-
Miri
Jeżeli siorka Twoja pisze egzamin z polskiego to na pewno zda, jeżeli zastosuje te swoje maksymy Zaintrygowały mnie te Twojke cwiczenia na ręczniku - podziel się o co chodzi - jakis patent na piekne ciałko?
-
hehehe żadnej magii w tych ćwiczeniach nie ma Poprostu by nie ćwiczyć na zimnych panelach rozkładam na nich ręcznik Jeśli chodzi o magię i jakieś ćwiczeniowe czary mary to stosuję radę z jednej z mądrych gazetek dla nastolatek Raz na jakiś czas obwijam się folią, zakładam ciepły dres i ćwiczę Najczęsciej tańczę bo wtedy najłatwiej mi jest konrolować intensywność wysiłku Robię sobie poprostu minisaunę Czasami efekty są bardzo widoczne, innym razem ledwozauważalne, ale na pozbycie się toksyn, dobre wypocenie, jest to dobry patent.
Wogóle jestem szalona Wzoraj tak sobie wzięłam do serca ten brak ruchu (i jeszcz petitka lubisia..), że ok 22 wziełam się za siebie - poćwiczyłam Ciepły dres, przyjemne, nastrojowe światło świec Przetańczyłam jakieś 55 min w zmiennym tempie w końcu to nie ja puszczam kawałki w radiu ;p) , Poćwiczyłam raczki, brzuszek, pośladki, biodra. Nie zapomniałam też o hula hop później, stwierdziłam, że by nie marnować czasu podczas oglądania Tajemnic S. zobiłam sobie jeszcze trening rozciągający. Spałam bardzo spokonie uwierzcie mi Myślę, że do wakacji, jakbym się odpowiednio nastawiła, zrobiłabym szpagat ;p
"Ścigamy się" z moim kumplem - chłopakiem siostrzyczki (a propos, Dzięki wszystkim za nadwyrężanie kciuków miała temat o śmiechu, więc generalnie chyba trafiła w swoje klimaty ;p), o to kto jest bardziej rozciągnięty On trenował kiedyś judo i jest bardzo wysoki, więc ma warunki do tego by trenować wycznową sztukę walki jaką jest capuera, a ja kiedyś rozciągałam się sama dla siebie i generalnie silna ze mnie dziewczynka, więc też przemkneło mi to przez myśl(żeby kiedyś trenować)-zastanowię się za kilkanaścieilogramów ;p Na chwilę obecą jestem pewna, że szpagat to tylko kwestia czasu, jak wszystko z resztą
-
Chciałam trochę napisać o swoim treningu Przez pierwsze dni diety robiłam sobie A6W, ale stwierdziłam, że powrócę do niej, gdy mój brzuszek troszeczkę się odtłuści Mam obecnie najnieprzyjemniejszą warstwę fałdek mniej więcej na mięśniu prostym brzucha (talię zawsze miałam, a boczki redukują hula hop, masaże i ćwiczenia , więc podczas ćwiczeń tej partii skupiam się głównie na dobrej technice wykonywania brzuszków
Ogólnie mój program cwiczeń to ukłon w stronę mojej nauczycielki W-Fu z liceum
Robię zwykłe ćwiczenia, gdy ćwiczę w domu (trochę inaczej jest dy wyskakuję na powerwalking).
Na rączki ćwiczenia z ciężarkami oczywiście. Narazie zrezygnowałam z tych ciężkich, a przprosiłąm moje hand made , które są jednoczeście ciężarkami i obciążnikami na nogi jak trzeba ;p
Ćwiczenia a ręce:
1) to łączenie rąk zgiętych pod kątem prostym w łokciach. Ręce rozchylone, łokcie na wysokości barków. Palce dłoni skierowane do przodu, gdy ręce mamy rozchylone i nie zmieniamy ich ułożenia podczas ćwiczeń. Tak ułożone ręce łączymy przed sobą, uważając by łokcie nie schodziły ponizej linni barków.
2) to ćwiczenie na bicepsy. Trzymamy ciężarki w dłoniach(nic nowego, prawda?), ręce wyprostowane, swobodnie wzdłuż ciała, palce dłoni skierowane do przodu (przy wyprostowanych) i w stronę barku(przy ugiętych). Krótko mówiąc nie wykonujemy rotacji. Choć i taką wersję gdześ znalazłam, mowa tu jednak o moim treningu. Zginamy ręce w łokciach uważając by ramiona pozostawały w ułożeniu początowym-wzdłuż tułowia i przylegały do ciała. Skupiamy się pracy bicepsów i szukamy takiego ułozenia, w którym czujemy wyraźnie ich pracę.
3) to ćwiczenie na triceps, czyli flaczka, który tak szpeci tylną stronę moich ramion . Tym razem biorę ciężarek 2kg (łatwiej jest utrzymać jeden ) Prostujemy ręce nad głową. Ramiona nie zmieniają ułożenia podczas ćwiczenia i znajdują się (w miarę możliwoci) przy uszach. Lepiej nawet, gdy lekko za uszami. Można ćwiczyć odzielnie każdą rękę i wtedy ta "wolna"przytrzymuje ćwiczącą w odpowiedniej pozycji. Zginamy ręce w łokciach do kąta prostego (wydaje mi się, że bardziej nie trzeba
ło
Ćwiczenia na brzuszek:
1) klasyczne brzuszki, bez odrywania odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Ręce za głową (ja ich nie splatam i układam tak, że kciuki zajdują się za uszami), łokcie szeroko, czy jak to inni określają-skierowane do tyłu, mięśnie brzucha napięte (mocno-to ważne), nogi zgięte w kolanie,stopy oparte o podłoże (można lekko dociskać pięty do ziemi). Dociskając pępek do podłoża ;p unosimy górną część ciała (głowa, barki) Pamiętamy o łokciach i o tym by trzymać brodę odchyloną od klatki piersiowej. Możemy sobie wyobrazić że trzymamy pomarańczę brodą lub poprostu skupić się na tym by ruch wykonywać do góry (a nie do przodu) i ciągnąć brodą właśnie do sufitu (lub do nieba, jak ktoś woli)
2) to samo, ze miną ułożenia nóg. Mogą być skrzyżowanw kostkach. Ugięte w kolanach unosimy do góry,tak by uda były ułożone prostopadle do podłogi. Wykonujemy skłony, czy też unoszenia tułowia jak powyżej Można to ćwiczenie troszkę zmodyfikować dodając do skłonu jednoczesne uniesienie bioder (prostu dociągamy kolana do klatki piersiowej)
3)znów zmiana ułozenia nóg. Mogą być teraz całkowcie wyprostowane, może być również ustawienie do ćwiczeń na mięśnie skośne (jedna noga zgieta, stopa na ziemi-utrudnienie: nie oparta na ziemi,a lekko w powietrzu.- Druga, również zgięta, oparta na niej (na kolanie lub tuż od nim). Skrętoskłony przeciwległą ręką, choć musimy pamiętać, że nie ciągniemy łokciem (ugięty, dłoń podtrzymuje głowe), a barkiem.
Ćwiczenia na nogi później, choć tez nie odkrywam tu Ameryki W ćwiczeniach kstałtujących najważniejsza jest technika ich wykonania.
Teraz o najważniejszym. O rzeczy, która sprawia, że mimo, iż wykoję tylko jedną serię, to czuję, że moje mięśnie dostają wycisk
Tajemnica tkwi w powtarzaniu ćwiczeń.
Na początku wykonujemy w spokojnym tempie 16-18 powtóżeń. Następe, zaraz po tych 16 powtrzeniach(ważne by nie robić przerwy!!) Robimy 8-10 na dwa.
Następnie "Dzielimy" zasięg ruchu na dwa i przy unoszeniu i opuszczaniu wykonujemy mikro zatrzymania (jakby mocniejsze napięcie pracujących mięśni). Można wyraźnie zatrzymać ruch. wykonujemy 8-10 takich podwójnych unoszeń
Trzeci etap- tym razem dzielimy ruch na trzy. Przy unoszeniu liczymy do trzech. Na raz, na dwa i na trzy unosimy tułów, ciężarek, czy też opuszczamy przy ćwiczeniu na triceps. Staramy się przy trzecim powtórzeni podnieść jak najwyżej lub jak najmocniej napiąć ćwiczone mięśnie. Możemy zatrzymać sie na trochę dłużej w tym momencie. Powrót tym razem "na raz" bez etapów Tak jak poprzednio 8-10 powtórzeń
Przed ostatni etap to 16-20 powtórzeń wykonywanych bardzo szybko. Takie pulsowanie.
Przy ostatnim powtórzeniu zatrzymujemy się w punkcie, w którym mięsień racuje najintensywniej i...trzymamy ile dam rade ;p ja nie daję więcej niż 20 sek
Koniecznie rozciągamy później wszystkie partie mięśni
CDN....
sorki za wszelkie błędy..... ;p
-
Miri fajne cwiczonka... zawarlas duzo cennych uwag na ktore zwracala uwage tez instruktorka na aerobiku. ja tez cwicze podobnie !
najgorzej u mnie sprawa ma sie z boczkami... jakie znasz cwiczenia ?
-
dayna świetnie, że też tak ćwiczysz
moje boczki zwalczam aerobami Na spacerach robię trzy serie takich odwróconych
brzuszków. Opieram się o taki pień tworzący niby ławeczkę -ktoś urozmaicił krajobraz-ważne by było podparcie, na miednicy(na siłowniach jest odpowiedni sprzęt do tego ćwiczenia). Ściągam łopatki, ręce zgięte w łokciach, dłonie wyprostowane dociągnięte do barków, napinamy pośladki, mięśnie pleców i wykonujemy 3 serie po 10 skłonów do dołu
Wykonuję też inną opcję tego ćwiczenia. W pozycji leżącej z podobnym ułożeniem rąk, ewentualnie pomagam sobie dłońmi i skupiam się na mięsniach leżących w nieszczęsnej partii boczków
Bo pytałaś o schabiki, tak? Spotkałam się ze stosowaniem tej nazwy odnoście też nielubianej przez nas partii bioder.
No i hula hop do 10-15 a czasami większej ilości piosenek
hehehehe doczekałam się ;p Byłam na kijaszkach i sąsiad zdecydował się zadać nurtujące go pytanie: Po co nosisz te kijki?" hehehehe już chciałam odpowiedzieć, że wyprowadzam się z domu, więc buduję sobie szałas-nie lubie go ;p, ale powstrzymałam się i wytłumaczyłam, że poprostu z nimi cwiczę
Dzisiejszy dzionek był wzorowy I dietka ok, i ćwiczonka sympatyczne, choć większą ochotę miałam pospać szczerze mówiąc ;p
Nauczyłam się robić gwiazdę w drugą stronę , sąsiadka odpowiedziała mi dzień dobry i wogóle same dziwne śmieszne rzeczy
Trzymajta kciuki za moją siostrę Jeszcze tylko juterko ;p
-
No i jest. Okres. Poczekamy zobaczymy ile tak naprawdę ważę i czy coś schudłam dopiero do niedzieli. Zdębiałam wczoraj jak ujrzalam 72 na wadze, znowu. Jednak to zupełnie inne kilogramy nawet jeśli moja waga jest taka sama to napewno mam jędrniejsze ciało...tylko teraz się zrobilam na powrót chodzącą galaretką
No, ale nic. Grunt, że rozwiązała się tajemnica wczorajszej niestrawności...
Pozdrawiam czwartkowo Udanego dnia :P
-
MiriMiri! Gdzie sie nam podzialas? Cos nic nie piszesz kochana. Co u Ciebie? Jak Ci idzie odchudzanko? No i jak tam bolesci okresowe? Nie dokuczaja za bardzo? Pozdrawiam i udanej niedzieli
-
MIRI WRACAJ SZYBKO!!!
uhh te ćwiczenia co opisywałaś mnie przeraziły jestem straszny leń i nawet nigdy nie zwracałm dokładnie uwagi jak cwiczę- wiem ze to ważne ale jak bym musiala jeszcze myslec o technice to pewnie nigdy bym tyłka na ziemi nie położyła ach iczekam niecierpliwie na ćwiczenia nóg- są może jakies proste i nie męczące tak jak bieganie i skakanka do wykonania w domku a dające duże efekty?( marzy mi się co?! ) ja narazie ćwiczę z tym filmikiem 8 min. legs.
pozdrawiam cieplutko i nieciepliwie czekam na Twój powrót!!!!
-
Ja na nogi polecam rower Jak dla mnie najlepsza forma sportu. Nie meczy az tak bardzo i nie nudzi sie. Dzis jezdzilam 2 godzinki, coraz bardziej mi sie to podoba Pozdrawiam.
-
Miri hop hop
co tam u ciebie ??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki