-
dobra maślanka nie jest zła
-
Witajcie kochane tak od samego rana :P
Tak jakoś dzisiaj się szybko wyrobiłam i wpadam na chwilkę no i Krzylek wstał dzisiaj sam razem z budzikiem więc nie było problemu z obudzeniem mojego szkraba :P bo codziennie budzę go z 15 minut bo nie chce mu się wstać :P szkoda że tak nie jest w wekend wtedy sam wstaje 5-6
A Wy tak o tej maślance wiecie co ja dzisiaj sobie kupię i zmiksuje z truskawkami będzie pycha :P a teraz muszę iść po drodze do pracy poszukać już truskawek bo nie będzie co w pracy zjeść :P buziaczki i miłego dnia Wam życzę i owocnego :P
-
szkoda że już pracujesz, tak fajnie było jak byłaś częściej na forum.
I nie przejmuj się , ja wytrwam na diecie, nie zostaniesz sama, zwlaszcza że ja widzę jej efekty (bo codziennie się ważę), i wczoraj bylo 64,7 a dzisiaj jest równiutkie 64 i wahało sie przy 63. Tak że chudnę, i cwiczę do tego więc musi być super. Rany, dziewczyno ! jak ja bym chciała miec już tą samą wagę co ty , i żeby mi jeszcze tylko 5 kg brakowało do celu a nie 9
Ale nie zazdroszczę ci i cieszę się że tak ładnie schudłaąs na tej pseudo-kopenhaskiej, bo ja tylko przytyłam 2 kg. Tak ją zmodyfikowałam że jadłam aż za dużo.
Milego dnia i odezwij sie po powrocie
-
Hej hej słoneczka już jestem w domciu bo musiałam oczywiście zaliczyć plac zabaw z maluchem :P
Kochana Kitolku bardzo się cieszę że będziesz się ze mną odchudzać to miłe :P a do pracy niestety muszę chodzić ale jeszcze dwa tygodnie bo od pierwszego lipca mam 3 tygodnie urlopu :P i już nie mogę się doczekać bo mam już dosyć siedzenia w tej pracy :P
Ale miło mi dzisiaj minął dzionek :P nawet mój szef miał dziś dobry humorek i powiedział mi że w piątek dostanę nagrodę pieniężną za moją dobrą pracę :P i bardzo się ucieszyłam bo ostatnio u mnie kruchutko z kaską i każda sumka się przyda :P
Dietka oki w pracy były truskaweczki w całości :P w domku wypiłam szklankę koktajlu i zjadłam kawałek arbuza no i narazie to na tyle no i woda mineralna :P
A teraz troszku z Wami posiedzę to mnie nie będzie ciągnęło tak w ogóle to i tak jestem pełna podziwu dla siebie że jeszcze się nie rzucam na jedzenie bo jestem przed okresem
Ale jutro będzie ciężki dzień bo koleżanka z pracy ma imieniny i to jeszcze taka moja bliska więc z pewnością nakarmi mnie ciastem i nie wiem jak się wyłgam może po prostu zjem malutki kawałeczek i tyle
Uciekam zobaczyć co u Was buziaki :P [/url]
-
No to widzę, Magi że dzielnie się trzymasz
Gratuluję, ja na moim SB też nie najgorzej, ale brak pomysłów na jedzonko z tego co mogę jeść Ale pogmeram w przepisach i jakoś to pójdzie Kuszące jest to,że można schudnąć do 6 kg w 14 dni a potem powrót tysiaka Tysiak jednak jest super
Kurcze jaka Ty jesteś kochana mamusia dla tego swojego brzdąca, ciekawe jaka ja będę
-
Agniesiu na pewno będziesz kochającą i dobrą mamą ja sobie nie wyobrażam inaczej
Każda mamcia bardzo kocha swoje dzieci :P ja chyba to wyniosłam z domku bo jak miałam roczek to zmarł mój tata, nawet go nie pamiętam i mama wyszła ponownie za mąż gdy ja miałam 5 lat i urodziła drugą córcię czyli moją siostrzyczkę :P
I ja jestem z mamą bardzo zżyta ona zawsze była dla mnie dobra i kochająca i poświęcała mi dużo czasu :P zresztą rok temu się przeprowadziłam do Bydgoszczy aby być blisko niej bo mieszkałam w Szczecinku, moi rodzice też ale się wyprowadzili bo tata znalazł tu pracę :P no i moja mama załatwiła mi tu pracę i się przeniesliśmy :P pół roku byłam tu sama z dzieckiem i wtedy bardzo mama mi pomagała bo mój misiek się przenosił, bo pracuje w policji i troszku to trwało :P
A sukienki dalej wklejaj jedne są lepsze inne mniej ale to Tobie ma się podobać :P
Zyczę Ci sukcesów podczas tej dietki i polecam sałatkę grecką można ją jeść na tej diecie, zresztą myślę że to podstawa, bo ja ją jadłam prawie codziennie jak byłam na SB :P ale poszperaj w przepisach ja zobaczę u siebie bo mam wycinki z gazet to Ci najwyżej napiszę na Twoim pościku, buźka :P
-
nikogo nie ma teraz
to ja zmykam zrobić mojemu maluszkowi kolacyjkę i dużemu też zrobię a co tam i jeszcze go mocno ukocham i wycałuje niech wie, że go kocham a w czwartek ma urodzinki i już cichaczem kupiłam mu fajową koszulkę polo z bon prixu. mam nadzieję że mu się spodoba :P
no i ciacho kupię jego ulubione i zaproszę rodzinkę - ale ja ciasta nie zjem - bo on lubi z kremem a ja niezbyt przepadam więc nie będzie mnie ciągnęło hahaha :P
-
Mój ma urodzinki 27 czerwca a tata 29 jak zwykle mnie szarpnie A na dodatek 23 Dzień Ojca lepiej cio Ja mojemu kupiłam kosmetyki i juz mu dałam a na jego urodzinki planuję romantyczną kolację zobzcymy jak sobie z nią poradzę przy tej mojej diecie, ale już ja coś tam wykombinuję
-
Ja już wcisnęłam Kubusiowi kolację, zaraz go wykąpię, dam mlećko i spać i potem Mjakmiłość i gimnastyka ale duchota straszna i okropnie mi się nie chce, zwlaszcza ze dzisiaj ósmy dizen 6AW, czyli zwiększam ilość powtórzen do ośmiu. Ale poćwiczę, bo okropnie puchnę, w centymetrach jest wiecej niż ostatnio, to chociaz poćwiczę.
A z tymi truskawkami, to jakoś dziwnie, bo ja tez nie męczę się zbytnio, dzisiaj nawet nie zjadłam kilograma ich, tylko jakieś 70 dag, i pół kilo czeresni (pyszne były). A i jednego malutkiego kartofelka młodego zjadłam. Ale się nie przejmuję. Za to strasznie dużo piję, ale wody wcale, bo nie cierpię, piję na zmianę herbatę Puerh, albo inke z mlekiem. Ale płyny są i to się liczy.
Ja tez kocham swojego synusia nad życie, ale nei mam zbyt dużo cierpliwości, chociaz i tak dokonała się we mnie ogromna przemiana, nie jestem już taka nerwowa jak kiedyś, i bardzo pomogły mi dziewczyny z wątku Yasminsofija i Nusi5. Co nieco mi wytłumaczyły i jakoś próbuję się opanować. W ogóle Magi u nusi jest fajny wątek dla mamusiek polecam
-
Kitola napewno w wolnej chwili poczytam, dzięki :P
A powiem Ci że mój maluszek to też mnie potrafi wyprowadzić z równowagi i czasem nawet na niego krzyknę ale jak bym tego nie zrobiła to bym potem miała przekichane bo straszny z niego spryciaż
A z tymi truskawami to masz rację zapychają na dobrego ja też strasznie dużo piję jak smok :P ale upał i duchota że wytrzymać nie można
A DZIEŃ OJCA tak bym zapomniała to muszę kupić jakąś wielgachną czekoladę mojemu Krzysiowi żeby dał tacie na dzień ojca, bo jak było dzień matki to Krzylek mi przyniósł piękne kwiaty (z pomocą tatusia oczywiście), więc ja nie mogę się zgubić :P
Ja też już po ćwiczonkach ale ciężko mi szło chyba dlatego że upał i za kilka dni okres więc już jestem taka rozleniwiona :P ale zrobione Dobrej nocki robaczki Wam życzę i kolorowych snów :P do jutra :P [/url]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki