Wątek: dieta ''fai da te'' czyli wszystkiego po trochu

makaron z oliwą i parmezanem? fuj :P jak to brzmi w ogóle
jak bym miała pustą lodówkę, zjadłabym makaron z cukrem albo z jogurtem, chociaż wiem, że nie wszyscy lubią takie połączenia

Ty nie smęć, że przytyłaś, tylko się ładnie bierz do roboty
a co z Twoją siłownią? wybrałaś się tam w końcu?

powodzenia z nauką :*

no co ty, nie wybralam sie na silownie,nie chce mi sie troche i chyba to przesune do postanowein noworocznych
a makaron z oliwa z oliwek+parmezan super jest
do tego zjadlam troche salaty i sera i pol bulki (bo giulia zlitowala sie i poszla do sklepu)
a makaronu na slodko nie lubie,zreszta tu we Wloszech jeszenie makaronu na slodko ?? - nie, nie przeszloby chyba :P
wlasnie sie ucze, tylko, ze przerwy robie, bo musze giuli powysylac maile z zalacznikami nawet swojego kompa mam zlozonego i pisze od niej ...
dobra wracam do nauki, bo maile wyslane od 5 minut

Makaron - tez wybralabym raczej wersje z odrobiną oliwy i parmezanu... a w piatek bede robic makaron z pomidorami, pesto, kabaczkem i parmezanem
PS tez mnie choroba zmogła...

ja też sie rozchorowałam

no napisalas w koncu hihi
co do makaronu to ja tez bym wybrala wersje z parmezanem. a ostatnio w jakiejs gazecie, chyba wyborczej daja takie dodatki o jedzeniu i wczoraj bylo o makaronach niektore przepisy wygladaja naprawde super wiec jak bedziesz teraz pisala o makaronach wloskich to sobie sprawdze tam i ugotuje
ja juz od miesiaca rozmyslam nad postanowieniami noworocznymi :P pamietam, ze rok temu sobie postanowilam, ze schudne do 66 kg troche mi daleko
choroby jakos szaleja teraz po swiecie i wszyscy sa chorzy. bez sensu! dobrze, ze sie kurujesz i to w taki dobry sposob (inhalacje, antybiotyk) ja od 3 tygodni witaminy zazywam i udaje, ze mi pomaga :P:P
no a tak poza tym to u mnie wszystko po staremu. szkola - praca - dom :P no i jakies przyjemnosci np. kino, imprezy, ploteczki hihi
no a od poniedzialku tego na nowo ruszylam z dieta i mam nadzieje, ze na dluzej

witam
cala noc przekaszlalam
jestem wykonczona
zrobilam sobie kawe wlasnie, przegladne forum, pozniej inhalacja, przed obiadem chcialabym tez zrobic ciasto z jablkami
zwazylam sie i tragedii nie ma 61,2
luz, myslalam, ze bedzie w granicach 62,5
wczoraj wieczorem zjadlam jeszcze 2 kawalki pizzy, bo generalnie na pizze nie mialam ochoty ale Claudia - siostra Giulii zrobila pizze z tunczykiem i z cebula a ja ja uwielbiam
ja z postanowien swiatecznych, to zawsze, tzn co roku mam stale pozycje :
-schudnac
-wziasc sie za siebie
-nie lenic sie tak
-w tym roku dojdzie nowa - skonczyc studia :P , bo jesli mi sie uda to skoncze gdzies kolo listopada w przyszlym roku, musze sie sprezyc
buziaki
pieknie slonce swieci,... - szkoda tylko, ze ja - chora caly dzien w domu przesiedze ..

Ja w koncu przespałam noc, dostałam tabletki na powstrzymanie odruchu kaszlu - na noc, chyba podziałało... =I

Zamieszczone przez giulietta84

ja z postanowien swiatecznych, to zawsze, tzn co roku mam stale pozycje :
-schudnac
-wziasc sie za siebie
-nie lenic sie tak

skad ja to znam..? to chyba stale pozycje u wszystkich :P

Mam nadzieje, ze szybko wyzdrowiejesz! moze kup sobie jeszcze jakies lekarstwo zeby plukac gardlo, albo plucz woda z sola..

heh, to widzę, że ja takie ewenement jestem... ale ja lubię wszystko co słodkie
i wszystkie potrawy mączne (kluski, pierogi, makaron ale też ryż i kaszę) mogę jeść z cukrem i nawet jak mam szare kluski na obiad, to jem warzywa i mięso, a kluski zostawiam na potem u jem z cukrem placki ziemniaczane tak samo

giul, fajnie, że waga ładna, cieszę się bardzo, ale teraz już się bierz, żebyś się nie musiała znów tym martwić ojj, kiedy ja będę ważyła tyle, co Ty teraz chciałabym już :P

zdrówka :*

juz piatek
ale ten czas leci....

dzis juz troche lepiej sie czuje ....
za 10 dni mam egzamin, musze sie sprezyc, bo nie zdaze ...
wiec dzis wpadne chyba wieczorem dopiero
buziaki dla was wszystkich