Ale z ciebie pracuś!!!!! Jestem pod wrażeniem :) A u nas brzydko i słoneczka nie widać :(
A ja chyba rzeczywiście nie moge tyle myśleć o diecie.Już przestaję :)
Wersja do druku
Ale z ciebie pracuś!!!!! Jestem pod wrażeniem :) A u nas brzydko i słoneczka nie widać :(
A ja chyba rzeczywiście nie moge tyle myśleć o diecie.Już przestaję :)
Będę dopiero w piatek.
Witam serdecznie :) :) :)
Dziś już czwartek :) Mojej dietki dzień 4-ty :)
Zważyłam się dzisiaj i waga raczej mnie nie rozweseliła,ale co zrobić....
Pokazała 63 kg :( Zobaczymy np. w poniedziałak,czy ta dieta przynosi jakieś skutki....ale już się boję,że nie za bardzo. Znowu mój organizm nie chce się jej poddać :)
A jesli chodzi o dentystę :) To byłam :) Miałam piaskowanie....i usówanie kamieni i mam bialutkie zęby,ale mam i dziurki i plaby do wymiany....ale cóż zrobić....majątek na nie wydam,ale muszę o nie zadbać :)
No to miłego dnia Kochane :)
Dziewczynki przepraszam ze tak rzadko ale czasu nie mam, a teraz przez 10 dni bede rzadziej bywac bo tesciowie dzis przylatuja.
U mnie ok. Dzis 35 minut stepperka, 8 abs i bums and tums.
Postaram sie pojawic na dluzej. Kiedy? Nie wiem.Nie badzcie zle.
Caluski
Witajcie Dziewczynki :)
Dziś 5 dzień diety SB :) Wytrzymuję,choć wczoraj byłam bliska załamania :( Ale wytrzymałam.Nawet kawy sobie odmówiłam,ale dzis juz wypiłam,bo nie daję rady- jestem uzależniona... :(
Dziś ide do szkoły,co mnie martwi,bo są te ciastka,co kuszą,a nie zdażę nic zjeść, żadnego obiadku,wiec będzie cięzko,ale może się uda :)
Ale martwi mnie to,że znowu mnie dziś zbiera jakaś choroba :( :( :( Podleczyłam się troche,ale bez grubszego kalibru, jakim jest np.antybiotyk,no i mam efekt... :(
Masakra :( :( :(
A Modulku :) Ty się nie martw.Na kogo jak na kogo,ale na Ciebie nie można się gniewać :) Zajmij się teściami dobrze :) :) :) Pieknie ćwiczysz :) Ja wczoraj juz byłam taka nijaka i nie poćwiczyłam :( A dzis też nie,bo szkoła :( Zła jestem,ale co zrobić :)
Hej dziewczeta :!:
Co to za pustki :evil: :!: :?:
Ja byłam u babci i w Lublinie. Widziałm sie z X. No i chyba można powiedzieć, ze jestesmy na drodze do bycia razem... Te spotkania byly urocze, ale zaczał mnie łapac jakiś strach - dziś wstałąm z jakims takim dołem...Tyle sie opłakalam przez ta calą hostorie z nim i teraz , gdy nibyma wyjsc na prostą zaczynam sie bać... :roll: Wiem, wiem -powiecie ze wymyslam... :?
Co do forumowego temetu, to jem ładnie. Tylko nie cwiczę.Ale bedąc u babci sporo pospacerowałam i jeddengo i drugiego dnia.
Spodnie leca mi z tyłka - to dobry znak. Ale to takie moje najweksze spodnie, w których czesto oststnimi zcasy chodziłam - jak przytyłam.
Dziś sprzatam i piorę. Obiad juz za mna. Wieczorem na winko wpadaja kolezanki.
Marta - 5 dni dietki :P Brawo. Mam nadzieje, ze mimo pokus w szkole(ciasteczek) wytrwałaś. Nie poddawaj sie, nawet jak sie trafi jakaś wpadka. Pruj do przodu.
A co do choroby, moze jednak warto wybrac sie do lekarza... Przecież taka infekcja moze sie slimaczyc i slimaczyć.
Co do dentysty - to rzeczywiscie mozna wydac majatek na zeby. JA jak byłam u tego dentysty oststnio, co opowiadałam, to siedziałam 10 minut na foteli i zaplaciłam 100zeta. JAkby przyszlo mi cos wiecej lub wiekszego leczyć to niexle by sie uzbieralo. I tak wtedy sobie pomysłam - wow, ale babka ma tempo zarabiania kasy :shock: :lol:
Modułku - podziwiam za te cwiczonka :) Na prawde - duzy ukłon w Twoją strone.
Powodzenia z teściami - mam nadzieje,ze sa znośni :D
Jak bedziesz miała chwilke to napisz choc pare słów.I ucałuj Piotrusia :*
Lecę wyjąc koszule taty z pralki i konczyć odkurzanie :*
Moze wpadne jeszcze po winkowaniu. A jak już nie dam rady to jutro rano.
A wy - no pokazywac sue, co to ma być :!: :?: ;)
Gosia!!!!!
Wow!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pisz tu nam zaraz co z tym Twoim X :)
To takie romantyczne,że szok!!!!!!!!! Ale jestem ciekawa, a Ty chyba szczęśliwa.Nie bój się.Teraz masz być tylko szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja przeżyłam szkołę, nawet było spoko :)
trochę się zintegrowaliśmy i teraz zupełnie inaczej się chodzi na zajęcia :)
No i panowie z innej grupy(bo my mamy tylko panie :) :) zaprosili nas za 3 tyogodnie na imprezę integracyjna naszej edycji studiów :)
Oczywiście ide, mimo,że bez osób towarzyszących :) Będzie fajnie :) Koleżanka z Zakopanego będzie u mnie spać.Ciesze się,bo rzadko gdzieś wychodzę i mam okazje się pobawić :) A zapraszał nas taki przystojny wykładowca z naszej uczelni- kierownik tego projektu, z którego sa te studia.Jest obłędny,bo zonaty,a jak idzie korytzram to wszystkie laski kwiczą :) Mnie nie rusza,ale wie,że sie podoba kobietom i lubi to pokazać :) Ale to na marginesie :)
no to zmykam :)
Gosia!!!! Czekam na opowieści romantyczne!!!!!!!!!!!
A co do diety.....SB.....
Ciastkom sie oparłam,ale dieta została przerwana.Znaczy ta SB.Jest dość droga i nie miałam za bardzo kasy na jedzenie,a tam na uczelni dają nam obiady z UE i zjadłam.Nie wytrzymałam cały dzień.Muszę jeść dietetycznie,ale nie da rady na tej SB.
a tak w ogóle, to złapałam doła,bo skończyłam studia i mysślałam,że świat zawojuję,a teraz tkwię tu, zarabiam malutko, od 2 lat nie miałam podwyżki, ciągle brakuje nam kasy i tak mnie to dołuje.
Ale juz nie marudzę.Chyba musze po prostu poszukac lepszej pracy i nie narzekac :)
Dzień Dobry w poniedziałek :) :) :) :) :)
Pracuje sobie,ale postanowiłąm do Was wpaść :)
Ale u nas pustki :) A ja czekam na opowięści o X :) :) :)
Moje jedzonko do tej pory :
:arrow: kawa z mlekiem 0,5 %
:arrow: tuńczyk w pomidorach + 1 maca :)
Tyle :) Na drugie śniadanie mam jogurcik ze słonecznikiem :)
A na trzecie- jabłko :)
A wiecie co mówiła mi koleżanka :) Spotkała inna koleżankę, która od grudnia zeszłego roku w ogóle nie je chleba i schudła 15 kg.Jestem w szkoku,ale jestem w stanie w to uwierzyć.Ja postanowłam jeśc jakies chrupkie i macę :) Może będzie jakiś efekt :) I bez ziemniaków i bez kasz, ryżów itp....
No to zmykam do pracy :)
Hej Marta :)
Widzę, ze idzie Ci ladnie :) JA od dzis znow zaczynam z przyjaciółką biegać. Czuje,ze nie mam kondyzji wiec moze byc cieżko, ale czuje,ze musze nad sobą popracowac.
Marta - nie wiem co mam o X opowiadac, spotkalismy sie 2 razy, było slodko i uroczo, ale on ma jeszcze nierozwiazana do końća sparwe z tatmtą dziewczyną.
Gdy patrzy na mnie widze,ze zalezy mu na mnie, aż za bardzo... Za bardzo - to moze dla was brzmiec dziwnie ale zaczynam sie bać,ze jesli sie okaze ze nie pasujemy do siebie to on na tym bardzo ucierpi. W piatek ma sie spotkać z nią na żywo. Od temtego dnia, co byl u mnei i tak zmokl, ma z nią tylko kontakt telefoniczny, a przez telefon wiadomo,ze sie nei zlaatwia takich rzeczy. Zreszta ona sama o to poprosila,zeby nie rozmawiali o tym przez telefon. Ogólenie to mam wyrzuty sumeinia, nigdy nie myslalm,ze bede w sytuacji takiej, ze odbije komus chłopaka :( i w ogóle od piatku chodze taka dziwna...
Oboje doszlismy do wniosku,ze lepiej bedzie sie nie spotykac, dopóki nie zostanie wyjsniona sytuacja z tą dziewczyną. Poprosił,zeby tylko zaczekała do piatku, i dała nam szanse, bo powiedziałam mu o swoich watpliwosciach - ze przeceiż mozemy w ogóle do siebie nei pasowac, a z ta dzieczyną jednak jest już 10 miesiecy...
Nie znam tej dziewczyny, moze o niego jeszcze zawalczy. Sporo byli razem. Powiedziałam mu, ze nie bedę miała żalu jesli bedzie ratowac tamten zwiazek i że moze warto.
Na prawde tak myslę :!:
Ogólenie mam jakiegoś kaca moralnego....
A gdzie reszta dziewczynek?? Tylko marta sie pojawia na palcu bou...