Hehe, to może i mi jakiegoś kopa zasadźcie Przydałby się
Hehe, to może i mi jakiegoś kopa zasadźcie Przydałby się
oj dziewczyny dzisiaj dałam ciała nie z kcl ale jak zwykle z porami jedzenia, nawet nie będę dokładnie pisać
łyżka jajek smażonych
Od 14.00 pół mis. pomid. z makaronem+ pół mis. zupki chińskiej (podżerałam miskowi )
5 sucharków z piątnicą i pomidorem+ łyż. masła
teraz piję kawę ze śm. i cukrem, 2 pl. sera
razem ok 980 kcl- byłoby mniej ale specjalnie dodałam do suchrków ten ser i masło, więc kcl załatwiłam, choć było cięzko
jak zwykle rano nie miałam czasu- chociaż wiem, ze jak bym się postarała to mogłam zrobić to jakoś inaczej- obiecuję poprawę na seri- dzisiaj było przegiecie bo mi cukier poleciała, bo nawet swojej kawki nie wypiłam
heh nie poszlismy nigdzie z miśkiem- obudziłam go i zaczelismy gadać i jakoś nam wieczór zleciał nawet juz komp. nie odpalałam tylko dałam mu odpocząć
Illusion- widzisz wytańczyłaś i wyspacerowałaś te piwko GRATULUJE WAGI!!!pewnie, ze ta reszta gorzej leci u mnie juz ma zachwiania ale nie damy sie ja kiedyś ważyłam 50- też moja wtedy- stała waga ale teraaz to ja juz dziękuje, tyle nie chcęk, tylko nieraz się dziwię jak z takiej chudziny tak przybrałam co do imprezy-odbiję sobie w so- kumpel robi urodzinowe ognisko
karora- oj mi się tez dzisiaj spać chciałao, w ogóle gupia pogoda była dzisiaj na zmianę deszcz i słoneczko. zaraz zobaczę jak tam dietka
matematyk- nawet profilaktycznie przydaje się taki lekki kopniak, dzięki
armidko-zaraz sprawdzę co u ciebie- mam nadzieje, że same pozytywy- u ciebie tez taka pogoda była
pozdrawiam was dziewczyny i lecę do waszych dzienniczków
Agape- lubię karmi ale nieraz na imprezy wolę coś mocniejszego
.... heheh, chcecie tego kopniaka to go macie
Jak będziecie tak się "obijać" na diecie tzn. , to do niczego nie dojdziecie. Chyba, że waga wzrośnie i ledwo będziecie się ruszać: . Co grozi ponownym dołowaniem się, narzekaniem, wyżywaniem sie na innych: , no i koło się zamyka ....
Matematyk no nieźle całkiem to ujęłaś
No u mnie bossssssko poszło
Teraz juz się nie dam.. o nie
A Ty od jutra wstajesz 10 min wcześniej.. i robisz sobie porządne śniadanie żeby wieczorem nie dożerać i będziemy chudły jak się patrzy :P
Pogoda była deszczowo pochmurna ale jakoś na humor nie wpłynęla..przez to niejedzenie troche zmęczona byłam ale gites wypas..kurde ale się ciesze.
Teraz to możemy razem góry przenosić.. albo sadło gdzies najdalej z zasięgu wzroku
Już mi trochę odwala.. jutro 2 dzien z placu boju!
HA Wygram
A co z Twoja skakanką ? :>
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
czesc Minerwa !
ja tez dopytam co ze skakanka ? bo sama skacze i nie wiem jakie normy przyjac :P
u mnie ostatnio tez nienagannie !
A co kupisz do pracy małokalorycznego i zdrowego ?:>
haha..ja to sie potrafie czepiac a ostatnio to tylko na wykop sie nadawałam z tego forum..bo wkoncu to dieta.pl
Dobra, dobra.. dzisiaj Ci wybacze bo chyba zabiegana byłas i ogranizacji zero, ale wiesz..
JA TEŻ SIĘ STRASZNIE CIESZĘ
buzzzzzzziak
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Ja też lubie karmi ale to kawowe jest niedobre, a z tych nowych to tylko jedno jest dobre a drugie blee(nie wiem które ale kolor ma taki zielony i smakuje jak woda z trawą :/ )
Ogólnie to piwa nie lubie bo wywala brzuch ma duzo kalorii i sie po nim sika :P i niedobre bo gorzkie :P
armidko- jabłko i wodę, nie no żartuję choć pewnie tak sie skończy ale kawkę z ml. i cukrem to juz musowo rano wypiję i moze jednak cos przegryze a jak nie to jogurt jakis wezmę dobrze że się czepiasz mnie to mobilizuje do poprawy
dayna- ze skakanką to jet tak, że ja na ogół brałam i skakałam ile wlezie czyyli u mnie- max 40 na raz i tak kilka seri do 200 skoków ale takich żabką czy jak to nazwć, 2 nogi na raz i seri bo jak sie zmachałam to wtedy leciałam lajkonika ale tego juz nie liczę wcześniej skakałam tylko 5 dni i doszłam do 200 więc teraz znowu może być załamka z poczatku po takiej przerwie- 200 niby mało ale jak na mnie to osiągniecie
Ja jakos z ta skakanka nie wyrabiam... pewnie dlatego, ze pale jak smok
Ale nie o tym chcialam... Minewro moja droga ;P prosze nie schodzic ponizej 1000 kcal i nie upychac na sile, zeby dobrnac do tej granicy Zamiast smietanki, czy masla mozesz zjesc kanapke wiecej- bedzie zdrowiej. O sniadaniu juz nic mowic nie bede. Ale wiesz co... swietna alternatywa sa takie jogurty pitne. Mozesz sobie taki wypic na 2 sniadanie i juz
Zakładki