witajcie
nigdy nie ćwiczyłam tego weidera... Ale czas zaczać :P
Widzę, że tu gadu gadu na temat żarcia :P Ja właśnei jak przyszłam ze szkółkii, to zjadłam zupke, potem lody(z opak. algidy... ) a przed chwilą jabłko... Kurcze i to wszystko poszło w ciągu niecałej godziny.... hehe
a wy ćwiczyłyście tego weidera??
pespi jest całkiem smaczna, nawet b.smaczna :P ale ja piję ja sporadycznie.. na szcześce chyba, że jakaś okazja
Aga, jak Kitola pozwala na 1500 to nie żałuj nie no, jak chcesz
dobrze, już nie będę narzekała :P jak będziemy sie wspierały, to będzie OK
Dziubka, miło, że wpadłaś, zobaczę soboe te ćwiczenai :P
buziaczki :**
ps chyba dzisiaj spędze wieczór z historią muzyki... :] hmmm :P
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Zakładki