Wątek: dieta ''fai da te'' czyli wszystkiego po trochu

eila
zaczynam wypelniac postanowienia
wstalam dzis co prawda o 9.12 (z lozka znaczy sie), ale obudzilam sie o 8.40
teraz juz kawke pije, mam nadzieje uporac sie ze wszystkimi plotkami kozaczkami, pudelkami, lansikami, zeberkami i z ukaraj + newsy +okladki pierwszych stron gazet do 10.00.... nie, no powiedzmy do 10.15 . Pozniej zamykam komputer i wracam do nauki.
Wlasnie - pod wzgledem nauki jestem z siebie zadowolona (to juz cos ), wczoraj udalo mi sie przeczytac duzo partie materialu , wlasciwie dzis to musze jeszcze raz przeczytac notatki, dokonczyc krytyke literacka i zaczac czytac te powiesci
Czas mam do poniedzialku ...
A, wlasnie, dzis w nocy snilo mi sie, ze dostalam z tego egzaminu 30/30 luz

witajcie Corsi + Agass :P

Corsi, ta, z ktora tancze, to siostra Giuli , Giulia jest na pierwszym zdjeciu
Agass, ja tez sie zasmialam na smierc, jak zobaczylam to zdjecie - to bylo przy piosence Y.M.C.A (nie wiem czy tak sie nazywa, chodzi o ta <pisze fonetycznie> [łaj em si ej] :P , wszyscy przy niej tanczyli taniec zsynchronizowany, a ja go nie znalam wiec mi wychodzilo tak sobie

Co do diety, to wczoraj start byl :
musze przyznac, ze jednak przytylam, bo widze po spodniach ..
co sie wczoraj jadlo?:
sniadanie: kawa+mleko
obiad: talerz jarzynowej + salata + mala kazjerka+ troche serka typu almette ( licze.. 450 kcal ?? ... pomozcie :P )
w miedzyczasie: 5 wafli familijnych + 1 pocket coffee (300 :P)
kolacja: zapiekane warzywa + troche mozzarelli (250 - chyba bedzie tyle )
w domu, po pracy : kilka orzeszkow ziemnych - tych co trzeba skubac samemu
kalorii zjedzonych cos kolo 1200 ( ale cos mi sie wydaje, ze cos pominelam, bo bylam strasznie najedzona..... a wlasnie jeszcze jogurt straccciatella zjadlam )
razem okolo 1400kcal (nie jest zle)
plyny: razem okolo1,5l
ide was szybko poogladac i spadam sie uczyc

hej
a ja dzis o 6:30 wstałam :P hihi
nie wiem jak Ci sie chce te wszystkie pudelki i inne przegladac. i to wszystko naraz
co do nauki to jak jestes zadowolona to na pewno duzo umiesz bedzie 30/30
a jak dzis z dieta?

no jasne, że będzie max

a to y.m.c.a to skrót od czego? wiecie? bo ja sie ostatnio z mamą zastanawiałam

ładnie zjadłaś... ja zjadłam chyba dużo więcej, a mi spadło o,8 kg od wczoraj
oby tak dalej :P

powodzenia z nauką i miłego dnia :*

agass: Young Men's Christian Association

corsi: jak narazie obiad zjedzony: talerz jarzynowej, lyzka ryzu, salata, pol bulki+kawalek ciasta z jablkami

a wiecie co? u mnie dzis snieg spadl

wracam do nauki

Zamieszczone przez giulietta84

a wiecie co? u mnie dzis snieg spadl

to chyba fajnie co? u nas i mroz i snieg i slonce w Pl jest wszystko!

Widze że swietnie bawilas sie na Sylwestra no i przeslicznie wyglądałaś!
Tak sie zastanawiam z czego chcesz sie odchudzać? Naprawde super wygladasz.
Pozdrawiam

Corsi:fajnie, fajnie z tym sniegiem, ale juz powoli sie topi
Forma: zalecam wizyte u okulisty , w porownaniu do ciebie to spaslak jestem normalnie (155cm i 61kg ;/)

dzis nie udalo mi sie wypelnic mojego postanowienia o wczesnym wstawaniu ...
nastawilam budzik na 8.30, ale jak zadzwonil, ja bylam jeszcze taaaaaaka zmeczona i.... wstalam godzine pozniej

z jedzeniem wczoraj tak sobie:
sniadanie:kawa z melkiem
obiad: talerz jarzynowej(200)+lyzka ryzu bialego (150)+salata i pol bulki(150?) 500kcal
acha, kawalek placka z jablkami 200kcal
kolacja: bulka+salata+troche serka almette (400?)
w pracy:kawalek sernika:200
w domu o 22:30 talerz zupy marchewkowej 150
razem:1450 kcal
chodzilam caly dzien glodna...
dzis mam zamiar sie poprawic oczywiscie
i zaraz jak minie goracy sezon egzaminow, to ide na silownie

mrau, kocie 1500 to świetna dawka kalorii tak sie zabieram do tych 1500 juz o d 4 dni i na razie nic

a sukienkę miąlaś sliczną chciałabym taka, tylko czarną albo czerwoną :P
mówiłam ci juz,ze giulia nie wygląda na swoje lata

fajne sa te zdjęcia, widać, że dobrze sie bawiłaś!!!

u nas też śnieg, i strasznie mroźno jest, dzisiaj ledwo otworzyłam drzwi, bo zamarzły

no nie jest zle z tymi kcal
a kiedy konczy Ci sie sesja?
mi sie zacznie dopiero :/
ale dzis o tym nie mysle i ide na impreze zaluje, ze nie mam takiej sukienki jak Ty

jestem
xix, jak kupowalam moja sukienke byla tez czarna, ale ja juz mam 3 sukienki czarne, to wzielam ta
u mnie juz po sniegu
corsi, u mnie tez dopiero poczatek sesji, pierwszy egzamin w poniedzialek (nie zapeszam )

szybko wstawie wam raporcik ze wczoraj (nie jest zachwycajacy;/):
sniadanie:kawa z mlekiem+2 ciastka zbozowe (100kcal)
obiad:kalafior+brokuly+ziemniaki+2paluszki rybne+2plastry sera+jajko gotowane(400?kcal)
podwieczorek :5 wafelkkow+kubek mleka(350kcal)
kolacja:mala pizza z tunczykiem i z cebula (pyszna)(?kcal)
mysle, ze wczoraj tez bylo cos kolo 1500

zaraz siadam znow do ksiazek - ostatnio niezle mi idzie
w ten weekend nie ide do pracy, wiec bede mogla zaczac sie uczyc do nastepnego egzaminu - bo na ten poniedzialkowy jestem juz w miare przygotowana

mam tylko jeden problem , zgubilam taka karte magnetyczna z uczelni, przy pomocy ktorej drukuje sie takie "naklejki" z kodem egzaminu i daje sie je podczas egzaminu profesorowi....
dzis napisalam maila do tego prof. z poniedzialku i mu napisalam, ze portfel mi ukradli i ze w srodku mialam ta karte magnetyczna i ze nie moge wydrukowac tej naklejki ... mam nadzieje, ze jakos to bedzie ...
ok, zmykam zabki umyc i ide powtorzyc sobie na poniedzialek