dzień dobry kochane:)
ja dzisiaj siedzę i piszę:)
ładna pogoda w Krakowie:)
Jestem po sniadanku truskawkowo-serkowym i piję Inkę:)
ściskam mocno i do później:*
i zapraszam na chłodzącego drinka:)
http://lex_vip.ovh.org/drink.jpg
Wersja do druku
dzień dobry kochane:)
ja dzisiaj siedzę i piszę:)
ładna pogoda w Krakowie:)
Jestem po sniadanku truskawkowo-serkowym i piję Inkę:)
ściskam mocno i do później:*
i zapraszam na chłodzącego drinka:)
http://lex_vip.ovh.org/drink.jpg
A ja własnie pije ice tea :) Jejku jak gorąco i duszno :( :( :(
cześć dziewczynki :)
Dzisiejszy jadłospis wygląda następująco (jestem zadowolona :) ):
:arrow: 3łs musli+jogobella brzoskwiniowa+1łs otrębów pszennych :arrow: 256kcal
:arrow: 2 naleśniki z jabłkami :arrow: 330kcal
:arrow: koktajl z truskawek i kefiru :arrow:
219kcal
:arrow: 2 kromki chleba razowego, 3 plasterki filecika opiekanego, pomidor, szczypiorek :arrow: 313kcal
W sumie jest 1118kcal
Planuję jeszcze 100g kefirku i pół jabłuszka i limit końcowy bedzie wtedy 1234 kcal :D Myślę, ze bardzo fajnie :)
Jeszcze nie ćwiczyłam, ale pojeżdze na orbitreku blziej wieczora i zrobie zestaw podstawowy, jeszcze zamelduję póxniej ile było hipkania :)
Marta - zdecydowanie będziemy się wspierać :) Ciesze się, że tak ładnie trzymasz się po wizycie u lekarza i mam nadzieje, ze przy następnej doktorek Cie pochwali bo jest za co :)
Przepis na muffinki podrzucę bliżej wieczora - znajdę odpowiedni link, bo ja znalazłam przepis na stronce. Są bajecznie łatwe i szybkie - niewiele ponad pół godziny przygotowanie i pieczenie :) Wyliczałam kaloryczność to tak średnio jedna sztuka wychodziła mi (zależnie od nadzienia)130-150kcal. Tylko ja piekę w takich zwykłych foremkach bo nie mam specjalnej foremki do muffinek. Ale obiecałam sobie, że kupie bo myślę warto. Na pewno będę je piec nie raz bo nawet jak jacyś niespodziewani goście się trafią to z nimi błyskawicznie można sie uwinąć :)
Anja - Mam nadzieję, że pisanie idzie sprawnie. Czekam na całodzienny raporcik :) Ostatnio idzie Ci super - będę się na Tobie wzorować :D
Gosia - co słychac u Ciebie?? Jak tam jedzenie i bieganie ?? Buziaki dla Piotrusia :)
Biegnę robić deserek na jutro - taki prosty ale pyszny na taki gorąc a nawet nie taki strasznie kalorycznie powinien być (przeliczę:) ). Planowany skład: galaretki, bita śmietana, owoce. Jak skończę zrobię fotkę :D A i zdjęcie muffinek tez podeślę, bo mam gdzieś na dysku z poprzedniego pieczenia :)
http://www.cincin.cc/index.php?showt...1&st=0&start=0 - przepis na muffinki. Jaczesto dodaje jeszcze kakao i jakiś aromat. Dodawałam tez wiórki do ciasta. A jesli chodzi o nadzienie to robiłam z czekolada, mrożonymi śliwkami, smażonymi jabłkami. Wszytskie były pyszne :) Jutro próbuję z ananasem i truskawkami :)
Ten przepis jest bardzo prosty i z tego, co na tym forum pisze zawsze wychodzi :) Ale rzeczywiście jest mało skomplikowany :) Na tej stronce jest wiele przepisów na muffiny, ale jeszcze innych nie próbowałam.
Moje muffinki wyglądały tak :) :
http://img133.imageshack.us/img133/5...0186mb1.th.jpg
Może wyglądają niewinnie, ale takie świeżutkie to mniam :)
A to moje deserki przed chwilą skonczone:
http://img256.imageshack.us/img256/7...erkiqp2.th.jpg
Niestety zdjęcie robione telefonem (tata pojechał w delegacje i zabrał aparat) wiec niezbyt udane. Ale wierzcie mi - wyglądają ślicznie :)
O matko jakie tu apetyczne muffinki i deserki :shock: :shock: :shock: :twisted: mniam mniam 8)
Marta super ze tak się starasz :) u mnie pisałaś ze tydzień pracy przed Toba i urlop? i wyjazd nad morze? gdzie jedziecie?
ja dziś spotkałam się z 2 kolezankami które rodziły w styczniu, oczywiście znów historie porodu musiałam wysłuchać itd.. ja jakoś o tym jeszcze nie mysle, ale jak mi tak nagadały to troszkę zaczynam hehe :)
no ale przed nami miliony to i my damy radę co nie? :wink:
pozdrawiam Cię goraco, oczywiście truskawkowo!! :D
miłego wieczoru
Cześć Dziewczynki :) :) :)
Juz wieczór, a ja dziś nie za dobrze się czułam :( starłam sie coś pouczyć,ale ciężko idzie.Ale stwierdzam,że już tyle czasu poświęciłam angielskiemu,że może wystarczy.Nie będę wariować :(
Teraz szybki raporcik :)
Ruch:
:arrow: rowerek 40 minut :)
Jedzenie:
:arrow: I śniadanie: 2 kromeczki ciemne+wędlinka, ser żółty, pmidorek :)
:arrow: II śniadanie: serek homogenizowany, jabłko, truskawki
:arrow: III śniadanie: musli+ jogurt naturalny
:arrow: obiad: żurek z ziemniakami i żeberko
:arrow: deserek: dietetyczny serniczek ;)
To by było na tyle....chyba nie jest źle co????
Mgosia :) pięknie jedzonko i w ogóle.A mufinki deserki- apetyczne strasznie.Jak zakończymy remont łazienki i w końcu posprzątam, to na pewno upiekę :)
Awi :) jedziemy do Jastrzębiej Góry :) Już nie mogę się doczekać. Strasznie się cieszę :) :) tylko ten egzamin mnie czeka....w sobotę,a potem z górki :) Wreszcie odpocznę :) bo czuję się przemęczona :(
no nic zmykam pod prysznic i do łóżeczka :)
no to byle do urlopu Martuś!! :) a dziś spokojnej nocki zyczę :)
ps. jadłospis moim zdaniem super!!! :)
Witam wieczornie :)
Ja tylko, żeby zameldować, że było 50minut ćwiczeń :) (42 na orbitreku i 8 brzuszków i rozciąganie).
Kalorie zgodnie z planem :)
Teraz lecę się myć i do łóżka :)
Dobranoc, do jutra :)
Marta - dobrze,ze ten urlop już niedługo bo Ty na prawdę żyjesz na dużych obrotach i powinnaś odpocząć. A dzisiejszy dzień i dietowo i ćwiczeniowo super <ok> :D
hej kochane:)
Jedzonko dzisiaj grzecznie:
po śniadanku (pół serka wiejskiego,jogurt, truskawki, kawałek banana i musli), zjadłam:
:idea: na obiadek 4 kawalki kurczaka (ale takie malutkie byly i mięska nie bylo tam za duzo..no i mięsko gotowane rzecz jasna;P)
:idea: pół gruszki
:idea: ze 4 wasy (z serkiem i 3 z miodek...wiem...ale miałam ochote na cos słodkiego i to był taki substytut)
:idea: trochę truskawek ;)
:idea: sałatka owocowa (truskawki, 2 kiwi i trochę jogurtu naturalnego)
:idea: maleńki kawałek ciasta...;P ale taki maciupeeńki (1,4cm i chyba ze 3 cm długości)
:idea: na kolację:pól serka odtłuszczonego pokrojonego z połową ogórka i troszkę kukurydzy
i tyle:)
Pohipkałam też:
:arrow: 1000 skakanek
:arrow: 50 min rowerkowania (tętno nie było wysokie bardzo..ale cała spocona byłam wiec czułam że hipkałam;P)
:arrow: 10 albo 5 min stepperka..nie pamiętam...;)
Gosiaczku, gratuluję ładnego dzionka - i hipkanie i jedzenie wyśmienite. Ale za te zdjęcia to Ci pogroże paluszkiem...;P jejciuuuuu jak to smaaacznie wyglądało....mniam.....
Martuś, fajnie, że na rowerku pojeździłaś :) mimo takiego gorąca...no i jedzeniowo..dziewczynki dzisiaj normalnie BRAWA :)
jutro do pracy i potem na zakupki :)
ściskam:*
Cześć dziewczynki :)
Ja już po śniadanku - 273kcal.
Dziś trudno będzie utrzymać limit 1200kcal :| Zastanawiam się co z tym fantem zrobić, może pozwolić sobie na 1400kcal - co myślicie?? Przeliczyłam sobie, ze zjem obiadek, muffinke, deserek i już wychodzi 1200kcal.
Chyba zrobię tak, że nie będę sobie folgować, będę się oszczędzać, żeby nie obciążyć żołądka nadmiernie ale bez przesady - to jeden dzień w roku i ma być przyjemny. Czyli bez przesady ani w jedną ani w drugą stronę. Oczywiście jutro bezwzględnie znów 1200kcal :)
Dziś, zanim K. przyjedzie spróbuję jeszcze wcisnąć ćwiczenia ale nei wiem czy się wyrobię...
Wieczorem wpadnę na raporcik :)
Miłego dnia :)
Anja - piękne ćwiczenia, bardzo dobrze jedzenie :D Tak trzymać. Super, że tak nam tak idzie wszystkim fajnie :) Ciekawe jak tam Gosia - bo coś nie pisze, ale mam nadzieje,ze u niej też dobrze.
Za wczorajszy dzień rzeczywiście BRAWA dla nas :lol:
Napisz co kupiłaś ;)