Wątek: dieta ''fai da te'' czyli wszystkiego po trochu

hej Giul
super z tym polskiem!! 30/30
mialas dzis wpasc i co z Toba? pewnie juz szalejesz w sklepach

dzis padnieta jestem, od rana mam @ i brzuch mnie strasznie boli .....
Lauri, mam jeszcze te twoje bransoletki , jedna z nich podoarowalam mojej kolezance tu z Wloch bo jej sie bardzo spodobala
zakupy dopiero w poniedzialek
wlasnie zrobilam sobie herbatke, na rozgrzanie, bo strasznei mi znimo

no to pij herbate i nie marznij bo sie przeziebisz!
a wiesz, ze w Krakowie mamy mnostwo sniegu?

Moja dieta tez kuleje, a raczej zdycha bo jej nie bylo przez tydzien i w efekcie plus 1,5 kg grrrrrrrrrrr. A mialam nadzieje ze sie utrzyma a tu wszystko poszlo sie piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

jak zakupy? udaly sie?

a no tak, bo dziś ten dzień
szalejesz na zakupach? i dobrze, trochę kalorii spalisz

buziak i pochwal się, co kupiłaś!

dziewczyny, dopadla mnie jakas taka melancholia....

wczoraj spotkalam sie z moja kolezanka z lo, nie widzialysmy sie od matury - czyli od 4,5roku ...
fajnie, powspominalysmy i tak dzis weszlam na nasza klase poogladac... nie utrzymuje kontaktu z cala klasa, a te osoby ktore slysze od czasu do czasu tak sie zmienily (fizycznie znacyz sie )....
mam nadzieje, ze uda nam sie jakas impreze klasowa urzadzic niedlugo ....
troche nas rzucilo po swiecie ... ja tu, moja kolezanka karola w Australii, Hania w Niemczech, Daga (ta ze wczoraj studiuje iberystyke) pozniej chce wyjechac z kraju...
wlasciwie to wszystkie osoby, ktore zrobily "erasmusa'' za granica i zasmakowaly zycia nie chca zyc w Polsce ....
i tak mi sie wlasnie na rozmyslania zebralo....
bo oni chca uciekac z Pl za lepszym zyciem, ja juz ucieklam, ale Wlochy to chyba nie to czego szukalam, tzn nie, nie chce wracac do Pl, ale przeprowadzic sie gdzie indziej....
marzy mi sie specjalizacja w USA albo w Australii ....

co do diety, to niestety w zeszlym tygodniu wladowalam w siebie mnostwo wegli i kilo wrocilo , postaram sie z nim uporac w tym tygodniu ...

zakupy, to sie w sumie nie udaly, bo kupilam tylko jeden sweterek ...

nic, zabieram sie za gotowanie moich warzywek na obiad

buziaki

hej Giul
no ja dzis za duzo wegli w siebie wpakowalam niestety :/
ale juz z nimi koniec no nie?
pokaz jaki sweterek kupilas?
a gdzie w USA bys chciala? i dlaczego nie chcesz do Pl wracac?

hej
widze Cie na innych watkach a do siebie nie zagladasz... czemu?

corsic, przepraszam, ze mnie nie bylo....
widzisz, ja miewam takie momenty kiedy pisze az do znudzenia i takie, kiedy nie pisze wogole ...
postaram sie pisac w miare na biezaco...
co u Ciebie??
ja prawdopodobnie przytylam kolo 2 kg - wydaje mi sie, ze waze cos kolo 62 kg, ale nie waze sie do poniedzialku, bo nie chce psuc sobie humoru...
od paru dni walcze z choroba, biore antybiotyk, kaszle, smarkam, inhalacje robie... ...
staram sie uczyc do egzaminu, ale to prawo unii europ to straszna nuda ...
dzis na sniadanko zjadlam 3 ciastka zbozowe - 150kcal + kawa z mlekiem + kubek herbaty z cytryna ...
poniewaz moja lodowka swieci pustkami, to na obiad bedzie makaron polany oliwa z oliwek (zeby jakis smak i aromat mial) i posypany parmezanem
wracam do nauki
buziaki

OOO Giuli ty tez w szponach choroby
Wiem cos o tym-nos mi odpada od kartaru i głowa mi peka.
Wprawdzie dzis czuje sie juz lepiej ale wolałabym byc całkiem zdrowa.
Gratuluje spadku wagi :P :P :P :P
Ja zaczynam od poczatku bo sie zaniedbałam.
Pozdrawiam i miłego dnia