-
to co działo sie ostanio w moim życiu to był istny horror , piekło sama nie wiem jak to nazwać . wzystko oczwiście związane ze studiami , nobo jakież mogą być inne tak straszne problemy .W dodatku dopadla mnie depresja związana z byciem samej na tym świecie ( ci wstrętni faceci tylko zawraacją głowę ) a na koniec odkryłam ze moje letnie ubranie wcale nie są takie moje bo rozmiar sie nie zgadza ( zrobili sie jakies mniejsze ) a ze spodni wystaje mi ogromna oponka tłuszczu. No usiąć i płakać . No ale nic zaczełam szukać pomocy . Wziełam pismo święte i oworzyłam na przypadkowej stronie . to co przeczytałam było własnie do mnie . to był fragment o tym jak jezus mówił ze potraffi odbudować świątynię w 3 dni . I sobie mysle jak on mógł cos takiego to ja też podniosę się z gruzów , no moze nie w 3 dni . ale wszystko po koleji bo sa rzeczy wazne i ważniejsze . zawziełam się i codzienie przez 2 tyg poza 8 godzinami w Pracy , siedziałam i ryłam anatomie przez kolejne 8 godzin z małymi przerwami. Anatomię zdałam !!!!! JeSli chodzi o facetów to doszłam do wniosku nie mam na nich czasu i wcale mi do szczescia nie sa potrzebni ( z przyokazji mój sexi kumpel z pracy zaprosił mnie na pikwko ciuchy letnie powiesiłam w szafie i pod koniec czerwca mam zamiar w nich wystartować
JEDNYM SLOWEM POWIEM WAM (no moze dwoma ) I'M BACK !!!!!!!!!!!!!!!!
-
Kimjestem widze ze nie tylko ja mam takie sposoby szukania pomocy w Piśmie Świetym co ciekawsze zawsze pomaga :P
No ja widze u Ciebie duzy optymizm wbrew temu co piszesz:P hmmm no ja tak samo zrobiłam z moimi spodniami ktre na mnie rok temu cacy lezały, sa mocno wcisniete w szafe i czekaja az dojde do siebie :P ehhh no i kawa ja kawe odstawilam i nie pije jej od 20 lutego ( miałam ostatania poprawde z cwiczen i koniec sesji, tak sie doprawilam jedna kawa , ze mnie telepalo i zasnac ani uczyc sie nie moglam) pozniej jak juz mi odeszla "niechec" do kawy zaczal sie post i postanowilam ze zobie zrobie takie postanowienie i udalo sie wytrwalam bez a teraz jakos leci alle aromatem zniewala mnie dalej Ciesze sie ze Twój horror sie skonczyl i tu jestes z nami no to do dzieła
-
Najważniejsze są cele .ja mam tych tyle ze nie wiem od czego zacząc . Drugą liczebna grupę zajmuja powody dla których warto jest schudnąc . Nosze ze sobą w portfelu taka mala karteczke ,gdzie co chwlia wpisuje nowy powód , nowy cel.. gdy jest mi zle wymuje karteczke i czytam i juz widze siebie oczkami wyobrazni jak tancze na parkiecie jak sahkira- uwielbiam tak tanczyc ale zmoja iloscią tluszczyku na brzuszku to poprostu nie wyda . dziś pierwszy dzień po dłuszżej przerwie był raczej przygotawaniem ( nie było rzadnej kawy , nic słodkiego i rzadnego chlebka ) a to juz malutki sukcesik. JAk wam idzie dziewczyny wpisuje się
-
Stoje w miejscu i do tego sama ! nikogo nie interesuje czy zyje , czy żyje we mnie jeszcze tłuszczyk . W sumie mogę pisac do siebie . A wieć wciełam dziś 990.5 . całkiem niezle po za tym zaczełam biegac . dzić udało się i poszło 860 m dość zywym tempem. człowiek na chwile sobie na coś pozwoli a brzuch rosnie jak bym była w ciązy. u mnie to tak wyglada przytyje 2 kg to wszystko ładuje się w brzuch i tylko tam . to jest okropne .a chudnąć to on tak pierwszy nie chce . no poprostu cham
-
I znowu nikt się nie odzywa. to nic widocznie macie ważniejsze sprawy na głowie ja za to ide na całego . dietka w porządeczku 1045 kcal i to same pyszności. po za tym biegam dzis już było 660 m . pozatym program abs na brzuszek 8 mini jeszcze 40 min szybko na rowerku i narazie czuje się rewelka . I jeszcze z tym wszyskim wygram ( czyli z sobą )
-
oki oki pokonam to sama jak gtam wolicie. dzis rano pierwszy raz od dłuższego czasu obudziłam się poprostu szczęsliwa. i to nie dlatego ze sie zakochałam ( takie rzeczy mnie omijaja ) tylko tak poprostu wstałam i byłam szczesliwa . moja dieta idze bez zarzutu , nie jestem w ogole ale to w ogłóle głodna . to mozę ja nie jestem na diecie. oto co np zjadłam wczoraj : kromke takiego pakowanego w folie chlebka a'la Punkiel coś tam z platerkiem sera dziurawca dotego pokrojony szczypiorek i 2 rzodkiewki, potem jogurcik fantazja z jagodami, potem jałbuszko , potem pólszkalnki zupy ogórkowej bez smietany , potem 2 łyżki kaszy gryczanej z łyżką gulaszu i oczywiście całe strumnienie wody i herbaty owocowej . po z tym pije błonnik rano , który podobno zapycha i to wszystko . Jem to wszytko i nie jestem głodna ale jestem szczęsliwa . Smieszny paradoks
-
Chyba mi cos odbija dziś na siłe musiłam zjeść coś a kolacyjke bo wszysło mi jakoś strasznie mało kcal (okolo 500) gdzie w ogłe tego nie czułam .zjadałam więc kromczeke wasy z łyżeczką pomarańoczowego dżemu niskosłodzonego i udało mi się dobić do 630. na więcej nie mam siły ani ochoty . coś mi się w główce przewraca pozytywnie naszczęscie
-
i już prawie konieć jedzonka na dziś , zostało jeszcze 60 kcal, moze je jakoś sporzytkuje a moze nie . tysiączek prawie bedzie . jeszcze zostały ćw ABS i bieganie i bedzie super . mam nadzieje ze u was tez jest tak super jak umnie . bo ja poprostu promienieje ze szcześcia i na pweno ale to na pweno nie jestem w ciąży
-
moja radość trwa !! dziś same pyszności . i na razie 652 kcal wiec jeszce cos na kolacje by się przydało.Przetrwałam to co naj trudniejsze czyli weeek . Juz moja podswiadomośc mówi mi ze moj brzyuszek bedzie teraz malał i malał az zrobi sie taki całekim malutki . ach jaka jestem happpy , moje hormony szczęścia szaleja , aja chudne( taką mam nadzieje bo waże się dopiero w środę
-
W moim zakręconym świecie jestem sama . Stworzyłam sobie swoją małą twierdze d której nie wpuszczen nikogo póki sama nie otwrzę jej drzwi. chcer zrobic sobie taką mała metamorfozę (bardzo lubię ten program na clubie i też zapragnęłam tylko troszke inaczej bez rzadnych operacji ) Bede tylko ja i moje ciało . mam juz cały grafik : najpierw dietka + sport + pielengacja ciałka . potem nowa szafa ( juz odkladam kasę ) potem fryzjer ( juz ponad 2 lata u niego nie byłam az wstyd się przyznać )a potem tylko nowa ja mysle ze z tym wszystkim wyrobię się do koncca roku 2006 . narazie jestem na moim I etapie i idzie mi rewelka ( choc dzis troszke przeskrobałam - zjadałam małego schabowego samżonego w panierce ale paniekre zdjełam ) pozatym od dłuzsego czasu niebyło zadnego odstępstwa . Wazenie w środę i wtedy się zobaczy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki