Haniu mam nadzieję że to od przyziębienia.
Kuruj się i dbaj o siebie.
Pozdrawiam
Haniu mam nadzieję że to od przyziębienia.
Kuruj się i dbaj o siebie.
Pozdrawiam
Haniu, ooo krew w moczu?
Mam nadzieję, że to jedynie od infekcji
Jej, raz podejrzewano u mnie ciążę pozamaciczną, ile ja się wtedy strachu najadłam ...
Trzymam kciuki, żeby to była tylko infekcja
Dziewczynki, dzieki za kciuki...
Ja tez trzymam. Choc moze powinnam sie nastawic na najgorsze, zeby sie pozniej nie rozczarowac tak okrutnie?
Najlepiej bedzie jak w ogole nie bede o tym myslec. Niepotrzebnie sie tylko denerwuje i jeszcze was w to wciagam jakbyscie same nie mialy swoich problemow
Narazie to ide sie chyba polozyc bo mnie zas w plecach lupie. Przyjdzie maz to go wysle dzieciaki wykapac, bo cos siebie nie widze nachylajacej sie nad wanna.
Sciskam was serdecznie i zycze milej nocki.
Haniu, no wiesz?Zamieszczone przez hanka80
Z pierwszym zdaniem się zgadzam, ale z następnym już nie!
Wciągaj nas, wciągaj, przecież po to tu jesteśmy, żeby się nawzajem wspierać, nie zawsze są to tematy dotyczące diety :P
ŚPIJ DOBRZE!
Haniu, miłego dnia świętego Walentego :P
Czesc dziewczynki....
Szczesliwego walentego wam zycze!!!!
Mam nadzieje, ze mezczyzni wasi obsypali was kwiatami i niespodziankami... Ja narazie czekam i zobacze co z tego wyjdzie. W tym roku pozostawiam pole do dzialania mezowi. Zawsze ja cos organizuje, wiec niech choc raz on sie popisze, co nie? Chociaz znajac mojego Macka to niespodzianka by byla jakby w ogole pamietal, ze dzis Walentynki i trzeba zonke dopiescic Nic to. Poczekamy zobaczymy...
Lepiej sie juz czuje po tych antybiotykach. Uszy mnie juz nie bola, choc plecy jeszcze troszke tak.
A tak w ogole to dostalam dzis zaproszenie na usg na 13 marca. Jesli wszystko pojdzie dobrze to wtedy zobacze swojego bejbika po raz pierwszy. Staram sie nie panikowac i uszy trzymac do gory. Co ma byc to bedzie....
A dzis na sniadanko zjadlam sobie tak:
2 kromki chlebka pszennego (bo juz strasznie dawno nie jadlam) + cieniutko maselka
2 plasterki sopockiej
1 plasterek goudy (no juz tlustszego sera sobie nie moglam wybrac? )
2 duze plastry pomidora
kawke bezkofeinowa z mleczkiem chudym i kapka syropu orzechowego
Dawno juz tak nie jadlam. Zwykle muesli lub owsianka. A dzis to z okazji tych walentynek chyba
Pozdrawiam was serdecznie i mam nadzieje, ze u was pogoda lepsza niz u mnie (chlapa za oknem niesamowita)
Haneczko dbaj o siebie!
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI WALENTYNEK!!!
Ale masz super. USH 13 marca i zobaczysz dzidzię już. Ale to musi być piękne uczucie....
A co do pamięci o walentynkach to mój mąż juz wczoraj się postarał, a dla niego to spory wysiłek. Więc naprawdę daję mu złoty medal. Twój też napewno zasłuży dziś na złoto
No, musze przyznac, ze niespodzianke mialam i nie mialam.
Moj maz przyjechal do domciu i mowi tak:
-Dzis walentynki
-Ano tak - odpowiadam mu
-Ale nic ci nie kupuje chyba. Mialem ci narwac pere przebisniegow, ale nigdzie po drodze nie widzialem
Caly moj maz Zaskoczyl mnie jednak, bo pamietal, ze to dzis Walentynki (choc pewnie uslyszal w radio i tak go olsnilo ). Oj. Nie takiego ksiecia z bajki sobie wymarzylam, ale po tylu latach juz sie niestety zdazylam przyzwyczaic.
No, mam nadzieje, ze wy za to jestescie obsypywane prezentami i kwiatami..
Oskubana, ja narazie to mam nadzieje, ze zobacze te dzidzie. Okaze sie po kolejnych wynikach...
Zmykam juz... Dzis w koncu musze jakis obiad wyczarowac dla dzieci, bo przez ta chorobe to sie ostatnio opuscilam...Dzis w planie mielone z indyka, ziemniaczki i ogoreczek korniszony. Ulubione danie mojej cory, wiec przynajmniej mam jako taka gwarancje, ze zje bez problemow...
Zakładki