Strona 349 z 368 PierwszyPierwszy ... 249 299 339 347 348 349 350 351 359 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,481 do 3,490 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #3481
    mgocha Guest

    Domyślnie

    I wydaje mi sie, że Marta nie dezerteruje tylko nad morze pojechała

  2. #3482
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej hej

    Jejjj....masz racją Gosiaczku, Marta nad morze pojechała ale ze mnie gapa...;P hm...a Ty kochana trzymaj się tam - znajdź sobie jakąs konkretna mobilizację - szkoda by było, żeby [o szpitalu i tych schudnięciu właczył Ci się robaczek....wierzę, że się zmobilizujesz i jak sama wiesz - najtrudniej jest zacząć hipkać i jeśc ładne. Jak się już zacznie to jest super

    Ja po śniadanku juz jestem
    ze 6-7 truskawek, 1/3banana, połowa serka wiejskiego i kilka łyżek jogurty 0% i łyżka musli.
    1 kanapka ciemnego chlebka z szynką (coś głodna byłam)
    1/2 ptasiego mleczka (60kcal)

    a teraz idę biegać po mieście, ściskam mocno:*

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  3. #3483
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Cześć Anja
    Masz rację, ze początki najgorsze, że najtrudniej sie wdrożyć... Mobilizuj mnie jeszcze kochana, bardzo pomagają słowa wsparcia, dziś narazie jedzonko bardzo ładnie, po południu chce pohipkac, trzymaj kciuki, a jak coś lej po tyłku
    Miłego dnia i śmigania po mieście

  4. #3484
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    Gosiaczku, no trzymam kciuki mocno mocno i w razie potrzeby dawaj znaka bo służę motywacją :*

    Jednak wróciłam trochę wcześniej, ale i tak załatwiłam mnóstwo spraw w tym spotkałam promotorkę, która rzuciła dowcipem w stylu: - A pani Aniu ustaliłysmy Pani termin obrony. A ja na to: - yyyy...
    No...takze czekają mnie moje drogie białe noce :/

    Poza tym kupiłam se spódniczkę na wesele i jak się przybiorę i ubiorę to wam fotkę zapodam

    poza tym jedzonko:
    pół kefiru truskawkowego na mieście
    żurek z ziemniakami i 1/3 kiełbaski...wiem że dośc kaloryczny, ale przynajmniej jeden posiłek czasem trzeba zjeśc normalnie;P
    1/2 serka wielskiego i pół ptasiego mleczka
    kalarepka surowa

    na razie tyle. Na kolację jeszcze wszamam coś zdrowego a teraz...idę pisać...:/
    ściskam kochane:*

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  5. #3485
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Hej dziewuszki. Ja tylko na chwilke wkleic Wam foteczki Piotrunia Zaraz poczytam co u Was i lece spac. Buziole

    Od rana mam dobry humor

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Jestem przeslodki

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #3486
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Anja jak Ty zjadasz pol ptasiego mleczka? Taka kosteczka malutka jest Ja zjadam od razu polowe opakowanie, dlatego nie kupuje. A jedzonko i cwiczenia - MEGA SZACUNECZEK

    Gosiu dobrze ze okazalo sie ze nic powaznego. Napisz koniecznie jak bedziesz juz po USG u swojego lekarza. O zdrowie trzeba dbac. Nie wiem co Ci doradzic w sprawie nie objadania sie i braku cwiczen, poniewaz mi samej jest ciezko sie zmobilizowac do cwiczen, duzo spaceruje ale to wszystko i czuje ze mi miesnie coraz bardziej flaczeja No juz prawie 3 tygodnie bez cwiczen (raz biegalam i raz cwiczylam w tym czasie). A jedzeniowo idzie mi calkiem niezle, chociaz sa dni ze az wstyd sie przyznac. I chipsy, i orzeszki, piwo. Duzo tego

    Na razie jednak waga jest ok, ale musze dbac o to by nie urosla. Od kilku dni pobolewa mnie brzuch i plecy w dolnej czesci. Nie wiem co mi jest wiec przez 2-3 dni musze byc na dietce lekkostrawnej, nic surowego, ciezkostrawnego, zero kawy, slodyczy i tlustych potraw. Zero chleba (bo ciemny chleb tez obciaza zoladek). Chyba bede jadla Piotrusia kleik ryzowy i warzywa na parze.

    Uciakm spac bo mialam sie wczesniej polozyc. Wczoraj mnie jakies chorobsko zaczynalo dopadac ale wzielam leki i o 22 juz spalam i dzis jest lepiej. Piotrus ostatnio czesto sie budziw nocy i troszke tez niewsypana jesten, przemeczona.

    To tyle. Brykam do wyrka.

    Buziaczki dla Was :*

  7. #3487
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Kopnijcie mnie w tyłek
    Jem za dużo, źle, nie to co trzeba, nie ćwiczę, nei ruszam się.
    Jestem do dupy

  8. #3488
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej babeczki

    Jestem teraz lakko nieobecna i przez najbliższe dni będę pojawiała się sporadycznie, a jak już coś, to tylko na krótko i z melduneczkami, bo oddają pracę niedługo i siedzę i piszę :/

    Dzisiaj grzecznie w miarę:
    śniadanie (truskawki+kiwi+jogurt naturalny+trochę jogurtu0%+łyzka musli)
    4 maleńkie herbatniczki już ostatni raz słodycze, obiecuję
    kawałek arbuza i trochę truskawek
    na obiadek żurek, z 1/2 kiełbaski i z jajkiem
    ciemna malutka bułeczka z serkiem do smarowania i dżemem
    ze 3 kawy inki z mlekiem

    hmm..chyba tyle...
    na kolację zamierzam zjeść coś białkowego - np. tuńczyka, który jest prawie saaamym białkiem wczoraj takiego zjadłam na kolację

    a laseczki kochane...

    Motylku, przede wszystkim - dośc biadolenia Jest krótka piłka: albo się odchudzamy - albo nie. Jeśli chcesz się zabrać za siebie, to samo się niestety nie zrobi. Nie możesz liczyc na to, że schudniesz sama z siebie, tylko zebrać tyłek w troki i zacząć ładnie jeść i ćwiczyć wiem sama po sobie, bo sama też się łudziłam kiedyś i tylko narzekałam, że nie chudnę, że jem niefajne rzeczy i nie ćwiczę. Także weź się do roboty, ustal sobie realne plany do zrealizowania - i do boju. Sam tłuszczyk się nie spali (wiem sama po sobie...)

    Modulku kochany, Twój synalek słodki i śliczny jak zawsze z fotki na fotkę jest bardziej kochany hm...myślę, że ćwiczeniami az tak nie powinnaś się przejmować - tylko najważniejsze, żebys ładnie jadła. Bo jak bedziesz ładnie jadła, to nawet bez porządnego hipkania - nie powinnaś przytyć, a chodzi o to, żeby wagę utrzymać z resztą..jesteś z rodziną, w domu..korzystaj z tego teraz (tylko bez orzeszków i paluszków;P). A jakieś fotki Ciebie byś nam może zaoferowała, hmm....?

    Gosiaczku, serce moje - gdzie się podziewasz ?

    ściskam was i wraca do pisania...mam 62 strony i ciagle piszę
    wczoraj nie hipkałam ale dzisiaj zamierzam dac czadu
    :*

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  9. #3489
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    melduneczek:
    1100 skakanek
    40 min rowerkowania
    11 min stepperka

    zjadłam: sałatkę zieloną z pomidorkiem i papryką i kurde...bób zjadłam..koło 21 w czasie stepperkowania...wiem nie powinnam...ale taki miałam smak...to przynajmniej hipkajac go spaliłam... nie ma tragedii

    jutro wesele...
    a was nie ma...
    buziaczki:*

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  10. #3490
    mgocha Guest

    Domyślnie

    Cześć dziewczęta

    Anja - jestem już, jestem Wczoraj po prostu nie miałam nawet jak zbliżyć sie do komputera Najpierw pobudka o 5 i wyjazd do Lublina, do lekarza. Potem tam czekanie, rejestracja , przychodnia, oddział i trochę sie zeszło. Ogólnie obaj lekarze co mnie operowali jeszcze mnie obmacali, obejrzeli na usg i nic tam nie ma. Nie mam pojęcia dlaczego mnie tak podziubuje, ale skoro mówią ze zdrowa jestem to jestem zdrowa i już sie nie martwię Mam przyjść za miesiąc do przychodni.
    Potem pojechałam na uczelnie i dokańczałam zbieranie pieczątek do obiegówki, jeszcze tylko zrobię fotki i złoże wszystkie papiery do dziekanatu i po tym powinnam już dostać dyplom w niedługim czasie. Potem pojechałam do babci, zjadłam obiad i pojechałam z rodzicami jeszcze raz do Lublina - do szpitala do babci. Potem szybko do domu, przebrać sie i na urodziny przyjaciółki Jak wróciłam to byłam taaaaaaaaaaka zmęczona i tylko szybkie myju myju i usnęłam w mgnieniu oka

    Przedwczoraj dzień jedzeniowo był ok, ale wczoraj przez te urodziny - okropny. Na wieczór strzeliłam sobie ranigast ale jeszcze dziś czuje sie ociężała i napchana. Najlepsze byłyby teraz ćwiczenia, ale nie mam kiedy dziś poćwiczyć bo K. przyjeżdża, a jak on przyjeżdża motocyklem to jest cały dzień. Chyba, że na rower go wyciągnę Tylko u mnie coś sie chmurzy
    Nic to, może wczoraj się nażarłam ale dziś czuję, że motywacja wraca Postanowiłam, że dziś i jutro zrobię sobie takie dni przejściowe, postaram sie ilościowo nie jeść za dużo ale nie będę sie ograniczać jeszcze do 1200kcal (zresztą jutro z K. to będzie trudne bo jedziemy do niego na wieś, do domu i tam na pewno jakieś ciasto będzie) a od poniedziałku - ostro do boju i co najważniejsze - motywacja do ćwiczeń mi wraca, chce mi sie ćwiczyć Najprawdopodobniej od poniedziałku zaczynamy z przyjaciółką biegać <jupi>


    Anja - idzie Ci rewelacyjnie Tak właśnie chce od poniedziałku A co do wesela, jaka sukieneczka??

    Motylku - Anja ma racje. Właściwie to co napisała można podpasować pod nas obie. Ja pobiadoliłam i teraz mam zamiar powalczyć o swoje ciałko

    Gosia - fotki cudowne Mnie sie wydaje, tak jak Anji, nie ma co sie przejmować brakiem ćwiczeń jeśli utrzymujesz wagę. Jedz ładnie i będzie dobrze, ciesz się z pobytu w domku :*

    Zmykam, bo K. juz jedzie a ja jeszcze w pizamie, bez sniadnaia a do tego laizenka zajęta


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •