Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

no no kituś wątek rozkwita, zrobiłas nam tu sensację z tym świeżutkim etatem
wszystkie jak widzisz jesteśmy z Tobą i dodamy Ci otuchy - więc nie świruj i sie nie denerwuj (żadnych deprimów ). Mądra z Ciebie i konkretna babka, więc dasz radę. Porozstawiasz ich po kątach, a i tak ubóstwiac Cię będą
Ma się ten nieodparty urok

no i wszystko jasne, po kim ma go Kuba Mały cffaaniak bo Mama taka zadziora

Witam witam i o zdrowie pytam jej dlugo mnie u ciebie nie bylo az pol roku co u ciebie u mnie oki mieszkam teraz z mezem i corcia w londynie i musze cofnac strarznika buziaki

hej

Daria naprawdę zazdrościsz mi teściów mieszkających blisko ?? rodziców własnych to rozumiem, ale pamietam jak ostatnio dolowałaś sie przez teściów
ucałowalam Kubusia, wogóle to ciągle go dzisiaj kocham tule i całuję

Xixa dzięki

Corsica dzięki a pracować mam trzy popołudnia w tygodniu po cztery godziny. przez trzy miesiące.

Ago mama i zadziora ??
ale tak na poważnie to pierwsze zajęcia musze coś łyknąć na uspokojene, bo znam siebie i wiem że nie wyrobię. I nikt mnie nie przekona. Nikt.
A to że będą mnie ubóstwiać nie wiem nie wiem hehe w koncu po coś kupiłam tą nową bluzeczkę z dekolcikiem ale niezbyt duzym :P

Komputer chodzi mi wolniej od żółwia, więc chyba raczej nie dam rady dzsiaj poszaleć na forum, ale przynajmniej poprasuję całe zaległe prasowańsko

Aha, dla tych co nie doczytali, praca zacznie się chyba na przełomie lutego i marca. Jeszcze nie jest pewne kiedy. Ale możecie być pewne że dowiecie się kiedy. Bo będę tak przeżywać to że już nie będziecie mogły czytać o tym

Despi
pamiętam a jakże
opowiadaj co tam u ciebie w Londynie

Kitolka jest spoko tylko powiem ci szczerze nie ma to jak w posce jak to mowia wszedzie dobrze..................Julia uczy sie angielskiego .Na poczatku byl spory stres bo 3 letnie dziecko wiesz tyle zmian naraz no i w dodatku tak wielkie miasto ,ale szybko sie zaklimatyzowala i jest ok.Tylko bol w tym ze zycie tak tu szybko ucieka wszystko w biegu rano w staje kawa pozniej w autobus pozniej w metro ,praca i tak od pon.-do pt.dlatego za 3 lata wraacamy do polski .A tym czasem musze sie wziasc za odchudzanie bo przytylam duuuuuuuuuuuuuuuza buzia dla ciebie i synusia Kuba ma na imie dobrze pamietam

Kitolka zazdroszcze w tym sensie, ze opiekunki nie musisz mieć bo zdania o swojej tesciowej nie zmieniłam i zapewne nawet gdyby blisko mieszkała to i tak skończyłoby sie na opiekunce

Myslę, że i bez bluzeczki podbijesz serducha swoich słuchaczy, ale dekolnik nie zaszkodzi

besz bluzeczki to szczególnie

kitola: kurde, strach się bać jaki ten Kuba będzie jak trochę podrośnie pyskate dziecko będziesz miała oby nie :P

a jak dieta? zaczynasz coś czy jeszcze nie?
trzymam kciuki... bo wiesz, marzec coraz bliżej :P

miłej soboty

Pocieszne jesteście

Ależ rady dostaję, kurde, bez bluzki to bym się chyba wstydzila zajęcia prowadzić

Despi tak, Kubus
rzeczywiście macie zalatany dzień, ale mysle ze bedzie dobrze, .Mała szybko zalapie angielski, a ja mojego też już zaczęłam uczyć. I bardzo mu się to podoba powtarza tak pociesznie te słowa że sama sie smieje Np. builder wymawia :biuldiol:

Daria pewnie ze ich zauroczę
A z tą opiekunką to ci nie zazdroszę , zupełnie nie wyobrażam sobie że miałabym zostawić kube z obcą osobą. ale życie zmusza nas do trudnych decyzji. Nic sie nie martw, będzie dobrze na pewno wybralas dobrą osobę

Agassek no dietkuję ciągle. Po prostu jem mniej
wiem że marzec coraz bliżej nie musisz mi przypominać :P
już i tak nie moge spać z tego powodu

Ja najwcześniej się zjawię za jakieś dwie godizny, bo teraz mam korki, za chwilę przsyjdzie dlugowłosy w glanach
a potem chyba będziemy jeździć po sklepach i podlogi i szafy oglądać.

Zamieszczone przez Kitola

za chwilę przsyjdzie dlugowłosy w glanach

ki-i-i-i-i-i-tooooolaaaaa....

heh i jak tam? długowłosy już poszedł?