Strona 4 z 10 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 95

Wątek: tremere: moje zmagania z wagą - byle do upragnionych 48 kg!

  1. #31
    pesky jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-04-2008
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tremere, ale ta miiiiichaaaaaaaaaa sałatki z majonezem ktora wczoraj wchłonełam o 21 była niesamowita...
    A na sushi to ja mam ochote Mysle ze duzo kalorii nie ma :>
    Kurcze, powiedz mi, kiedy wkoncu TO nam sie skonczy ;p ...
    AAa.. jutro ide sie wazyc

  2. #32
    tremere jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    skonczy sie. kochanie, i to niedlugo. mamy malo do zrzucenia.
    dzisiaj jednak poszlo inaczej, niz zaplanowalam [coz za nowosc, hah. =,=']
    wiec. zjadlam CIASTO. CIA-STO. ale malutki kawaleczek, nie moglam odmowic babuni. ale za to odmowila michy rosolu i w miare sie wyrownalo. no ale, badz co badz - doszedl kompot i kawa, no i poslodzona herbata niestety. i na liczniku mam 1451. ale sadze, ze to i tak zawyzone. zawsze dodaje wiecej. zeby miec swiadomosc, ze zjadlam [moze nieznacznie, ale jednak] mniej, chociazby o 50-100 kcal. wiec nie jest zle. no ale mimo wszystko zla jestem o to ciasto, mimoze mialo wielkosc 5x5cm. aaaghr. no, ale jestem po cwiczeniach [coprawda lekkich, ale jednak - troche na nogi, 80 brzuszkow, troche tancow polamancow]. no.
    ale obawiam sie jutra - w likendy najlatwiej mi sie odchudzac. w szkole jest najgorzej, ehh. ale jakos dam rade. najprawdopodobniej zrobie tak: rano musli z mlekiem, w szkole mala kanapka, w domu obiad. i potem ewentualnie jakis owoc. i wsio ryba.
    oh gad, trzymajcie za mnie kciuki.

  3. #33
    pesky jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-04-2008
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja do szkoly jogurt.
    Chyba..

  4. #34
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    dzięki za wizytkę u mnie...i wszsytko z tym związane

    tak się zastanawiam co ja bym wolała, bo ja znów narzekam że w pracy czyli w tygodniu jest mi łatwiej się pilnować, a w domu tragedia, więc weekendy zwykle są niedietkowe...ale jak chodziłam na uczelnie, to mnie właśnie te tanie obiadki tak zgrubły...hehe...jadłam tam i w domu, hehe... no cóż...

    buźka i trzym się...
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  5. #35
    sanii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Strasznie męczące musi być to mieżenie kalorii :P
    Masz pewnie jakąś książeczkę z tabelami. Jeśli tak to mogłabyś mi jakąś polecić?:P
    A co do odchudzania w lecie- za bardzo uwielbiam lody :P
    Dla mnie najlepszy czas to wiosna
    Powodzenia!:*

  6. #36
    tremere jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    o moje milutkie, jak mi wesolo, ze do mnie zagladacie.
    wiec, wyobrazcie sobie moje drogie, ze odeszla mi CALKOWICIE ochota na jedzenie. nie wiem jakim cudem to zrobilam, ale dzisiaj w szkole wszyscy jedli czipsy/wafelki/drozdzowki/kanapki/pili cole/etc, a ja sie twardo trzymalam i oddalam koledze moja kanapke.
    wiec, dzisiejszy bilans:
    platki z mlekiem - ok. 250 kcal
    herbata z cukrem i cytryna + herbata do szkoly - ok. 120 kcal
    gotowany ryz dlugoziarnisty - ok. 250 kcal
    oliwa z oliwek - ok. 90 kcal
    udko kurczaka - ok. 150 kcal
    po podliczeniu wychodzi niecale 900 kcal. mysle, ze dorzuce jeszcze ze dwie pomarancze. i bedzie tysiak, hah. dobrze mi idzie. i nie czuje glodu. znaczy, w szkole to bylam cholernie glodna, ale nie mialam ochoty na jedzenie. nie wiem, czy mnie rozumiecie, bo nawet ja tego w pelni nie pojmuje, ale tak wlasnie bylo. a niedawno zrobilam 30 brzuszkow i cwiczenia na nogi.
    oj, do lata bedziemy piekne!

  7. #37
    tremere jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    glodna jestem. :/
    w sumie moglabym sobie pozwolic na kanapke z wedlina czy serem, ale wiem, ze jak zaczne jesc cos konkretnego, to potem nie skoncze. -_-' to jak z puszka pandory; otworzysz ja i juz nie zamkniesz. eeh. jesc. :/
    zjem te pomarancze.

  8. #38
    tremere jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no i dupa blada, złamałam sie. :/
    pomidor + kromka chleba + oliwa + 4 plastry mozzarelli.
    eeeh. mysle ze sie 1500 zmieszcze z ta kolacja, co? ;/

  9. #39
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    eeee, tremere, głowa do góry, w 1500 na pewno się zamkłaś, zrób dodatkową partię brzuszków i jesteś rozgrzeszona
    swoją drogą, idę zaraz też się powyginać, choć trochę...
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  10. #40
    tremere jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    tez tak mysle. dziekuje korni.
    dzisiaj tradycyjnie zaczynam dzien od mleka + platki. potem dojdzie pewnie salatka w restauracji, bo - wiadomo. no. sie zobaczy.
    w ogole milej zabawy wszystkim dzis zycze!




    WIOOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATER! ;d

Strona 4 z 10 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •