-
och, giultto, nie przejmuj się tak, to nie koniec świata, dieta nie może być zbyt restrykcyjna pomyśl o tym w taki sposób - to nie dieta, a nowy sposób odzywiania się, jeśli czasem zjem więcej, nie tragedia, bo przecież to...nie dieta
-
no i juz po bieganiu
i po lodowatym prysznicu ...
kocham zimna wode, szczegolnie jak jest tak goraco na dworze
biegalam jak zawsze okolo 25-30min
i wrocilam taka mokra, ze mysle, ze te moje gnocchi to chyba sie spalily
humor w miare wrocil ..
od przyjscia wypilam prawie polowe poltoralitrowej butelki wody niegazowanej
teraz zrobilam sobie peeling herbaciany, za chwile zrobie sobie relaxujaca maseczke, a pozniej troche poczytam
milego wieczorku
-
a ja sobie ostatnio odpuscilam bieganie:/ ale jutro juz sie zmobilizuje i pobiegam
tez kocham lodowaty prysznic szczegolnei jak jest goraco
milej nocy buziolee;*
-
andzia, jesli nie lubisz biegac to odpusc sobie, sport ma relaksowac i cieszyc a nie meczyc
uciekam spac
-
To dobrze, że humor w miare powrócił. Bieganko było, relaaax też więc spoko loko
hih spij suuodko ;*
-
ja nie cierpię zimnej wody, brrrr
jak prysznic, to tylko gorący choć ostatnio walczę z cellulitem i przerzucam się na letnią wodę
no i ciepło-zimny prysznic na koniec
dziś też pobiegam ale wieczorkiem. a jak nie pobiegam, to cos innego porobię
miłej niedzieli
-
ja chcę was powiadomić, że NIE BIEGAM i nie będę, bo NIENAWIDZĘ biegania, obiecałam sobie i koleżance, że nigdy nie będę biegać, a sport ma sprawiać przyjemność, więc robię co innego dziś np. z rana cwiczyłam JOGE (nareszcie, po długiej przerwie) z...tv
-
xixa: a próbowałaś kiedyś? bo ja też zawsze mówiłam, że wszystko tylko nie bieganie... a potem zaczęłam i w sumie całe zeszłe wakacje biegałam i było fajnie najlepiej z kimś w sumie. ale sama jak biegniesz, masz czas żeby dużo spraw przemyśleć, żeby nawdychać się świeżego powietrza (no zależy, gdzie się biega )
-
tez jestem za tym, zeby sport sprawial przyjemnosc a nie meczyl...
ja tez keidys nie lubilam biegac, teraz lubie, dlatego biegam, jakbym nie lubila, to nikt by mnie nie zmusil do biegania
a'propo, nie biegalam 4 dni bo bylam zagoniona i po wczorajszym bieganiu ''czuje'' ramiona, klatke piersiowa i biodra... jak ja to lubie ..
dzis ogolnie dzien zaczelam dobrze, zwazylam sie dzis rano i jest 56 czyli bez zmian, zwazylam sie dzisiaj bo jutro rano nie mam czasu ... nastepne wazenie za tydzien w niedziele (bo poniedzialki mam zawsze zabiegane...)
sniadanie zjadlam dzis baaaaaardzo pozno bo w poludnie ... ale zrobilam sobie sniadanie takie '' obiadowe'' ...-->jajecznica z 2 jaj ze swiezymi grzybami i ze szczypiorkiem+2 wasy... pychotka
teraz w ramach relaxu pije cole light
agassi, jakbys miala tak goraco jak jest tutaj, to pokochalabys zimna wode
milego dzionka
-
własnie wcinam...serek z bułą
a biegać próbowałam, strasznie się męczyłam, trudno mi było oddychać i w ogóle
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki