hej kseni
widzę u ciebie duży potencjał na odchudzanie
więc będzie dobrze, a jakby co to kopasa w dupkę i będzie jeszcze lepiej![]()
hej kseni
widzę u ciebie duży potencjał na odchudzanie
więc będzie dobrze, a jakby co to kopasa w dupkę i będzie jeszcze lepiej![]()
no prosze rosnie nam tutaj zawodowa odchudzaczka! i tak trzymaj ! buzki! ja nic nie popisze b o sie czym chwalic nie mamale sie kiedys pochwale zobaczycie!
![]()
:P Dzień 3
- 2 x kawa z mlekiem, herbata
- mandarynka
- banan, jabłko
- 2 sucharki z serkiem topionym
- warzywa na patelni ( ryż, groszek, kukurydza), 2 łyzki surówki z kapusty
- herbata czerona, woda niegazowana
Myslę że dziś było ok. I zastanawiam sie czy oby nie za mało kcal dzis mam. Przyznam się wam, ze strszanie mnie ssie w żołądku......siedze i pije wodę....zrobiłam już sobie herbatke czerwoną.
Jutro bedzie ciężki dzień- TŁUST YCZWARTEK![]()
![]()
Postanowiłam że moge sobie pozwolić tylko na jednego pączka. Tradycję trzeba zachować
. Kiedyś w taki dzień potrafiłam nawet zjeść 4 pączki jaki nie więcej
![]()
![]()
![]()
Wy w taki dzień tez sobie nie odmawiajcie.![]()
Miłego wieczora.
Ja juz zmykam do łóżeczka.
Dobranoc
P.S. Dzięki dziewczyny że jesteście :P
a nie liczysz kcali na stronie głownej![]()
![]()
i mam taka małą propozycje-moze byś dołączyła link do swojego watku,byłby łatwiej cię odwiedzać![]()
co do tych paczków to....ja kiedyś zjadlam 10(a chuda wtedy bylam
dziwne...)
trzymam kciuki,dobrej nocki![]()
Witam serdecznie Kseni![]()
Gratuluje podjecia walki![]()
Ja od piątku zaczynam po raz chyba setny.![]()
Po raz kolejny postanawiam, że raz a porządnie.
Podejmuję moją walkę po raz kolejny. Sądzę , że znowu dojrzałam do tej decyzji.
Mam teraz silną motywację - do 7 maja (wesele- ale nie swoje) chcę schudnąć ok 12 kg.
Wyliczyłam , że jest to "realne". Chudnięcie ok 1 kg tygodniowo, podobno zapobiega jojo- a to znam z doświadczenia![]()
Mam pytanie - prośbę.
Chciałam sie dołączyć do Twojego wątku- jeśli oczywiście nie masz nic przeciwko temu.
Dlaczego nie zakładam swojego??
Ponieważ niestety jestem osobą raczej strasznie zabieganą, która z nadmiaru zajęć nie może na bieżąco odnotowywać postępów diety.
Refleksja: A jeść to mam czas- więc gdzie tu u mnie logika
![]()
Kolejna sprawa to świadomość, iż ktoś będzie widział wyniki moich działań- lub ich brak będzie działała motywująco.
Stąd moje zapytanie, czy mogę się przyłączyć??
Jeśli nie masz nic przeciwko temu, to w bardzo bliskiej przyszłości nastukam słów kilka jak chcę osiągnąć moją wymarzoną wagę.
