własnie ze skojarzeń mnie i pamiętasz :P szampan był był, ale trochę za dużo... no i ogólnie żarłam za 3, bo było tyle smacznych rzeczy...no ale to tak się najałam przed dietą hi hi...dziś jezszce trochę grzeszę, ale od jutra znów wracam na ddietę. sorki że mi się litery plączą, ale i tak boli mnie głowa, rozumiecie, co?
-
Xixa, pewnie ze rozumiemy Dobrze sie bawilas? Jak tak, to nie ma co zalowac tych kcal.. tylko dlaczego jeszcze dzis ciagniesz to szalenstwo poza dietkowe?
Czyzby dla Ciebie poniedzialki tez byly rozpoczeciem.. ja co tydzien obiecuje ze to na pewno od tego poniedzialku wsyzstko bedzie cudownie;p
giulietta, na pocieszenie powiem ze tez z tym sie zmagam. Ostatnio jak kupowalam spodnie to w przebieralni bylo takie lustro, na ktorym wszystko bylo widac, moje nogi wygladaly masakrycznie, to chyba dobrze ze w domu nie mam takiego lustra, bo bym chyba w depresje wpadla, a znajac zycie bym na ukojenie mojej niemocy sie najadla
Glowa do gory,nie mozna sie poddawac tylko walczycw koncu musi sie udac!:]
-
xixa: też dziś grzeszę. no już nie mam na siebie rady.
ale po wczorajszym 8 min. legs mam zakwasy kurde, po 8 minutach? kiepsko ze mną? ale to znaczy, że muszą coś działać więc codziennie choć jeden raz będzie!
giul: też mam cellulit tragiczny. nie cierpię w ogóle moich nóg. takie dwa kloce. straszne, mam problemy z kupowaniem spodni nigdy nie mogłam kupić kozaczków
echhhh muszę coś z tym zrobić!
trzeba zacząć biegać
-
agassi, espresso moje nogi tez sa masakryczne ... wlasnie takie 2 nieociosane klody ..
kupno spodni graniczy u mnie z cudem, o kozakach nie wspomne, bo nie znalazlam jeszcze kozakow, ktore by sie przecisnely przez moje paskudne lydy!!!
nie wiedzialam, ze z moim cellulitem jest taka tragedia, ale dzis przespacerowalam sie nago kolo lustra i myslalam , ze zemdleje..
no nic, sprobujemy walczyc...
ale nadal mnie mecza te lody - pracuje codziennei w lodziarni i naprawde mi ciezko
-
heh, mnie też lody męczą codziennie muszę zjeść choć porcję
na Twoim miejscu zmieniłabym pracę dla osoby na diecie, masakra
ale z drugiej strony jaka satysfakcja, jeśli dasz radę
-
moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina...
-
xixa wpadłam,żeby naładować się enrgią..........a tu znowu coś zawstydzone buźki widzę czyżby chodziło o jedzenie?
u mnie tez mała załamka i diety ale przede wszystkim psychiczna, nie mogę się z tego otrząsnąc.......... zaraz zrobię sobie pachnąca kąpiel to może pomoze
trzymaj się..........a od poniedziałku i ja zaczymam
co do ćwiczeń to ambitnie 1 tydz. cwiczyłam, a teraz znów tydzień przerwy
-
-
dzis szaleje, 400kcal na lody i 600 na zwykle jedzenie ...
wiem ,ze neidobrze, ale jak juz bylam rano w pracy to nie moglam sie opanowac, musze jakis patent na te lody wymyslic, bo jak narazie to lody sa gora i mna rzadza
xixa co u ciebie??
eh... agassi, wlasnie czekaam na odpowiedz z restauracji (wtedy zostalabym kelnerka i zarabialabym 8 euro a nie 6 euro na godzine ), no ale do tego czasu masze jakos sobie radzic z lodami,a te robione na miejscu i nakladane pozniej szpachlami sa niesamowite
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki