Giulietta GRATULUJĘ Ty bystra dziewczyno Wiedziałam, że dasz radę
Giulietta GRATULUJĘ Ty bystra dziewczyno Wiedziałam, że dasz radę
hej dziewczyny! niedawno skonczylam prace, wlasnie wrocilam ze spaceru z pieskiem i chyba sie polozymy do lozeczka, bo ja padam z sil ...
jutro na egzamin nie ide, bo wyczailam, ze jest 2 apel w polowie czerwca (wtedy pojde), teraz musze sie przygotowac do egzaminu z angielskiego (w sobote )...
sama jestem ostatnio w domu, bo moj chlopak wyjechal na jakas delegacje z pracy do Belgii.. z jednej strony fajnie, bo mam czas, zeby sie uczyc w spokoju, a z drugiej jednak troche cicho i smutno w domu...
zakupilam koszyk do rowera i mam zamiar sobie robic jakies wycieczki rowerowe z pieskiem, bo pelno tu sciezek rowerowych..
teraz mam mase egzaminow, ale myslami jestem juz w Polsce (lece do Pl 7 lipca z Pikoslawem oczywiscie )... nie moge sie juz doczekac...
a tak to u mnie nudy...
a co u was ??
co porabiacie na codzien??
Witaj giulietta - ja też juz tesknie za Polską . Ja jadę dopiero 5.08 więc nie mam sie co palić jeszcze . Ja mam egzamin z angielskiiego 9.06. Jeszcze na dodatek przeprowadzam sie za tydzień i nie wiem, czy będę mieć internet.
Buziaki dla Ciebie i życzę udanego dnia
..kliknij sobie namatematyk?? gdzie sie podzial twoj watek ?? bo nie moge znalezc
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...199&highlight=
ostatnio egzamin goni egzamin, dlatego jestem tu tak rzadko..
diete szkag trafil i jak patrze na 1 strone gdzie to niby dawalam sobie czas na schudniecie do konca maja to mi glupio i wstyd, bo to wszystko moja wina... przeprowadzka - dieta zalamana, egzaminy - stres zagryziony czekolada...
jestem poprostu beznadziejna!!!!
nie mam pomyslu na diete... nei mam pomyslu na siebie
nie, no, daj spokój, nie ma co rozpaczać, na pewno nie będzie tak jak u mnie trzymam kciuki, jeśli wierzysz i chcesz, musi się udać, najważniejsze, że nie tyjesz ja też mam niedługo sesję a teraz jestem strasznie głodna, aż mnie mdli
xixa, ale ja mam taki problem, ze nic chyba poza ta niskoweglowodanowa na mnei nei dziala a z ta niskoweglowodanowa to teraz tak niebardzo bo egzaminy, nauka... musze miec sile, umysl swiezy...
nie wiem co robic ..
a tobie gratuluje wytrwalosci, no i niezjedzenia tych plackow , a bym sobie chyba nie poradzila..
pomyslalam sobie , ze tydzien pojade na tysiaku
na dzis zostalo mi juz tylko jablko, bo niestety, na miescie mialam potwornego gloda i zjadlam kanapke z ryba z maka ..
lipa..
no ale nic, jutro bedzie moze lepiej, tym bardziej, ze mam tygodniowy odpoczynek od egzaminow
dzis przeszlam Bolonie wzdluz i wszerz w poszukiwaniu tuszu dorzes firmy Bourjois.. na cala bolonie jest tylko 1 sklep, ktory ma w asortymencie ta firme.. w innych powiedziano mi, ze takiej taniej(!) firmy nie prowadza...
ale w koncu znalazlam !!!!
chyba wyszlam troche poza limit 1000kcal
taniej?, nieźle
ja dziś porazka, ale jutro będzie dobrze!
jak ci mój link?
Zakładki