-
Z jednej strony kupienie spodni byłoby bardzo dobre, bo miałabyś nowy ciuch a to najbardziej cieszy dziewczynę, kobietę
Ale z drugiej strony masz motywacje zeby schudnąć 
Powodzenia życzę - trzymaj tak dalej a na pewno się uda
-
Cześć
Z moją dietką nie było za dobrze
- szczególnie we wtorek, gdy dopadło mnie tzw. jedzenie impulsywne ( tak to się chyba fachowo nazywa- jadłam jak leciało choć już myślałam , że pęknę).
Nieraz mi się tak zdarza...
Pomyślałam, że może być to spowodowane faktem , że te moje śniadania nie były za duże.
Teraz już są większe- dużo płatków i muesli dodających energi + ponad półtora szklanki mleka ( i wcale nie tego najbardziej odtłuszczonego - bo 1,5% ).
Ze mną to jest jeden problem- mam problemy z jedzeniem do 18.Nie mówię tutaj o jedzeniu wieczornym - tego nie robię. Choć kiedyś wydawało mi się to nie możliwe teraz wiem, że da się wyrobić nawyk nie jedzenia po 18.
Moja słaba- silna wola wiedząc o tym stara się nakłonić mnie do zjedzenia jak największej ilości -przed tą magiczną granicą
Na szczęście jeden kilogram spadł. Liczę. że może aerobik i ograniczenie kalorii (choć prawdę mówiąc nieznaczne) sprawiły , że ten kg poleciał bezpowrotnie.
Co do aerobiku- wiem jak czasem człowiek może być zabiegany i nie mieć czasu " na nic "
Ja jednak pomimo braku funduszy wykupiłam karnet na 3 wejścia w tygodniu przez miesiąc. Wierzę, że to zapewni mi rozwój psychofizyczny. ( wierz mi że ja ślęcząc tylko nad książkami zaczynam świrować , a moja efektywność spada niżej niż ustawa przewiduje
)
To by było na tyle. 3maj się dzielnie!!! Ja też postaram się wpadać częściej. Pamiętaj też, że ja czytam ( lub przeczytam ) co napisałaś , i gdy dietka nie idzie - wcale się nie cieszę
Ale każdy z nas ma gorsze chwilę i należy się po nich podnieść. Pozdrawiam serdecznie
Notta Naukowa ( dziś siedzenie w książkach)
Ps. Co do spodni- ja mam dobre 5 par - NOWYCH
, które kupiłam jako motywator do schudnięcia- bo jak schudnę to nie będą takie opięte no i ładnie będę w nich wyglądać.
Finał historii jest taki, że tym razem na prawdę zamierzam tego dokonać i nie tracić kasy na nowe.
Ale się rozpisałam
-
Hej Kseni
Wpadłam zobaczyć jak Ci idzie
No i ten pierwszy dzień śliczny
Nie martw się, ja nie mogłam zacząć diety przez 2 lata a teraz jak mi się w końcu udało to już idzie prawie jak po maśle
Co prawda ta moja dietka nie jest jakoś bardzo rygorystyczna, ale jem o wiele mniej niż wcześniej i mi się to udaje, więc jak Ty już wpadniesz w ten dietowy tryb to też już poleci
Napisz koniecznie, jak Ci idzie. A co do tych spodni, to ja mam dwie pary takich już-ledwo pasujących, a reszta za ciasne
Ich zadaniem jest mnie motywować, ale najczęściej to mnie dobijają tylko 
Notta, uważaj z tym jedzeniem (to jedzenie kompulsywne), ja się z tym męczę już parę lat i z upływem czasu było coraz gorzej. Najlepszym sposobem jest chyba zjeść to, na co się ma ochotę, wyłączyć wyrzuty sumienia i liczenie kalorii i zapomnieć o tym, a na następny dzień ewentualnie (ale nie obowiązkowo) trochę więcej poćwiczyć. Bo inaczej jest lawina, przynajmniej u mnie tak to działa - im gorsze wyrzuty sumienia, tym więcej i więcej jem. Gratuluję zgubionego kilograma 
Buziaczki
-
nott awiesz ja to tez kiedys mialam zamiar upna za malych rzeczy troszke lub mocno dopasowanych ale to nei dzialalo
mma teraz wszystko prawie za duze bo chudne hihi i niech juz tak zosatnie
moze moj facet sie nade mna zlitujei kupi mi cos nowego kiedy schudne jeszcze piataka
? oby tak przed swietami i na powrot do domku? nono oby 
gratuluje zgubionego kilosa, mi sie tez udalo zgubic kilosa hihi
kseni pieknie Ci idzie, i tak dalej.
kurde kto wymyslil grype ? :/
-
Cześć Wszystkim
Dziś niedziela- nie lubię niedzieli. Dlaczego?? Bo przypomina mi , że już jutro poniedziałek. Oj wiem , wiem maruda jestem
Muszę się do czegoś przyznać. Wczoraj miałam napad jedzenia kompulsywnego ( dzięki calmi za zwrócenie mi uwagi
) No i niestety - wyrzuty sumienia, i niewiarygodny ból brzucha.
No bo w sumie ile on może pomieścić - bez przesady.
Dzięki CALMI za radę- masz rację. Muszę się pozberać i walczyć dalej. Dziś już się nie dam. Musi być dobrze.
To by było na tyle. Muszę się wziąć za naukę.
Kseni a co tam u Ciebie??
Megi życzę duuuuuuuuuuuużo zdrówka , nie daj się chorobie.
Pozdrawiam serdecznie.
Notta niedzielna
-
Kiepściutko u mnie, oj bardzo kipeściutko.
Po pierwsze ----ciężko mi idzie to moje odchudzanko, tym bardziej że jestem teraz przed okresem i mam okropne zachcianki...słodycze, pikantne potrawy. Jak ja nie cierpie tego stanu
, czuje sie ociężale.......
Miejmy nadzieję że za kilka dni będę w lepszym humorze
Po drugie----- jutro pierwszy dzień do pracy po tygodniowym urlopie....kurcze jak sobie pomyślę, to aż mnie skręca
. Dlaczego co dobre szybko się kończy
Trzeba dzis odpoczywać.Wczoraj byłam na imprezce, troszke sie rozerwałam....zreszta jak co tydzień hihihi.
Popołudnie spedzę z Moim Słoneczkiem przed DVD.Taki mały maraton filmowy.
Dziewczyny czytam te wasze posciki, i jestem z was dumna że tak wspaniale wam idzie.
Tez bym tak chiała...
Życzę wam przyjemnej niedzieli.
Papapatki
-
Kseni, bywa lepiej i gorzej, ja też zawaliłam całą sobotę a wczoraj uratowało mnie chyba tylko to, że miałam gości i byłam zajęta właściwie przez cały dzień, więc nie było kiedy przysiąść i się porządnie objeść
I znów jest dobrze i dietetycznie. Zobaczysz, jak już będziesz po okresie i wpadniesz z powrotem w dietkowy tryb to będzie to czysta przyjemność 
Notta, po prostu nie bądź dla siebie zbyt surowa, postaraj się o siebie zadbać a nie tylko schudnąć, wtedy powinno być dobrze
Trzymam mocno kciuki, bo sama wiem jakie te napady są trudne i męczące :-*
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia (mimo tego, że koniec urlopu... będzie dobrze
)
-
Juz dawno nie zdarzyło mi sie nie spac w nocy....oj...dobrze ze zdarza mi sie to bardzo rzadko
.Współczuje ludziom którzy cierpia na bezsenność
Wczoraj pod wzgledem psychicznym dalej dół....czyżbym przechodziła depresje wiosenną
.
Mam nadzieje ze dzis lepiej sie poczuje, dostałam okresik, wiec może wkońcu dam radę.
Cieszy mnie to że wczoraj nie miałam wogóle apetytu:
Zjadłam tylko:
- 2 kr razowego, pl sera, kilka pl.ogórka i 2 rzodkiewki
- ryż z warzywami
- jabłko
2 x kawa z mlekiem
Wiem ze to malutko, ale tak to jest, raz zjada sie za dwoje,a czasami najlepiej by nic nie jadł
Dobra lecę sie położyc, moze uda mi się chociaz z godzinke pospać,
Oj...ciężki dzień edzie dziś w pracy
.jak mi się nie chce
Calmi dzięki za dobre słowa.Mam nadzieję że powróci mój dobry nastrój i zacznę dietkowac.Kiedyś mi to przychodziło łatwiej....
-
No i kolejny dzień minął......nawet nieżle...myslałam że bedzie gorzej po nieprzespanej nocy.
Dziesiejsze menu:
-3 x kawa (chyba troche za dużo)
-zupa jarzynowa
-4 placki drożdżowe z jabłkiem (no niestety taki obiead dzis był)
-kanapke z serem plaśniowym
-herbata
Narazie tyle i mam nadzieję że nic już dziś nie zjem
Zmykam, bo czeka mnie zrywanie tapety.
Od jutra zaczynam remont w swoim pokoju. :P Wkońcu, bo już od 8 lat nie miałam remontowane.Ale za to meble juz stały na wszystkie mozliwe sposoby. :P Uwielbiam przestawiac i zmieniać w pokoju, nie lubie monotonnaości.
Więc juz nie moge się doczekać końca remontu....
Jeszcze nie ma początku a już marzę o końcu.....heheh...dobre :P
A jak dzis u Was, jak minął dzionek?
Pozdrowionka.
Mam nadzieję że dziś w nocy nie zawitam na forum.
Pewnie po tym zrywaniu tapety, będe dzis spała głebokim snem. :P
papapa
-
no dziewczynki widze ze wam zawodowo idzie a ja sie znow polozylam dzis, ale mam to gdzie sbo dzis sobie ciacha bez ograniczen pierwszy raz od wielu wielu tygodni pojadlam i jakos specjalnie wyrzutow sumienia jakos nie mam. oby tak zosatlo.od jutra zapowiadam sobie i wam sb i chocby nie wiem co dotrzymam.kopa dostalam po dupsku bo moj byly facet a teraz przyjaciel najllepszy schudl z amoj anamowa na sb 7 kilosow, a mielismy zacac razem; no wiec ja go dogonie ,a do 15 kwietnia chce schudnac do 58 kilosw, wiec ciezko bedzie, ale dam rade! waze dzis 66.1(kilka dni sie niewyproznialam i przytylam pol kilosa wrrr :/ ) i teraz dwa tygodnie sb oby jaiek 5 polecialo moze 4 i poneij tysiak i bedzie dobrze. boj esie jedzenia u mamy na swieta, o zgrozo!! ale co tam bedzie dobrze! no to lece i dietkujcie sie pieknie!
o jakie mam gazy! o fee, zawsz po takim obzarstwie!
fuj
pieknych snow!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki