Ja.
Ja.
Jenny witaj i co tam słychać u ciebie widzę że poruszacie tu bardzo poważne tematy ja też jestem w szoku co się dzieje i myślę że winę za to ponoszą jednak rodzice bo gdzie oni są jak ich dzieci robią takie rzeczy koszmar
Wiecie co ja ostatnio byłam u mojej cioci w odwiedzinkach i ona mi mówi że jej córka a moja chrześnica rozmawia na czacie z różnymi osobami i ona nawet nie ma pojęcia z kim i o czym rozmawia zero kontroli jak może 12 letnia dziewczynka gadać na jakiś czatach z jakimiś facetami czy ona wie kto to jest czy to nie jest jakiś pedofil czy zboczeniec szok a moja ciotka nic zero zainteresowania jej w głowie tylko ona sama jej praca korepetycje i szkoła w wekend dosłownie koszmar a to biedne dziecko szuka w internecie zainteresowania kogokolwiek ja byłam wściekła na moją ciotke i powiedziałam jej co o tym myślę bo ona ma jakieś klapki na oczach albo moja chrześnica Asia rozmawia z jakimś kolegą i on ją pyta o adres domowy nr konta rodziców i nr kart kredytowych i co ma fajnego w domu po prostu zdębiałam przecież chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe i tak samo jest z tymi dziećmi co robią tak straszne rzeczy nie maja nadzoru ze strony rodziców a i nauczycielka jest winna jak można zostawić całą klasę bez opieki no i dlaczego nikt nie krzyczał nie wzywał pomocy wszyscy stali i się na to patrzyli nie wiem jak Wy ale ja jestem wstrząśnięta
Dzieje się coraz gorzej i to jest straszne
Ja swojemu dziecku poświęcam całą uwagę i tak będzie zawsze nigdy w życiu nic nie będzie dal mnie ważniejsze od mojej rodziny :P
Jenny pozdrowionka :P
Hej magi - mamy podobne zdanie tyle tylko że ja na to patrzę nie tylko jako matka ale i jako nauczycielka ( i wstyd mi za moją koleżankę po fachu) Niestety jest też w tym zawodzie wielu ludzi "z przypadku" i to oni chyba najczęsciej nawalają i psują opinię tym naprawdę pracujacym i z tzw powołaniem.
Buziaczek
witajcie dziewczynki, no to dzisiaj mamy pierwszego
ja postanowilam dzisiaj zaczac moja walke na dobre, bedzie milo jak sie ktoras przylaczy
echh mnie to wszystko przeraza, co sie teraz dzieje, a madrzy psychologowie i socjologowie pewnie beda dyskutowac skad sie to bierze, zamiast znalezc jakies rozwiazanie, a przepraszam wymyslili OWW, choc ten skrot bardziej kojarzy mi sie z Osrodek wczasowo-wypoczynkowy niz wychowawczy
echhh Agabie nie poddawaj sie oby wiecej bylo takich jak Ty
jenny: co tam Mała u Ciebie?
dawno Ciebie nie było, wszystko ok?
a mi zimno dzisiaj
ochh taka syfna pogoda, korki w mieście, masakra
ale na szczęście już w domku mogę sobie ciepłą herbatkę wypić
buziaki
hej
Jenny, no gdzie jestes ??
Hej Jenny :P coś nie ma Cię a może Ty gdzieś pojechałaś na groby bliskich albo masz gości w domku albo tak się uczysz że zapomniałaś o nas wracaj szybciutko pozdrowionka i buziaczki pa :P
Jenny wrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaccccccccccccccccaaaaaa aaaaaaajjjjjjjjjjjjjjjjjj!!!!!!!!!
witajcie...
dzięki za troskę!
eh... żyję i w ogóle :] jakoś tak nie wchodziłam, nie wiem czemu w sumie...
nie miałam czasu, dzień wszystkich świetych upłynął szybko i bardzo sennie, ale było i tak, że wchodziłam na dieta.pl nawet przeczytałam co mi napisałyście i.. wychodziłam ze strony
wczoraj byłam na tancu brzucha boli mnie troche kręgosłup na dole, lędźwopwy, mam tendencje do wypychabnia tyłka i w ogoóle sposrod 12dziewczyn nie odkrywaam swpjego brzuch... nienawidze go!!!!!!!!!! i boję się, że nigdy nie bedę miałą płaskiego...
dzisiaj ide na fuksowke, koleżanka mnie zabiera i... będie tam kolega, którego znam z dziwciństwa... i... podobno ma przyjść o nim myslałam, żeby się spytać, czy nie poszedłyby ze mną na 100... a jak będzie z dziewczyną?????? eh....
przepraszam, ze sie tak nie odzywałam, wszystko ogólnie w porządku, no własnie.. ogólnie, niby nic się nie stalo, ale mi zawsze musi coś nei pasowac... jak zawsze... marudzić i marudzic... .
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Zakładki