Strona 34 z 368 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 84 134 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 331 do 340 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #331
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    aa..dziękuję kochana:**** no ja myslę, że laska z Ciebie W końcu widziałam Twoje fotki nium:****

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  2. #332
    sherine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu-najlepsze życzonka!!! Radości,optymizmu,wytrwałości,spełnienia marzeń i oczywiście osiągniecia celu w odchudzanku

    Dziewczęta,czy ja już mówiłam,jak się cieszę,że na was trafiłam? Każda ma w sobie coś niesamowitego, motywujecie mnie jak nikt inny, jak poczytam o tych przepłyniętych długościach,albo o ćwiczeniach,jakie już zrobiłyście,daje mi to takiego kopa,że od razu pędzę do ćwiczeń,bo nie chcę być gorsza (chociaż przy was to chyba niemożliwe jednak,ale się staram ),podnosicie mnie na duchu bardzo,przesączacie gdzieś między słowami swoją dobrą energię,zarażacie optymizmem.Dziękuję Jesteście kochane
    Jak patrzę na to,jak wam się udaje,jak ćwiczycie,jak wytrwale stosujecie dietki i jakie są tego efekty,wierzę,że mi także się uda. Chociaż robię się niecierpliwa i chciałabym już,teraz,natychmiast,wiem,że to musi potrwać. Że najważniejsza jest wiara,chęć,wytrwałość i systematyczność. Wiem,że przychodzą gorsze chwile i że nie należy się im poddawać.
    I bardzo,ale to bardzo spodobało mi się to zdanie: "My się nie odchudzamy, tylko staramy się żyć aktywnie i zdrowo, a gubienie kilogramow to "skutek uboczny"

    Wierzę,że nam się uda!
    Tym optymistycznym akcentem życzę wszystkim miłego wieczorka i dobrej nocy
    Buziole

  3. #333
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    aaa...dziękuję:8 wiesz Sherine, powiedziałas dokładnie to samo - co chyba wszystkie myslimy nie wiem co bym bez was zrobiła..aa teraz możecie mnie cytować ściskam was mocniutko:**

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  4. #334
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Dobry wieczor kochane

    U mnie cos motywacja powoli spada. Dzis mam taki dzien ( przypuszczam, ze przez kaca ).
    Najadlam sie kolo 21-ej za bardzo i az mnie mdli. Zjadlam lekko i nie z glodu a z lakomstwa Cztery kromki chrupkiego pieczywa z feta light, pomidorem i cebula. Brzucha mi wywalilo. I mi niedobrze.

    Cwiczenia dzis tez nie najlepiej. Wczesniej pocwiczylam z 30 minut i przed chwila po 10 minutach na stepperze dalam sobie spokoj, bo cwiczenia nie sprawialy mi przyjemnosci, a nie mam zamiaru sie zmuszac, zeby mi to nie obrzydlo.

    No dzis mam taki dzien. W sumie caly dzien siedzialam w domu i zdychalam. Ruchu prawie zero z wyjatkiem tych w sumie 40 minut cwiczen. No bylam jeszcze z psem 15 minut na minispacerze.

    Tak, ze dzis nie mam sie czym pochwalic Chyba niedlugo pojde spac, bo cos sie nie najlepiej czuje.

    Kalorie dzis w sumie : 1360. Tragedii nie ma, ale nie ma tez powodu do radosci.

    Dobranoc kobietki :*

  5. #335
    sherine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak sobie tu jeszcze siedzę i czytam różne posty i właśnie się dowiedziałam,żę robiąć a6w nie powinno się wykonywać innych ćwiczeń na brzuch...Ciekawe co jeszcze robię nie tak

  6. #336
    Guest

    Domyślnie

    Anja - za dużo?? To może ja sie bede ograniczać z optymizmem... Choc nigdy nie uważałm sie za osobę zbytnio nim przepełnioną...
    Co do basenu to przeciez nie sa jakies wyścigi. MYslę, że 50 dlugości to na prawde duzo i możesz być z siebie dumna. Ja kiedys pływałam w sekcji - może dlatego mam takie zapędy troche... Eh!! Alez laska wtedy byłam... Zresztą powinno sie odnosić wysiłek do siebie - tak jak piszesz ze z 23 skoczyłaś na 50 to musze powiedziec ze postep ogromny I to jest najważniejsze Brawo, brawo
    I jeszcze jedno: STO LAT Moja mama tez Anna i że też nie przyszlo mi do głowy, żeby CI wczesniej złozyc zyczenia Więc spóżnione ale bardzo szczere :*

    sherine - tu nie chodzi o to, żebyś z nami rywalizowała ale abyśmy wspólnie walczyły Na forum mamy szanse nawzajem się inspirować

