-
od lutego mieszkam w Monachium a tu ciagle padaaa
-
Tutaj też pada, od wczoraj.
-
Maxxima swiata racja... ja tez to odkryłam ze sama dieta nic sie nie zdziała trzeba niestety (albo stety) tyek wziasc w troki i sie nim troche zajac noo... widze ze wage mamy podobna postaram sie wpadac i sprawdzać czy dobrze tam na tym rowerku pedałujesz buzka :*
-
ach wlasnie wrocilam z basenu i super sie czuje jak to dobrze troszke sie poruszac
-
Chyba muszę się przełamać i pójść w końcu na ten basen. Tylko że mam strój kąpielowy a'la Pamela Anderson (dwa mini trójkąciki zamiast biustonosza) a to się chyba nie nadaje do pływania.
-
witam
Cos sie tu cicho zrobilo. Czyzby wszyscy wyjechali na dlugi weekend Mam nadzieje ze dietka nie poszla na majowke. Meldujce sie
-
Cześć i czołem
Melduję grzecznie, że nie wszyscy wyjechali na majówkę. Jakoś wczoraj nie miałam za tyle czasu, żeby się wpisać na wątek.
Najpierw do 14stej byłam na giełdzie samochodowej. Nachodziłam się bardzo dużo i naoglądałam samochodów. Mam teraz taki mętlik, że głowa boli. Spodobało mi się jedno autko ( oczywiście Opel corsa), ale niestety za dużo jak dla mnie kosztuje. Mogłabym go wzią w kredycie, ale muszę to sobie na spokojnie przeanalizować. Po powrocie byłam tak padnięta, że musiałam się położyć choć na pół godzinki. Skończyło się na tym, iż wstałam o 18stej. A potem jeszcze pojechałam z wizytą do Rodzinki. I tak mi zleciała wczorajszy dzień.
Zjadłam tylko 1280 kcal
A dziś od samego rana fruwam. Korzystam z faktu, że mam wolne. Do południa byłam u jednej mojej przyjaciółki. A po południu u drugiej. Jutro jadę do kolejnej. Muszę trochę ponadrabiać zaległości towarzyskich. Ta druga praca zabiera mi cały wolny czas.
Od razu mówię, że bardzo grzecznie się zachowywałam podczas wizyt i nie rzuciłam się na wystawione na stole słodycze. Na razie wsunęłam około 1000 kcal, ale jeszcze kolacja przede mną, więc bilans będzie troszkę większy.
Melduję także, że pomimo fatalnej pogody na południu Polski (ciągle leje) zaliczyłam prawie godzinny spacerek.
No to na razie, buźka
-
super ze ci sie udaje ja tez do tej pory mam ok 1000 na koncie i zostala mi kolacyjka. Mimo ladnej pogody nie jestem dzis w fomie okropnie boli mnie glowa wiec zjadlam 2 apapy i czekam na poprawe
-
Witajcie
Ja również siedze w domu podczas majówki - dopadło mnie przed wczoraj choróbsko
I to dołownie "zmiotło" mnie w godzine.
Byliśmy u Babci mojego męzczyzny i czułam ze coś jest nie tak, po tym jak wyszlismy, po jakis 40 mniutach bylam juz pewna że mnie coś bierze.
Za godzine juz mialam drgawki i bylo mi strzaszni zimno i 38,0 na termometrze.
I tak oto zaczła sie dla mnie moj wyczekiwany 9 dniowy weekend
Lecze sie domowymi sposbami, licze na to ze mi przejdzie. Dzis siadłam do komuterka ale czuej ze z moim gardłem coraz gorzej więc pewnei sie nie długo położe.
dorex3...
jak Ci zazrdosze wizyty na basenie, ja planpwałam w te wolne dni się wybrać - ale teraz to nic z tego. Moja dieta jest ale nie licze kalorii i mysle ze jest w normi,choc ruchu nie mam praktycznie wcale.
Anczyskovelzimna...
no fakt, taki strój raczej jest dobry do wabienia ratowników
maxxima...
własnie widzę tą naszą południowoą pogodę nawet sie ciesze ze jestem chora.
Gratuluję zachowania umiaru podczas wizyt - to naprawde wielka sztuka.
Co do kredyciku to z mojej strony odradzam, szkoda przepłacać, skoro na rynku jest taki wybór marek.
amy86....
zapraszamy częściej
Pozdrawiam serdecznie
-
Witam drugomajowo
pragnę donieść ze czuje sie juz o wiele lepiej... mam tyle energii do życia ze nie wiem co mam najpier robic i w koncu za nic sie nie biore co prawda gardło jeszcze mnie pobolewa ale reszta juz jest OK.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego dnia
----------------------------------
edytuje post:
wpisuje moj raport:
zjadłam: 1350 kcal
spaliłam: 1530 kcal
czyli OK
Kolorowych snó
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki