oj oj oj... 3 dni letargu... niby zmieniam tryb żywienia, ale czegoś mi tam brakuje czego? teraz to bez różnicy - cokolwiek będę jadła będzie mi sie wydawało, że zjem za dusho...

mushe się przyznać do pewnej słabości - a mianowicie... od dzisiaj jednak zastosuję dietę oczyszczającą - z prostego powodu - przez ten miesiąc domowego żarcia mam tak rozepchany żołądek, że cieshko mi jeść małe ilości...

od dzisiaj - do niedzieli włącznie - stosuję dietę mleczną - ze wszystkich diet oczyszczających ta mi najlepiej pasuje pij mleko będziesh wielka... założenia tej diety są takie, że w ciagu dnia trzeba wypić 4 szklanki mleka 2% - na ogół oszukiwałam trochę, bo kupowałam 0,5% - to wtedy wychodziło więcej nish jedna szklanka z kolei teraz modyfikuje tą dietę do tego stopnia, że na śniadanie serek homegenizowany, a na resztę posiłków mleko

a po niedzieli - wprowadzam swoje założenia...

a i jeszcze jedno - od dzisiaj wprowadzam założenia pomogące mi osiągnąć wysokie poczucie własnej wartości

pozdrowienia