Pozdrawiam serdecznie
Notta - na nowo podejmująca walkę
hehe, no tak, ty jeden pączek a my tonę![]()
jak ja się dietkuję to też zwykle robię komuś np kakao to wsypuję dwie porcie (jedną za mnie) hehe, więc to syndrom dietkowania![]()
miłego dzionka i walcz dzielnie![]()
jak mozna zapomniec o tlustym czwartku? przeciez to sie nie godzi! kurde, a mi sie udalo! za to zjadlam po kolacji dwa puddingi wanioliowe, ale pych abylo i zdrowiej
caluski , jade na weekend od jutra do leuven do ingrid i rapha, nie wiem jak to bedzie, ale ja juz sie ciesze, bo wyjade poza puurs i pojde na zakupy jedzeniowe na jakie powinna pojsc pani domu![]()
lece kochani pod prysznic i do lozia, padam n azeby! od jutra mam Krokusvacantieale sie wyspie! za wszystkie czasy!
buzki i dietkujcie sie pieknie!
a ja na szczescie sie dizs tak czuje dziwnie ze nie bede sie juz obzerac bo mi to jedzenie bokiem wychodzi i mam serdecznie go dosc! no i w koncu moze sie wezme za siebei na nowoi znow beda kiloski lecialy i centymetry przyokazji?? hm oby
notta do mnie tez mozesz wpadac i ja sie badzie ucieszei pisz jak Ci idzie, bedzie Ci latwiej caluski na pikene sny!
U mnie wczoraj porażka na całej lini.![]()
Ale sie nie poddaję, dzis dalej dietkuje.Co sie bede przejmować jakims jednym dnie.Wkońcu wczoraj był tłusty czwartek....nie taki zwykłay dzień![]()
Notta bardzo sie cieszę ze masz ochote ze mna prowadzic ten wątek. Serdecznie zapraszam.
Buziaki
Zajrze po pracy.
Ostatyni dzień i tydzien URLOPU :P :P :P :P
Przynajmniej bede mogła bardziej kontrolowac to co jem![]()
Witam serdecznie.
Ponieważ nie nastukałam za dużo o sobie - czynię to teraz
Mam 22 lata. Grubawa się stałam gdy miałam ok. 16 latDojrzewanie?? Ja wolę nazwać rzeczy po imieniu- nadmierne obżarstwo mnie zgubiło i tyle
i najgorsze , że mnie trzyma do teraz
![]()
Od dziś zaczęłam dietkować. Stan ten potrwa minimum do początków maja - kiedy to wyjeżdżam na wesele z moim Słońcem, gdzie poznam jego rodziców, znajomych z dawnych lat. Trzeba się zaprezentować. Wierzę , że uda mi się schudnąć do tych nieszczęsnych 69 kg do tego czasu - a później utrzymać wagę.
Zastanawiałam się nad dietą 1000 kcal. Doszłam jednak do wniosku , że to za mało kalorii jak dla mnie. Od poniedziałku mam zamiar zacząć uczęszczać na aerobik, w tygodniu późniejszym dodam basen a jeszcze później (gdy się trochę ociepli) jogging.
Ambitne plany- zwłaszcza przy fakcie , że nie mam zawsze na nic czasu.
Wierzę, jednak że gdy dobrze rozplanuję czas będę potrafiła to wszystko zgrabnie pogodzić
Dziś zamknęłam się (mam nadzieję) w 1200 kcal. Wieczorkiem wychodzę na imprezę- wiec będę musiała trochę dorzucić spałaszowanych kalorii.![]()
Troszkę się rozpisałam- ale dzięki temu wiecie co nieco więcej o mnie.
Pozdrawiam serdecznie
Notta imprezowa
Ps. KSENI porażkom mówimy : DOŚĆ
Już ja Ciebie będę pilnować(liczę na rewanż
)
Dziewczyny dajcie mi mocnego kopa w d.....
Znowu porażka na całej lini.![]()
![]()
![]()
Dobrze ze od poniedziałku mam urlop, wiec może bardziej bede miala kontrole nad sobą.
Notta serdecznie cie witam na moim wątku tzn. teraz naszym wątku :P
Musimy sie wspierać, mnie na pewno takie wsparcie bardzo pomoże.
Jest mi wstyd przed sama sobą i wami ze obiecuję sobie że zaczynam dietkować, i nie potrafie tego słowa dotrzymać![]()
Miłej soboty
Oby dietkowej![]()
Zakładki