Wątek: LŻEJSZĄ BYĆ

ILLUSION- WEEKEND JEST I TO OSTATNI DZIEŃ NIE MYŚL TYLKO SZALEJ
ja kcl z alkoholu nie wliczam!!!! co by sie nie dołować
i wiesz co ja kombinuje jak by tu moje śpiące kochanie na piwo wyciągnąć, cały weekend siedziałam przy komp. i mam dość :P a piwko w tańcu spalisz
MIŁEJ ZABAWY ŻYCZĘ
matematyk- wiem, wiem

no właśnie czas na podsumowanie

ś- kawa z ml. i cukrem jogurt
II- 2 jajka na twardo, pół łyżeczki majonezu
O- mała kiełbaska biała gotowana + łyżka bigosu
P- sałatka z ogórka, pomidora i sałaty-2 łyzki śmietany
K- sucharek+ pl. szynki

razem ok 1020 kcl ślicznie mi poszło a nawet mało myslałam o jedzeniu

no i ciekawe- będzie te piwko czy nie, zaraz zobaczę
Pozdrawiam dziewczyny, nie wiem czy jeszcze wpadnę więc udanego poniedziałku życzę

... ja również Ci życze udanego poniedziałku i baw sie dobrze...

a nawet mało myslałam o jedzeniu

GRATULUJE
Też bym się już chciała wciągnąc w dietke na powaznie..
HA Jutro wielki dzień
Dam rade..

pozdrawiam końcowo weekendowo i miłej zabawy życzę

Świetnie! Ciesze sie, że tak elegancko Ci idzie. A co do tego piwka. Wynalazłam super piwko, które ma tylko 120 kalorii i 0,5 % alkoholu Jest to Karmi, ale polecam tego w zielonej butelce, ma fajny cytrynowo - limonkowy smak.
Życzę wzorowego tygodnia, oczywiście pod względem dietki.

A jednak przesunęlam, jest nawet mniej ale ulamkow nie zaznaczam :P Swoj wczorajszy plan zrealizowalam nawet z namiastką : tanczylam duuuzo, bawilam sie rewelacyjnie, wypilam tylko 1,5 piwka, i przeszlam z Miskiem spacerkiem ze 3 km Bylo super. No i pozniej wyszlo taniej za taksowke. Same korzysci. Dzis stanelam na wage i nie wierzylam wlasnym oczom...a jednak Niemalze polmetek za mną...druga polowa diety bedzie na pewno trudniejsza...pozniejsze kilogramy oporniej uciekaja ale wiem ze mozna bo kiedys tyle wazylam...nie ze sie odchudzilam...po prostu taka byla kiedys moja stala waga...a to jak utylam to inna historia latwo sie domyslic.
A Ty Minewro bylas gdzies z facetem swoim? Wytanczyliscie sie? popiliscie?

I jak mija pierwszy dzień nowego tygodnia? Bo ja dziś jestem mega śpiąca A w weekend nagrzeszyłam z alkoholem, tak to już ze mną jest Ale od dziś ładna dietka

... do robory z dietką nowy tydzień, czas na zmiany. Ja kiedys powtarzałam: "Od poniedziałku zacznę .....", "Od nowego tygodnia zacznę...." . Trzeba sie wziąśc w garśc i koniec, nie ma, że boli Albo wóz, albo przewóz.... nie ma gadania. ..

Trzeba Was tu troche pogonić...

i mnie tez proszę pogonić

minewra, widzę,że idzie ci swietnie