jak dla mnie to dzisiaij znowu bylo ok pod katem jedzenia
tylko te 2 kawy <nonono> nie wystarczy 1 ?:>
u mnie tez leje :9 i tez humor nie najlepszy :/
powodzenia jutro
jak dla mnie to dzisiaij znowu bylo ok pod katem jedzenia
tylko te 2 kawy <nonono> nie wystarczy 1 ?:>
u mnie tez leje :9 i tez humor nie najlepszy :/
powodzenia jutro
Czesc dziewczyny
Dzis koncentruje sie na pieknie dietkowym dniu zgodnym z zasadami M.Ż. ... powoli ... myslac o wprowadzeniu zasad sb do menu Ale dzis ladnie koncentruje sie glownie na zwiekszeniu ilosci plynow w moim dziennym budzecie ... Bo tych chyba stosunkowo malo mam ... No i podjelam decyzje o przejsciu na odwyk kawowy (juz raz mi sie udalo ... pilam 1 kawe dziennie ) przez jakies 2 mieisace a pozniej znow wrocilam do starych "dobrych" zwyczajow ... Czas chyba to znow zmienic, ograniczyc sie ... Kawy nie pozbede sie zupelnie ... bo jestem niskocisnieniowcem i bez niej, po wstaniu z lozka, jestem w stanie zabic sie o podloge ... Wiec tak radykalnych zmian nie jestem w stanie zrobic ... No ... ale sprobuje zamiast drugiej kawy pic ... czerwona herbatke ... ZOBACZYMY CZY SIE UDA ...
No - raporcik dzienny zamieszcze wieczorem ... narazie idzie .. hmmm dobrze Mam nadzieje ze tak bedzie do samego wieczora i ze skoncze jesc dzis o 18 To tez jedno z moich postanowien ... Uda sie Napewno ... moze sie udac
Zrobilam salatke
SKLADNIKI :
-salata lodowa
-1 cebulka z zielenina
-pomidor
-ogorek zielony
-przyprawy
-2 lyzki jogurtu naturalnego + 1 lyzeczka smietany (tylko symbolicznie, dla smaku )
mniam ...
DZIEN 5:
-sniadanie:
2 kromki male+plasterek sera+plasterek wedliny+3 plasterki pomidora
-obiad:
talerz zupy grzybowej z 2 lyzeczkami jogurtu naturalnego
1/2 paczki warzyw na patelnie + 1/2 piersi z kurczaka+ w.w. salatka z lodowej salaty
-podwieczorek:
1/2 banana + 1 jablko zielone
-kolacja:
2 kromki z wedlinka + odrobina ketchupu
napoje:
-1 kawa z mlekiem
-2 herbaty z cytryna
-2 herbaty czerwone z cytryna
-1 herbata Roibos
Zgodnie z zalozeniem o zwiekszeniu ilosci plynow, podjelam sie sprobowac ... i musze przyznac ze ... zapycha zoladek woda ...zwlaszcza ze te cyfry 1, 2 ... to kubeczki a nie szklanki (do kubeczka wchodzi ok 1,5 szklanki) ... wiec jest niezle .. rezultat nie chcialo mi sie kolacji, ale ... wiem ze jak nie zjem to pozniej bede miala napad glodu
buziaki ...
i jak dzis ...
zmniejszenie ilosci kawy ? hm ja wlasnie na odwrot ostatnio zwiekszam po 1 nic mi nie jest w sumie ... a pije bo lubie ;p
menu mialas dzisiaj jak dla mnie REWELKA
napoje musisz pic bo przez kawe sie organizm odwadnia tez wiec ....
a zwlaszcza slyszlama ,ze picie pomaga zeby szybciej kg lecialy w dol
pozdrawiam
witam
ja tez przyznaje ze manu super
fajne to zdęcie z grubaskami hihihihihihih
buźki:*:*
Hej Aguś
Powinnam wziąść z ciebie przykład z tą kawą .Ja też spożywam ją w ilości nadliczbowej Ale muszę jakoś funkcjonować bo inaczej to bym spała i spała...jak niedźwiedź Pamiętasz mnie jeszcze? Czemu na mnie nie krzyczysz ,ze się obijam z dietkowaniem? Szkoda że dziś mamy taką beznadziejną pogodę .Będziesz dziś na Błoniach?
Pozdrowki Kawusia dla Ciebie
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Czesc Dziewczyny ...
Z ta kawa to jest tak, ze ja moglabym ja pic naokraglo ... Uwielbiam jej smak, zapach i wogole to ulubiony chyba moj najpoj (no jeszcze piwko - wiem wiem ) ... Ale moj zoladek powoli upomina sie o opieke nad nim. Po ostatnich bolesciach zoladkowych, w zeszla niedziele, no a to nie byl pierwszy raz ... postanowilam troche sie ograniczac ... Juz raz mi sie udalo ... Wczoraj za mna pierwszy dzien z 1 kawa i mam nadzieje,ze troche wytrzymam. Nie mowie, ze jak bede padac na ryjafon - nie napije sie drugiej - > bo napije sie ... Ale postaram sie ograniczyc jej ilosc, kiedy bede w stanie No ...
Druga sprawa - hmmm - napoje i ich ilosc w moim budzecie ... Wiec byly (sa ) dni, kiedy potrafie caly dzien wytrzymac na 2 kawach i NICZYM WIECEJ Wiem ze to zle, ale mi sie ogolnie az tak nie chce pic, no chyba ze sa upaly (ktorych ani widu ani slychu ) ... Ale ogolnie malo pije, o wiele ZA MALO ... Wiec to tez czas zmienic i postarac sie pic ... litr wody dziennie. Bo naprawde to pomaga Nawet w tv ostatnio uslyszalam ze jesli sie nie pije, to organizm zostawia sobie zapasy wody w postaci "opuchlizny" i to jest zle zjawisko. A jak sie pije, to nie potrzebne sa zapasy, wyplukuje sie rozne tam dziadostwa z organizmu a do tego wspomaga to przemiane materii. Wiem moze dla was to oczywiste, ale ja - mimo ze dookola sie mowilo ze ... trzeba pic, jakos w to nie wierzylam. Tzn wiem ze woda jest potrzebna do zycia, ale jakos nie docenialam jej znaczenia odchudzajacego ... A jak sie tak czlowiek napije wiecej wody to mniej zje I to tez dobry powod zeby pic pic i jeszcze raz pic Co tez robic bede
Dzis swiadomie pozwolilam sobie na lody, do porannej kawy. To takie lody z pudelka, ale na oko wychodzi 2 galki. Wliczam je w dzienny limicik i ... Dam rade, powstrzymam sie i dzis tez dziennie dietkowac bede Z lodami na karku, ale tak mi sie chcialo, a one tak ladnie patrzyly z zamrazarki .. No i to chyba jeszcze efekt inauguracji - jutrzejszej niespodziewanki, ktora planujemy z Anikas
buziaki
p.s. szczegoly wieczorem ... jak sie wreszcie zaczne i skoncze uczyc a jutro egzamin ... hmmm ciekawe kto go za mnie napisze
p.s.2 na liczniku mam juz jakies 500 kcal (snaidanie + lody+kawa) ... zmieszcze sie w tysiaku, mam nadzieje
kawa - uwielbiam. ale jestem typ specyficzny i tylko rozpuszczalna z duza iloscia mleka. taka jest najlepsza. wczoraj przyjaciel raczyl mnie kawa taka jak sie gotuje w takim czajniku. mam nadzieje, ze wiesz o co chodzi. i bylo w miare ok. ale nie sadze, zebym zmienila nawyki.
codziennie pije 2 kawy, moglabym wiecej, ale staram sie ograniczac.
ostatnio na jednym watku [chyba u devoree] przeczytalam o yerba mate. typie herbaty, ktora rowniez pobudza, ale nie zawiera ani kofeiny a nie teiny.
łap pare linków:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tez dzis jadlam lody Big Milka
HEJ HEJ HOLA HOLA HOP HOP ITP HIIIP HOOOPY
JESTEM ...
DZIEN 6:
-sniadanie:
2 kromki pelnoziarniaka z pasztecikiem (troche,symbolicznie)
-2 sniadanie:
lody (na ktore swiadomie sobie pozwolilam, nie wiem czemu ale pozwolilam sobie )
-obiad:
talerz zupy grzybowej podbitej 2 lyzkami jogurtu naturalnego (zamiast smietany )
omlet z wkladem : cycek z kurczaka + salatka z salaty lodowej + kilka oliwek
-kolacja:
2 jablka
NAPOJE:
-kawa z mlekiem (1)
-herbata z cytryna (1)
-herbata czerwona z cytryna (3)
-plusz (szklanka)
-herbata roibos (1)
ECH OD JUTRA LICZE DNI DIETKOWE NA NOWO A TO ZE WZGLEDU NA NASZA NIESPODZIANKE SWOJA DROGA BEDE WIEDZIALA CZY COS SCHUDLAM PRZEZ TE ... 6 DNI ... PEWNIE NIC, JESLI TAK SIE OKAZE TO I TAK Z PODNIESIONYM CZOLEM (MAM NADZIEJE) PODEJME WALKE ... bo dzis ... powiem wam na ucho ... nie zmiescilam sie w spodnice ktora kupilam zeszlego lata
witam
KAWA yyymmmmmmmmmmmmmmmmm pycha, ale ja sie ograniczam z piciem. Pije tylko rano, ale nie codziennie, przez to nie jem śniadania co ponoć jest bardzo złe bo śniadanie to najwazniejszy posiłek dnia. A co do wody to odkąd zaczełam sie odchudzac to pije okoła 2 litry, ale nie pije zadnych herbat itp.
Ja sobie nie moge pozwolić żeby zjesc cos z rodzaju smakołyków bo potem od razu chce wiecej i moja dieta szlak trafia chciałabym tym razem dokonać tego i schudnąć tak abym była zadowolona ze swojego ciała i sie go nie wstydziła.
Jak bedziesz miała czas to odwiedz mnie kiedyś
buźki:*:*
Zakładki