Strona 5 z 15 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 147

Wątek: Aga na diecie jeszcze 4 kg :) i będzie super

  1. #41
    Guest

    Domyślnie

    dzieki kochana, ale cóz ja ostani stwierdzam, że sport to nie zdrowie :P moje kontuzje auć.

    No mimo słodyczy wrzuciłam za grzeszny dzień ( ciasteczko małe 150 kcal i 4 cukierki maje i tic taki )1 zł do pudełka utrzymałam 1200 kcal jestem wielka. Jutro rano lece na badania do szpitala.


    Pozdrawiam

  2. #42
    Guest

    Domyślnie

    dziendoberek
    przeczytalam od deski do deski i jestes moim idolem !!!!

    tyle sily w twoim watku jest, tez tak chce!!!

    dietke prowadzisz bardzo ciekawa, ja nie wiem na razie jak sie pozbyc chleba z jadlospisu, jem co prawda jakies ciemne itp... Czy waza jest lepsza? zdrowsza? a takie ryzowe bo nigdy nie wiedzialam?
    jesli tak to zaraz ide do sklepu
    A ta szkola podoficerska to gdzie? I czy pracujesz teraz w policji czy cos??

    Slodycze, to ciekawa rzecz, ale faktycznie jak codziennie zjem kawaleczek czegos to potem nie rzucam sie na lody czy dwie czekolady na raz

    Powodzenia

  3. #43
    Guest

    Domyślnie

    O dziekuje za odwiedziny i uznanie
    Co do chleba to uwazaj na ten czasem pseudo razowy. Co zdorwsze ja podeszłam do tego tak, jesli przecholuje z czyms w ciągu dnia to wole na kolacje wase wiadomo mniej kalorii tylko 28 w jednym płatku, a ryżowej ( ryzowe z cynamonem jest pycha ) jest dobre na słodko np. z dżemem i do tego kawałek białego sera.
    Ja słodycze lubie, więc dlaczego dieta ma mi to zabrać, a upadki ma każdy, grunt sie z nich podnieść, duzo ruszac i mniej ma sie pretensji do siebie, że nie jestem ideałem, bo inaczej to zamyka sie to błedne koło i zajadamy, by zagryść nasze smuty, bo jestesmy do niczego, bo jeden dzień zeżarłyśmy pudełko czekoladek - a w sumie co z tego, jak nie robimy tego codziennie, a nastepny dzien zaczynamy od normalnego dietetycznego śniadania. Zawsze w diecie miałam cos słodkiego, choćby kawał ciasta zamiast kolacji w niedziele. Obecnie jest większy wybór w batonikach i te 100 kcal można gdzies wcisnąć.
    A obiecałam sobie nie ważyc sie do świat - dzis wytrzymałam. Moja dieta 1200 kcal, no jak się zdarzy mniej to trudno, ma nie byc więcej.


    Pozdrawiam i trzymam kciuki, bo najtrudniej zacząć a potem jakos to idzie


    P.S.
    w policji nie pracuje, a do szkoły sie wybieram okolice Warszawy, teraz tylko sobie w środek przegrode nosowa prostuje, by miec jeden paragraf mniej

  4. #44
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    ja nadal jestem z tobą

  5. #45
    Guest

    Domyślnie

    To tak jak ja z Toba, bo wiem, że dasz rade. Jest tu pare mądrych i rozsądnych osobistości, a Ty między innymi
    Własnie cos dzis było całkiem całkiem - to słoneczko wiosna idzie. A to juz jutro pierwszy dzien wiosny - dzien wagarowicza :P haha a ja do szkoły nie chodze no





  6. #46
    Guest

    Domyślnie

    witam

    wczoraj miałam juz zabieg, wiec mnie tu nie było :P
    nie zjadłam więcej niz z 600 kcal, bo śniadanie to batonik musli jak czekałam na lekarza, a że postanowili o zabiegu to zakaz jedzenia i picia, na obiad sie nie załapałam, bo zaraz po zabiegu nie wolno. Potem poprosiłam jakąś panią, by mi drożdzówke kupiła, bo bym umarła z głodu. A kolacja szpitalna grysiki z sokiem - porazka. fakt, że nie mogłam odychac przeznos to sie troche dławiłam, więc choc szło to zjeść.
    Dzis sniadanko szpitalne 2 kromeczki z kiełbasą szynkowa. W domu kawał sernika, bo go sobie obiecałam po zabiegu. Zaraz zabieram sie za pierogi leniwe i sie zmieszcze w przedziale 1100 kcal.
    Nie moge przez 14 dni ćwiczyć, zero najmniejszego forsowania się. Nić te 7 dnie wytrzymam potem powoli callanetics z 7 dni, by sie nie zastac i wracam do normalnego życia.


    Pozdrawiam :P gille mi leca, nie moge sie wysmarkać tj. mam zakaz. Ale nosek nie boli.

  7. #47
    magma007 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka !!! Cieszę się, że nosek nie boli, zasłuzyłaś na ten sernik
    U mnie siłownia kosztuje 60 zł / miesiąc i możesz być bez ograniczeń czasowych lub 50 zł za 9 dni, no ale Nysa jest mniejsza od Krakowa, więc jest taniej.

  8. #48
    Guest

    Domyślnie

    No zazdroszcze, bo u mnie z ograniczeniami to jest wydatek rzędu 100 zł. A tak zyc nie umierac 60 zł i ide kiedy chce


    Pozdrawiam

  9. #49
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    ja nie wiem jak tam u mnie na siłowni, ale zamierzam pójść na basen i nie dam więcej stówy

  10. #50
    Guest

    Domyślnie

    To zapraszam na Korone, ale wyznaczaja konkretny dzien w tygodniu i godzine, za chyba 50 zł tylko, że do końca maja czy kwietnia tylko.


    Pozdro

Strona 5 z 15 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •