-
Hej
Kurczę, troszkę mi humor popsułaś... Tzn. nawet nie to, ale zmusiłaś do chwili zastanowienia... Ja pier** jakie to trzeba mieć kłopoty, albo jak słabą psychikę, żeby targnąć na swoje życie Wiesz może, co mogło spowodować taką tragedię? Ja byłam również na jedym pogrzebie swojej koleżanki, zginęła w wypadku drogowym. Byłam w kostnicy, patrzyłam na tę baldą twarz, otarte ręce, półprzymknięte powieki i zastanawiałam się nad swoim życiem. A my mamy problemy i użalamy się nad sobą, bo parę kilo nam przybyło, albo waga stoi Powinnyśmy się czasem tak zdrowo pier** w głowę, wiesz? Żebyśmy mogły dostrzec to co mamy. TU i TERAZ
P.S. Też ostatnio myślałam o rolkach (chyba jesteśmy podobne :P ), muszę poczytać jak u Ciebie wyjdzie ta jazda. To na pewno dobre na uda!
Pozdrawiam - trzymaj się!
-
demagorgon zgodzę się z Tobą..
jakim problemem jest mieć kilka kilo nadwagi.. żadnym.. w porównaniu z tym co się u innych dzieje.. ech..
agniesiu.. głowa do góry..
teraz mamy czas na przemyślenia..
ściskam mocno
-
22 dzień
Witam dziewczynki...
Jużtroszkę ochłonęłam po wczorajszym smutnym dniu,ale powiem Wam,że bez leków uspokajających się nie pobyło....okropne przezycie po prostu...myślała,że serce mi wypadnie z klatki
Ok, ale już dosyć o tym Dzisiaj zrobiłam sobie dzień wodny, jak na razie jakoś mi idzie, sama woda mineralna i herbatki rózne...
Planuję na dzisiaj tak,że większą partię ćwiczeń, czyli:
8 minute stretch
8 minute burns
8 minute abs
orbitrek jakies 30 min
A potem wieczór piękności
kąpiel z moim waxem na włoskach
peeling twarzy
maseczka odżywcza
rękawica sizalowa - konkretne zdzieranko
mój ukochany mandarynkowy płyn do kapieli
potem kremik z Eveline
balsam ujędrniający do biustu
nivea pod oczy (podobno mam sińce tata mi tak mówi )
lirene ujedrniający balsam do ciała
coś tam na twarz
hehe ale lista masakra i tyle chemii na raz,ale co tam jak ktoś oglądał wczoraj "Rozmowy w toku" to te moje zabiegi to jeszcze nic hihihi
Pozdrawiam cieplutko Kochane
Ach jakie piękne mamy słoneczko za oknem
-
22 dzień
No i część zaplanowanych na dzisiaj zajęć została wykonana
Sprzątanie już prawie zakończone, wszystkie ćwiczonka zrobione, zobaczymy czy coś jeszcze potem wykombinuję, więc jak na razie godzinka ćwiczonek za mną
Niestety ale musiałam zjeść co nieco bo strasznie mi było niedobrze i kręciło mi się w głowie I jeszcze troszkę jedzonka mnie czeka ponieważ, toszkę ćwiczyłam i teraz jestem bardzoooo znowu głodna
No teraz muszę mocno popracować nad tym żeby kilogramki leciały w dół, bo jeśli będę miała w końcu te 68 to juz będę jak na razie usatysfakcjonowana bo od 7 z przodu bedzie mnie dzieliło juz 2 kg i wtedy sobie bedę powolutku i spokojnie chudła
Kurdeee wiecie co, tak naprawdę to dzisiaj męczę się i zajmuję czym mogę po wczorajszym dniu,żeby tylko nie myśleć, i w końcu troszkę mi się to udaje...
Ale namotałam cio
Zakupiłam sobie dzisiaj Glamour i poczytam różne babskie bzdurki Pooglądam tv a potem część druga mojego planu dzisiejszego, tylko ona bedzie się odbywać w wannie I z samymi pachnidłami, bo teraz to ja raczej nie pachnę hihihi
I czekam na moje Kochanie bo dzisiaj aż do Opola go wywiało
Tak,że czekam na Was tutaj u mnie i pozdrawiam cieplutko
-
Hej
Fajnie Cię widzieć taką rozpromienioną Pewnie "chemieczny" wieczór pomógł Ci się zrelaksować i troszkę uspokoić Bardzo mi się podoba, że ćwiczysz i wszystko sobie planujesz, oby tak dalej! Zmieniłabym jednak nastawienie do tych kilogramków. Wiesz, że ponoć jak się czegoś bardzo chce to jeszcze trudniej to dostać, tak podobno jest w przypadku wagi. Jeśli obsesyjnie chcemy przskoczyć jakiś próg wagowy to wtedy jak nazłość przychodzi zastój itp. Dlatego nie myśl o tym, tylko po prostu rób to co robisz. A wynik przyjdzie sam
Pozdrawiam moja Droga!!
-
23 dzień
No i dzisiaj ta cholerna waga nie poazuje tego co chcę Ehhh, chyba znowu jakaś lipa będzie z tym wszystkim. Ale co to, tak czy inaczej załatwię ją i bedzie musiała się obniżyc Po wczorajszych ćwiczeniach mam zakwany na brzuchu Jak nigdy normalnie WOW
Wczoraj moja sesja upiększająca jak najbardziej się udała A sportu to w sumie miałam ok 2 godzin Jestem z siebie dumna,a le nie cały to moja zasługa troszkę pomógł mi mój brzydal :P Na razie uciekam i będę później
Buźka
-
Hej!
Miłego dnia życzę Mnie waga stoi od miesiąca... Mimo, że więcej ćwiczę (no ale na troszkę więcej sobie też pozwalam ) No trudno, odchudzam się dalej
Buziak!
-
24 dzień
No i dzionek rozpoczęty
Odchudzanko idzie mi całkiem spokojnie, dzisiaj pół kilograma mniej
Wczoraj zaliczone 8ABS , troszkę orbiterkowania i dłuuuugi spacer Czyli troszkę sporciku zaliczone
Dzisiaj planuję 8ABS, orbiterkowanie i aerobic, może rolki
Dziewczynki Normalnie zapał i energia do ćwiczeń mnie rozpierają A tu dzisiaj muszę siedzieć i robić jakiś debilny projekt,za który nawet nie wiem jak się zabrać...ehhhh
Ale co tam zrobię go i biorę się za siebie Ćwiczonka, aerobic a potem znowu trzeba się wziąć za sizal i ostre drapanie Wiecie, ten siazl tzn rękawica faktycznie daje niezłe rezultaty, w połaczeniu z balsamem ujędrniającym moja skóra zaczyna się robić jak u niemowlęcia Poza tym podobno to ma także efekty wyszczuplające, ale po tygodniu nie bedzie jeszcze widać przecież efektów
Ok biorę się za ten durny projekt, i potem pozaglądam do Was moje współtowarzyszki niewoli hihi
Pozdrawiam
-
25 dzień
Cześć dziewczynki
Przyszłam się wyspowiadać,żę wczoraj przekroczyłam limit kaloryczny. Kurcze mimo,że nie mam problemów z opnowaniem się przed jedzeniem to wczoraj problem się pojawił Nie mogłam się powstrzymać przed kanapkami z ketchupem chrzanowym...Normalnie straszne to było, a potem jakie miałam wyrzut sumienia Ale przypuszczam dlaczego tak się stało...Zaczęły mnie boleć piersi i był napad jedzenia, co oznacza,że @ zaczyna już kombinować...ale oki dzisiaj już się nie dam Disiaj będę grzeczną dietowiczką
Podrawiam!
-
Hej kochana!
No już nie przesadzaj, jak raz się skusiłaś na kanapki to jeszcze się świat nie zawali Ty się lepiej ciesz, że masz okres... A w ogóle to ja też tak mam, że PRZED to dosłownie mam ochotę rzucić się na jedzenie i wszytsko pochłonąć :P Dlatego wiem co czujesz (tzn. wiedziałam...:P) Pewnie, że już się nie dasz, a niedługo się zacznie, zejdzie Ci woda (hie, hie) i wszystko wróci do normy! Ja też będę grzeczna Bierzmy się zatem do roboty, bo przed nami jeszcze cały dzień. A ja dzisiaj znowu idę do solarium, spodziewam sięznaczących efektów Muszę się w końcu przygotować na weekend, żeby bardzo seksownie wyglądać w nowej bieliźnie
Buziaki!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki