Wątek: dieta ''fai da te'' czyli wszystkiego po trochu

Pizza z łososiem...to musiało być pyszne No ten tort pewnie też Ehh, powinnam Ci nakopać, ale że to było urodzinowe i nie miałaś za wielkiego wpływu na to, to dostajesz tylko żółtką kartkę Ale dzisiaj ładnie dietkuj, nie głoduj, tylko ładnie dietkuj dalej. I napisz co tam ciekawego ze słodyczy dostaniesz w tej paczuszce i jaką stategię przyjmiesz wobec tych słodkości

no dobra, mam nadzieje, ze teraz w koncu dam rade cos napisac
wiec, wczoraj dostalam oczekiwana paczke z Polski i niestety dzien pod wzgledem dietkowym byl przegrany .. (dostalam 30 dag kasztankow i od wczoraj do dzis wszystkie je pochlonelam )..
ale cwiczylam wczoraj okolo godziny...
poza tym nadal mam problemy z oczami i w tym tygodniu, a jak nie to po swietach wybieram sie do okulisty...
mam tez ostatnio problemy z bankiem, bo co miesiac pobieraja mi ni stad ni z owad 47 euro za prowadzenie konta
a tak poza tym to przewiduje pozbycie sie nastepnego kg dopiero za tydzien ...
coz..

Na pocieszenie możesz zobaczyć moje ciasto u mnie

Sie naprodukowalam i nie dzialalo :/ Nawet na priva nie moglam nic wrzucic :/

Troche sie poprawilam i jest lepiej. Znowu ograniczam wegle. Ale na razie wole sie nie wazyc bo nie bedzie dobrze
Strasznie ciezkie to odchudzanie

Giulie 47 euro za prowadzenienie konta, niezle zdzieraja Mojej mamie kazali cos placic chyba 50 zl miesiecznie za utrzymywanie jakiejs karty ktorej nigdy od nich nie dostala Chyba juz robia co moga zeby zedrzec jak najwiecej. Ja sie wkurzam ze mi co miesiac biora kase za prowadzenie konta a i tak sie wzbogacaja na obrocie moimi pieniedzmi. No ale nie bede trzymac kasy w ksiazkach

Kolorowych jajeczek,
wycinanych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim udanego lania w mokrym dniu suchego ubrania.

hej dziewczyny...
agalicht, dziekuje ci za zyczenia... :P
tez wam zycze wszystkiego naj z okazji zblizajacych sie swiat wielkanocnych ..
mnie i w tym roku omija smingus dyngus... we wloszech nie ma tej tradycji.. tutaj leje sie woda 15 sierpnia ...
jakos sie tak ciezko dzis czuje.. zoladek mnei troche boli...
od jutra moge byc troche nieaktywna na forum, bo sie przeprowadzam i nie wiem kiedy nam tak pociagna kabel telefoniczny ...
wiec pewnie napisze dopiero z akademika w polowie przyszlego tygodnia..
limecia, ja tez sie naprodukowalam i nie dzialalo , ale udalo mi sie wyslac prywatna wiadomosc do ciebie i zadzialalo - mam nadzieje, ze doszla...
ja tez postanowilam sie nie wazyc jak narazie.. mam lepsze i gorsze dni i boje sie, ze waga moze troche wzrosnac...
mam zamiar zwazyc sie dopiero w nastepna niedziele
lady, to twoje ciasto wyglada smakowicie , chetnie bym je wszamala
jutro od rana czeka mnei pakowanie moich drobiazgow do kartonow i przewozenie do nowego mieszkania... ... ufff...

do mnie ciągle nie mają zaufania na forum, nie chcą wpuszczać he he

to nadal ograniczacie węgle?

usmialam sie z tego twojego, ze nie chca cie na forum wpuszczac !!!!
tak, nadal ograniczam wegle, ale bez ciebie idzie mi to jak krew z nosa (czytaj: nie idzie)
nie przytylam, ale zatrzymalam sie na tych 56kg i stoje juz od ponad tygodnia ...
mam nadzieje,ze nastepny kg spadnie do konca nastepnego tygodnia, jesli nie to chociaz pol , oby tylko znow ruszylo
czyli ogolnie wegle ograniczam ale na sniadanie jem zawsze 2 kromeczki pelnoziarnistego=18wegli
caluje cie xixa, fajnie, ze wrocilas

Najlepszego!!!
Jedzcie swiateczne jajka - bialko mniam!
A mazurka tylko 1 kawalek.
I pasztetu tez.
3 dni przyjemnosci, a potem trzeba odrabiac tydzien.
Nie warto.

Ja dzis zjadlam sporo nawet. Bulke z ziarnami i banana - mega wegle, ale to do poludnia, hardcore w pracy, wiec sie spalilo pewnie. I jablko, i jednodniowy sok marchwiowy, i kurczaka zapiekanego z serem + warzywa. Ostatnie bylo jablko, o 18. Potem ponad 2 godziny aerobik i silownia. Jest good. Choc ostatnio nie chudne. Stoi w miejscu cholerstwo. Ale na 54-55, wiec good
Tylko w paru miejscach resztki tluszczu. Ale tak sobie mysle, ze zejda, tylko wolniej.
Za to biust mi sie spala wrecz pokazowo

Weekend swiateczny bedzie ciezki, ale zamierzam sie pilnowac jak tylko sie da!
I Wy sie tez pilnujcie!

tu raczej o mazurkach i pasztetach nie slyszeli ... cale szczescie
jak tam po tygodniu jak dodalas pieczywo??
waga stanela ???
moze to dlatego, ze jestes juz w sam raz i ze teraz trzeba tylko cialo wyrzezbic??
co ty na to??