Wątek: dieta ''fai da te'' czyli wszystkiego po trochu

Pizza...eh, zjadło by się. Ostatnio przechodziłam koło Telepizzy - zapachniało mi tak ładnie, pieniądze w kieszeni, tylko wstapić. Ale powstrzymałam się A w niedziele napewno zobaczysz 56 i to bez haka

dziewczyny, wracam dopiero jutro, teraz jade do akademika i nie zabieram ze soba kompa bo na 1 dzien mi sie nie oplaca
nie grzeszcie!!!
:P

Do zobaczenia pojutrze I milego dietkowania

widzisz, jak cię nie ma to grzeszę kurczę, ja chcę żeby mnie zamrozili na kilkadziesiąt lat, a potem rozmrozili, gdy będzie pełno otyłych ludzi ,wtedy byłabym chuda w porównaniu z nimi jesem okropna

Xixatushka, skad ja to znam Czasem naprawde czuje ulge, jak widze kogos tezszego ode mnie

Powrocilam moje drogie i musze przyznac, ze wczorajszy dzien zaliczam do udanych pod wzgledem dietkowym .
dzis tez sie pilnuje, zaraz bede robic obiadek : fasolka szparagowa z jajkiem i brokulami
wieczorem zjem chyba tunczyka
ciesze sie bo od prawie tygodnia nei jem slodyczy i mnie nie ciagnie :P !!!
xixa co z toba?? wez sie w garsc, do lata musimy byc laski jak sie patrzy...
ziutkaa jaka ty wlasciwie diete stosujesz??
ale pieknie sloneczko swieci... ide sobie posiedziec na balkonie

Cieszę się, że dietkowanie Ci idzie i nie ciągnie Cię do słodkiego A u mnie pogoda bura i szara Idę ćwiczyć, a potem obiadek - makaronik z truskawkami

jakos mnie twoj makaronik z truskawkami nie przekonuje ( jak juz pisalam - trauma z przedszkola )
tu caly czas sloneczko
cwiczic to moze zaczne po Wielkanocy, bo od soboty czeka mnie przeprowadzka ..

dzis bylam w pracy 3 godziny i pozwolilam sobie na 3 lyzeczki lodow (smak:zuppa inglese - pyszne) , troche lipa, ale nie rpzejmuje sie za bardzo bo w koncu 3 lyzeczki to nie tragedia, pozniej zjadlam kawalek sera na kolacje bez chleba...
teraz leze sobie w lozku, moj piesek chrapie tutaj obok, zaraz ide sie wykapac, pozniej - nauka.. niestety, ale ten tydzien jest dla mnie bardzo egzaminowy...
jutro mam urodzinki , ale nie robie imprezki, bo pojutrze mam egzamin.. spedze je na nauce..
w sobote wraca moj chlopak, to sobie odbijemy ...
jutro rano smigam na targ warzywny, musze zaopatrzyc sie w jakies warzywka, pozniej nauka, wiec bede dopiero pewnie w czwartek wieczorem ...
ufff... zycie jest ciezkie..
limecia jak to dobrze, ze i ty nie rezygnujesz z niskoweglowodanowej... wg mnie jest nadzwyczaj skuteczna
xixa.. moze niskoweglowodanowa nie jest dla ciebie.. mimo wszystko zagladaj i pisz co u Ciebie..
buziaki

A co to za smak "zuppa inglese"? Jak ja bym chciała spróbować tych lodów, co Ty tam masz...