Wątek: + 5cm - 5kg!!! :)

jenny: dlaczego się nie wyspałaś?
kurde, a nie możesz jakoś czasu zaplanować sobie tak, żebyś codziennie chociaż te 7 godzin spała? bo caly czas taka przemęczona nie możesz być a jak nie nauczysz się wszystkiego, to też nic się nie stanie
uwież mi :P

ja na szczęście teraz nie mam dużo pracy na studiach :P co innego będę mówiła, jak się egzaminy zaczną. ale narazie się wyrabiam

powodzenia! :*

Jenny Ty sie tyle uczysz że trzeba brać z Ciebie przykład
a co do tego nie wyspania, to możliwe, że teraz się przespałaś :P a w dodatku jest zmiana pogody i to też źle wpływa na główke :P
Powodzenia o 15!!
I nie jedz słodyczy

czesć Jestem nowa, ale pełna zapału do schudnięcia. Już Sylwek się zbliża, motywacja jest wiec podwójna. znowu trzeba kreacje założyć a tu brzusio pcha sie do przodu...próby wciągania pomoagają na sekunde. Mam więc plan zapanować nad nim. Wkoncu ja tu rządze nie on. Chcę zrzucić 3 kg do Sylwka.Mam 159cm i 55 kg... przy moim wzroscie powinnam 50 kg. Kiedyś ważyłam 64 kg więc chyba i tak już dużo osiągnęłam. Dam rade...Jestem silna...no dobra tylko czasami nie...

Agasku, może i masz rację... co do spania. ale jak mogę to zmienic?
postaram się jakoś regularniej chodzić spać.
eh, w dupie wszystko. ***** dostałam 4+ za 19pkt. nie jestem zadpwolona. tym bardziej, ze moja koleżanka, która była przede mną, dostała o punkt mniej. a egz był otwarty i moi rodzice przyszli posluchać i przy okazji byli też na niej... .zagrała o wiele gorzej może nei zagrałam super, bo na ost lecki utwór był zdecyd. lepiej zagrany. no ale w porownaniu do tej dziewczyny...nie chce się tak bardzop porównywać... wiem, ze za zcęsto to robię...
Corsic, slłodyczy ojjj nie, ale były fryteczki z macdonalda XXL byłam zła. Kidey tata powiedzial, że może kupi czekoladę... stwierdzilam, że drytki będą lepsze :P :P
witaj LASI mamy grupke niejdz. słodycze może chcesz się przyłączyć?????? zapraszam w imieniu wszystkich moją zmora jest rowniez brzuchol! ja też chce schudnąć do grudnia ok 3kg. trzeba się wziąc w garść porządnei! zwlaszcza po frytkach ale dawno nie było tak, żebym coś takiego jadła! co byś powiedziała na codzienny rowerek 15min + 50brzuszków klasy. + 20 skośnych?????? i niejdzenie po 19tej???? hmmm???
widzę, że jesteś supernowa dobrze trafilas!
SŁUCHAJCIE w ogole! moja siostra spotkala kolezanke ktora schudla z numeru 46 na 38/40

witam witam....Moją słaboscią są słodycze. Oj ile miliardów razy przegrałam z nimi batalie. Od tygodnia staram się ich nie jeść. Ciężko mi czasem się oprzeć. No dobra skusiłam się wczoraj na czekaolade na gorąco...bo już nie wytrzymałam. Kurcze każdemu się zdarzy. dziś już grzecznie. staram sie codziennie cwiczyć 20-30 min. od 2 tygodni, żeby ten "bandziorek" ( brzusiu) wklęsł. Ale nie zawsze cwicze. Ot człowiek nie jest istotą doskonałą, a ja niestety znam swoje słabości (jest ich troszke) i ulegam często pokusom. Obiecałam sobie,że jak np.2 tyg. wytrzymam bez słodyczy to sobie jakąś słodką nagrode zafunduje.pozdrawiam

z tym niejedzeniem po 19 to u mnie "no problem".jakoś nie mam wtedy ochoty i tak. A brzuszki robie owszem. Pamiętam, że warząc 64 kg robiłam codziennie prawie po 200 naraz a i tak jakoś tak brzuszek wyglądał okazale, no ale sobie nadrabiałam jedzonkiem i brakiem ruchu.Teraz ważąc 55 kg(4 lata już tak trzymam i nie chce dalej spaść ta waga)robie tych brzuszków tylko 50. Czyżby spadek kondycji wraz z wagą? Magiczna sprawa.

JENNY88 nie martw się ta oceną. Już tak niestety jest, że świat nie zawsze jest sprawiedliwy. Kurcze jakos tak jest, że im bardziej Ci zależy tym gorzej wychodzi. Komuś kto olewa wszystko udaje się jakoś lepiej wypaść. Kurde jak to czasem wkurza..... :

dokladnie, masz racje , zycie jest zajebiscie neisprawiedliwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lasi to czemu juz nie robisz 200brzuskzow?
może postanow sobie ze do świat nie jesz slodyczy. tylko uwaga nie mozesz poxniej się na te slodkosci rzucić!!!!

już nie zrobie tyle... forma jakaś taka gorsza Moze masz racje. Do świąt postanawiam nie jeść słodyczy. "słodycze be"bede powtarzac to moze uwierze. Jenny nie martw się i nie załamuj. Następnym razem pójdzie lepiej. Wierze w ciebie. Uśmiech proszę.

Jenny 4+ to nie jest zła ocena! powiedziałabym że świetna. I nie powinnaś się przyrównywać do innych tylko oceniać samą siebie i cieszyć się z tego jak Ci coś wyjdzie troche to takie babcine gadanie, ale uwierz, ze ja zawsze tez sie porownywalam i uwazalam ze to nie fair ze ktos tam dostal to co ja, ale czesto bylo tez tak ze to ja dostawalam ocene na ktora nie zasluzylam, wiec wole rozliczac sie sama ze swojej oceny a nie ciepiec przez glupie porownania, ktore nigdy na dobre nie wyjda ale sie rozpisalam o tym ze ja :P
A frytki głupstwo :P Tylko wiecej takich glupstw nie popelniaj
chyba sie dolacze do tych cwiczen Twoich, tylko nie mam rowerku, ale brzuszki mozna robic wszedzie