Witam,
Gosiu! Życze powodzenia i trzymam kciuki... Super postanowienie, i mam nadzieję, że razem nam sie uda uzyskać wspaniałe 90 cm w bioderkach...
Ja także ciągle trzymam sie moich postanowień, nie jest źle... wczoraj nawet udało mi sie wytrzymać przy 750 kaliriach i poćwiczyłam godzinke...
Dzisiaj wstałam przed egzaminem i ćwiczyłam tylko pół godzinki żeby rozładować stres, ale to też wystarczy ważne, żeby cokolwiek robić. Ja też zaczynałam od 100 brzuszków dziennie, teraz robię 300, i już widać moje mięśnie!!!
Najtrudniejsze do zlikwidowania sa wałeczki na bioderkach no i pośladki ciągle wiszą, ale Ala przywiozła mi w końcu guam, i będę się dzisiaj owijać... Zobaczymy co z tego wyjdzie... Mam nadzieję, że poprawi mi wygląd skóry choć trochę...
Pracuję jeszcze 4 dni i urlop...
Opisze w piątek jakie mam wymiary i wagę przedwyjazdową...
Trzymam kciuki i wierzę w nas...
Aga