    Moduł czuję się poszkodowana JA żadbych zdjęć nie widziałam... A mozna je gdzies zobaczyć??
    Wiesz 1300kcal to bardzo dobrze.A źle pewnei sie czujesz przez wywalony brzuszek. Ja dziś zjadłam ciut za dużo ale w końcu imieniny mamy były - przesadzłam troche bo wszystko takie pyszne i taki wybór... Jestem trochę na siebie zła ale wiem ze jutro to spalę (rower i basen, z marszobiegu nic nie wyszło bo koleżnka wyjeżdza), najgorsze, że własnie tak jak u Ciebie automatycznie pojawiły sie wzdęcia i boje sie , ze będę miała problem z wypróznieniem To jest okropne gdy podjem wieczorkirm od razu mam z tym problem Zaparia to jest zmora, która mnie męczy ostatnio
    Gosiu - pewnie przez kaca Ci spada motywacja, do jutra pożądnie wypoczniesz i zobaczysz wszystko w nowych barwach Zrób sobie kilkudniową przerwę od alkoholu i będzie ok Ja Ci tu Kochana nie pozwole się poddac Co to, to nie

  7. #337
    kolchozwoman jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć dziewczynki :*
    ja tak szybciutko, bo czas mnie goni wysyłam wam wszystkim bardzoo pozytywne fluidy i baaardzo ciepłe myśli :* i bardzo miły uśmiech a teraz biegnę do pracy.
    mam nadzieję, że wieczorem będę się mogła bardziej rozpisać

  8. #338
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    aa..to Gosiu czuję się rozgrzeszonaAle zgadzamy się co do tego, że basen to dobra rzecz, szczególnie na te upały...ble...tylko nie znoszę, jak jest duzo ludzi...wkuerza mnie, jak ktoś pływa ze mną po torze i płynie se na zajawce środkiem:C...ech...

    Ja dzisiaj sniadanko grzeczne i czeka mnie wyprawa na uczelnię z wpłatą na dyplom...ble...w takim upale i mam przed sobą..20 przystanków...przez całe miasto jadę..pomocy...

    może przezyję dziękuję, że życzonka Gosiaku:**
    Przesyłam uściski dla wszystkich laseczek ślicznych:*

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  9. #339
    sherine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gosiu nie miałam na myśli rywalizacji ,może się źle wyraziłam.Raczej to,że jak poczytam jak ładnie ćwiczycie,to mi się też momentalnie chce Ja to naprawdę polubiłam A pomyśleć,że nie tak dawno na samą myśl o jakimś wysiłku fizycznym robiło mi się słabo Mam nadzieję,że to już nie wróci
    Mam już za sobą 6 weidera i 60 minut aerobiku
    I wiecie co zauważyłam? Po ćwiczeniach o wiele lepiej się czuję i mam więcej energii Fajne uczucie
    Miłego dnia kochane

  10. #340
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Czesc Pieknotki moje

    A u mnie bez zmian. Dopadl mnie totalny len i juz
    To znaczy bylam dzis z mama na targu, a przed chwilka skonczylam sprzatac mieszkanie ( odkurzanie, mycie podlog, lazienki, klopika itd. ) wiec cos tam porobilam. Ale mam wstret do steppera i wogole jakichkolwiek cwiczen masakra, nie wiedzialam, ze mnie to spotka
    Wieczorem idziemy ze szwagierka na rowery ( o ile znow cos nie wypadnie ) to sobie poszaleje. Na razie jest taki gorac, ze nie moge wytrzymac.
    Zarelko dzis zdrowo i lekko. Postanowilam na razie jesc te 1400 kcal i obserowowac wage. Ostatnio tak mniej wiecej jadlam, wiec jesli chce wyjsc z diety, to na razie tak bede jesc. Jak kiloski dalej beda spadac, to zwieksze do 1500 itd. az do 1800. Wiecej nie bedzie, bo jak juz gdzies pisalam mam tendencje do tycia, wiec trza z rozsadkiem sie odzywiac. Zwlaszcza, ze raczej mam siedzacy tryb zycia ( nie licze tych cwiczen, chodzi o to, ze nie pracuje, nie ucze sie teraz i takie tam - po prostu nie jestem ciagle w ruchu jak Anja ).

    Mam nadzieje, ze moja awersja do cwiczen w domu to tylko chwilowe.

    Sherine - swietnie Ci idzie. Gratulacje!

    Kolchozwoman - dziekuje za pozytywne fluidy Moze one mnie troche pobudza do dzialania

    Gosiaku co do zdjec to wysylalam dziewczynom na maile. Podasz swojego to Ci przesle. Ale one nie sa aktualne, bo sa z tamtego roku. Oczywiscie licze rozniez na jakies Twoje fotki

    Buziaki kochane. Zmykam bo goraco tu strasznie

Strona 34 z 368 PierwszyPierwszy ... 24 32 33 34 35 36 44 84 134 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •