hej kochane
właśnie się zbieram na ślub i zaczełam tak wcześnie, że już mam włoski ułozone i oczko zrobione...no i pomyślałam, że wam coś napiszę przedtem
Gosiaczku kochany, cieszę się, że motywacja Ci wróciła i jako, że na razie mam jej sporo to służe pomocą ja też dzisiaj sobie troszkę poszaleje jedzeniowo...wesele i te sprawy.. ale hm...ponoć tak jest, że jak się jeden dzień zrobi taki że się je wszystko to metabolizm i tak nie zdązy się przestawić wiec mozna czuć się rozgrzeszonym...
Zjadłam sniadanko:
w sumie całe serek wielski (150g) + truskawki + 1/3 banana i musli [jak zwykle...te moje sniadania robią się nudne....;P]
1 kromka ciemnego chleba z serem żółtym
trochę truskawek
no i tyle. zamierzam se jeszcze może jakiegoś jogurtu szamnąć, żeby mi w brzuchu nie burczało w kościele....bo będzie obciach..
co poza tym...hm...wiecie co, przez e ostatnie miesiace tycia i nieładnego jedzenia zrobił mi się cellulitis lekki wkurzałam się, bo nigdy nie miałam z nim problemów raczej (w sensie takich widocznych, dużych problemów, bo gdzieniegdzie pojawiały się znaki, że nadchodzi, ale było ok..;P). No i po ponad miesiącu brania tego cla - zniknął prawie zupełnie na pewno przyczyniło się do tego hipkanie i jedzenie ładne...ale nie sądzę, żeby tylko przez to efekty były tak spektakularne...bo to cla między innymi pomaga w likwidowaniu pomarańczowej skórki zamierzam kupić se jeszcze jedno opakowanie, bo mozna to brać ponoć najdłużej 3 miesiące... (chociaż teraz biorę clarinol i na nim pisze 2-3 miesiące...a ja wcześniej miałam cla firmy TREC - takie dla sportowców, to napisali 4-6 tygodni...). Ale w sumie to chyba pomaga, bo naprawde widać efekty...tylko kto to wie, czy to wszystko to wynik diety czy cla.
[ale tak se myslę, że pamiętacie jak jakiś rok temu mega zajbeiście ćwiczyłam i jadłam mniej wiecej tak jak teraz - no i nie chudłam...:/ wieć może to cla działa...;P]
dobra ide rajstopki ubierać moje wyszczuplające
jak będe miała foteczki to wam zapodam
ściiiskam:*
Zakładki