Wątek: dieta ''fai da te'' czyli wszystkiego po trochu

wczorajszy dizne- tragedia
sniadanie: jablko
obiad: makaron z brokulami + na drugie danie jajko sadzone +kalafior+ ziemniak
po obiedzie kawalek szarlotki
ze 100ml lodow stracciatella
na kolacje mini pizza ...
dzis mam nadzieje, ze bedzie lepiej, jeszcze nic nie jadlam tylko wypilam kawe, wiec ide zrobic sobie jakies szybkie sniadanie, pozniej zabieram sie do nauki...
agassi, ja to jeszcze nie zaczelam cwiczyc na tym stepperze
walnelam go pod lozko i tam juz zostal ...
dzis postaram sie poswiecic mu troche czasu

geografii sie uczysz? ;D no niezle. ja lubie geografie
mam nadzieje, ze dzis bedzie lepiej. ale tak zle to znowu nie bylo :P zadnego napadu tylko troche slodyczy wez sie w garsc i postanow sobie ze mozesz tylko jedna rzecz slodka zjesc i bedzie ok!

aaaa.....
to chyab jakies napady ''przedokresowe''...
dzis tez mnie napadlo...
nie zjadlam duzo, a jednak.... przed chwila troche lodow - no moze z 4 lyzki duze, 1 ciastko i lyzeczke nutelli.....
mam nadzieje, ze wiecej grzechow juz nie bedzie ....
chyba jeszcze wypije kakao ...
a wieczorem bede sie pilnowac, bo jak zjadlam slodkie, to glodna nie bylam, ale mialam niepochamowana ochote na cos slodkiego...
qrcze, no....
corsi, ucze sie do egzaminu z geo politycznej i ekonomicznej
do wczoraj prawie wogole slodkiego nie jadlam, bo nie mialam ochoty, ale wczorajj i dzis...
wstyd mi troche...
znow oddalilam sie o pare krokow od mojego celu..

ja siętak nie bawię, wszystkie grzeszą,a kto będzie ze mną grzecznie na diecie??? wpadam do was,żeby nabrac wiekszej motywacji, bo łatwiej mi z wami, a tu...

a wieczorem doprawilam sie jeszcze paroma kostkami czekolady gorzkiej
takze, wazenie z przyszlego poniedzialku przesuwam na nastepny jeszcze
wlansie pije poranna kawe
zaraz skonsumuje jakies sniadanko :P
a pozniej do nauki ...

no Giul, ja Ciebie rozumiem ale ja dziś okres dostałam, więc koniec z jedzeniem, zaczynam dietę. bo już ważę prawie tyle co w zeszły poniedziałek, a tak być nie może
muszę w końcu się wziąć, bo ja nadal będę tak to odwlekać, to nigdy nie schudnę
więc... od dzisiaj już bez wpadek, bez tłumaczenia się i z liczeniem kalorii!

buziak :*

a jednak i wczoraj nie odbyla sie bez wpadek ....
mam zapalenie spojowek
wiec dzis bardzo krociotko was witam i sie zegnam, bo mnie oczy bola

ojjj biedactwo :*
współczuję. ale to chyba szybko przejdzie, co?
rzeczywiście przed kompem to Ty teraz raczej siedzieć nie będziesz... i sobie nie pogadamy

a jak dietka? bo ja tradycyjnie- od jutra zaczynam

buziak :*

hej biedactwo ze spojowkami!

mam nadzieje, ze szybko wyleczysz oczy i z dieta prosze dzielnie dzialac!! (ja caly weekend jadlam )

i jak tam? lepiej już? mam nadzieję, bo brakuje mi tu Ciebie :*
wracaj!