Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

Jenny nie przejmuj się tymi chłopakami tak bardzo. Na pewno spotkasz kogoś sensownego. No i co że miały po 6. Ile z nimi były miesiąc?? dwa miesiące ?? przecież to jest nic.

Ja mam 26 lat i dalej nie wiem co chcę robić w życiu : ]

Nie postrzegam ilości partnerów sexualnych w kategorii "zużycia" lub "niezużycia". Po prostu jeśli mam ochotę na sex i ten ktoś mi się podoba to najprawdopodobniej do czegoś między nami dojdzie. A jeśli nie, to nie.

dziękuje Dzweczyny, troszkę lepiej na serduchu mi się zrobiło

także nie jestem latawicą, nie potrafiłabym tak .. Anczyskovelzimna, mam nadzieję, że spotkam kogoś sensownego Chciałabym, żeby wsystko było takie piękne. Ale zycie, no cóz, nie jest łatwe... :]
Anczyskovelzimna, powiedz mi, to co teraz robisz? coś, co nie sprawia Ci przyjemności? bo mówisz, że nie wiesz co chcesz robić w zyciu.
u mnie w szkole jest tak, że 3/4 osób w klasie chce iść na akademie, ja zgłupiałam, bo ... nie wiem co chce Nie chce podjąć zbyt pochopnej decyzji.. :] I za bardzo myslę, czy będzie praca itd..
Agassi, musisz pielegnować swojego mena :P i on Ciebie. Napisałaś : ''mam nadz, że mój będzie już tym ostatnim'' nie mam nadz: tylko chcę i tak musi być Czyli wiesz, jak to jest jak lataja te dziewuchy i mówią ile to miały. Czasami jest to dołujące, bo tak, jestem gorsza i td, ale z drugiej strony... czy to takie wazne mieć jak najwięcej w jak najkrótszym czasie?
fajnie tak z Wami pogadać :*

jak tam, ćwiczenia były? czy przed Wami?

ps Kitolka, gdzie sie podziewasz?

ps2 ja dzisiaj jakies ciasta wpieprzyłam tylko znowu nie wiem dlaczego... twisted:
a najśmiesznijesze jest tooo, że jadłam je wiedząc, ze nie jest to dobre :P tez tak macie????

Jenny właśnie kończę studia. Nie wiem czy jesteś w klasie maturalnej ale jeśli tak i jeśli zastanawiasz się nad studiami to nie wybieraj czegoś co jest modne, czegoś na co idzie połowa twojej klasy albo na co wybiera się najlepsza koleżnaka, ani czegoś co nie ma przyszłości (jak na przykład moja geografia ). Pytanie teraz co tu wybrać ...

dzięki za rady.... Czasami tak jest, że iini idą gdzieś, gdzie wszyscy.. To bez sensu
a wiesz jaka ja jestem: neizdecydowana :P Hmmm fajna cecha :P
a jak Ci idzie na studiach? ciekawey kierunek dla Ciebie? ja za geografia nie przepada, ale każdy lubi co innego
ja jestem w klasie przedmatur. Niby duzo czas ale to uuuaa zleci :P I to jest tak: chcesz gdzies się wybrać, to wypadałoby skupi się na tym przedmiocie, prawda? no włąśnei, ale grunt to wybrać te cholerne studia :P :] :/ => ale ja mądra jestem, taka ''alo oczywista '' rzecz powiedziałam :]

O jakie tu powazne tematy, no no. Ja tam paru facetów miałam w zyciu i cóz jakoś nie umie trafic na tego jedynego. jakies buce mi sie trafiaja, nawet ten najnowszy nabytek jest nie taki, ale cóz obaczymy
Na faceta Jenny masz czas jeszcze Ci nwerów i zdrowia napsują.

Macie cos ekstra odemnie




Pozdrawiam

witam, calutki dzień poza domem byłam, z nóg padam, plecy bolą okropnie, nie poćwiczę już. Ale jutro będe w domu (oczywiście poza korkami) to do porządku poćwiczę.

Agalicht a poważne tematy, bo my poważne dziewczyny jesteśmy
i o pierdołach nie gadamy Oj faktycznie masz grube udka, calą stronę mi zajęły

Sorry wszystkim za to stwierdzenie "zużyta" nieporęcznie wyszło. Ale nie miałam na myśli tego ze jesli ktos idzie do łożka z wiecej niż jednym facetem jest "latawicą". To wszystko zależy od człowieka, od tego co czuje, i czy potem ewentualnie nie będzie żałował że sobie nie żałował albo odwrotnie że sobie żalowal. zrozumiałyście coś ??

Anczysko cieszę się ze cię hmm, czytam??
mam nadzieję że praca postępuje do przodu ... złożona już w dziekanacie ?? bo jeśli nie to uciekaj mi stąd dopóki nie oddasz do dziekanatu.

Agness cieszę się ze dobrze się miewasz, ja tez nie forsowałam sie na kopenhaskiej, raczej robiłam delikatne cwiczonka. I tez mam nadzieję że jojo cie tym razem ominie.

Jenny a jest coś innego poza muzyką co cię interesuje?? np. matematyka ?
Wiesz, czasami ciężko jest poznać swoje zainteresowania, czasem przez zupełny przypadek spróbujesz czegoś i już wiesz że to właśnie chcialabyś robić w życiu. A jak nie wpadniesz to zawsze pozostaje ci rola kury domowej (czyt. Kitola). Nie jest źle...

Agassi a wy jesteście zaręczeni?? bo o ile pamiętam to chyba kiedyś pisałaś ze jesteście już chyba trzy lata?? dobrze pamietam ??

A ja dietka ok, ćwiczenia dół.
Jutro będe w domu to poćwiczę. Bo jak ide do mamy a potem na korki to jakoś nie wychodza mi ćwiczenia. A wieczorem nie mam siły.
hihi zjadłam sobie kromkę chleba białego ze smalecem pychotka mniam mniam
ale za to kolacji nie jadłam.

Mam nadzieję że nikogo nie pominęłam.

Kitolka to trzymam za słowo,że jutro poćwiczysz dzisiaj jestes rozgrzeszona z nie ćwiczenia przez to,że cały dzień spędziłaś poza domem

A to "zużycie" to wiesz...różnie to z tym bywa ja np przypuszczam,że po ślubie bym załowała jeśli miałabym jednego faceta, z którym bym poszła do łóżka,bo potem pewnie chciałabym jeszcze spróbować jak to jest z innymi a lepeiej żeby tak nie było....

Zresztą zapewne sama wiesz,że jeśli się raz spróbuje to tak czy inaczej sex uzależnia...ojoj ale się wywnętrzyłam tutaj... Chyba nie dowaliłam za bardzo co

agniesia: z tym seksem to u mnie zupełnie nie tak. delikatnie mówiąc nie uzależniłam się
ale jutro idę do ginekologa zmienić tabletki
może i pod tym względem się u mnie trochę poprawi

kitola: dwa lata jesteśmy razem oficjalnie zaręczeni nie jesteśmy. ale będziemy
mam nadzieję!

kitolka, w ogóle jakie Ty studia skończyłaś, hm?

lecę trochę jeszcze poczytać i do łóżeczka
do jutra

wiesz Agniesia mnie tam seks nie uzależnia, bo ja ekhm nie przepadam za seksem ale wiem że to jest spowodowane zmęczeniem, bo kiedyś uwielbiałam, i wiem że to kiedyś wróci, jak minie zmeczenie.

Agassi skończyłam filologię angielską na kierunku język angielski w biznesie.