hehe
jeszcze piszę po chinsku i sie nie te literki ''odzywaja''
buziaczki :**
jutro pogadamy
A Ty właśnie => idx spać!!!!!!!!
hehe
jeszcze piszę po chinsku i sie nie te literki ''odzywaja''
buziaczki :**
jutro pogadamy
A Ty właśnie => idx spać!!!!!!!!
Trzeba żyć, a nie istnieć!
witam słonecznie w ten pochmurny dzien
i chociaz okropnie chce mi sie spać, to czuję że to może być dobry dzien.
A dzisiaj dzien matki , mój szczegolny, bo do tej pory jeszcze nie nacieszylam się tym faktem i chyba już tak całe życie będę sie cieszyć
Pozdrawiam i grzecznie już dzisiaj trzymajmy dietkę
Widzisz jaki masz piękny dzień ?? masz kochającego męża(prawda?? :> ) wspaniałego słodkiego synka Kubuś jest śliczny :P TYlko nie słódź mu zycia ''oladą''
pytałąś się o notes.
no więc:
Kupiłam sobie taki zeszyt o formacie mniejszym niż zeszytowy w twardej okładce.
Na wstępie wpisałam na co przeznaczam mój zakup.
Zmierzyłam swoje wymiary. Napisałam co mi się we mnie podoba, a co chciałabym w sobie poprawić. PIszę w nim wszystko, co jem. OD końca zapisuję swój ''fitness''.
ważenei się : środa i sobota
pomiary: co tydzień(od pierwszego)
Także nawet jak zjem coś co mi się później wcale nie podoba, to muszę to niest wpisać. :P
buziaczki:****
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Jenny to ja to samo robię tylko ze na forum, i kiedyś też próbowałam tak zapisywac, ale sie nie udało. Schudnąć sie nie udało, i powiem szczerze że mi to forum bardzo dużo daje, i nawet jak już osiągnę cel, to nie mam zamiaru się stąd wyprowadzać, już jakoś tak wpisalyście się do mojego życia
I Jen żebyś mi już przestała smucić, że zbędna tu jesteś, bo wiesz dobrze ze to nieprawda
Ja tez mam notes pisze co zjadłam i licze kalorie w nim. Tam planuje na 2 dni na przód
Eh ciężkie jest zycie na diecie :P
Pozdrówki
hmm
to może ja też będę zapisywac w normalnym zeszycie ?
bo jak zapisze tutaj to się gubi w natłoku postów, i nijak nie mogę znaleźć ostatnich wymiarów moich. A poza tym w swoim zeszsyciku to łatwiej kontrolować to co się zjadło, bo jest w jednym miejscu. Ja mam taki zeszyt też, i wystarczy go odświeżyć
To do dzieła
Dobra to ia ja założę sobie taki zeszyt a co Właścieie to mam taki ale w nim tylko same wymairy zapisuję więc teraz będzie tam wszystko Dobry pomysł
Ok znikam spać paaaa
orrrrrany
zjadlam dzisiaj za duzo mieszanki studenckiej
i sie wstydze !
ale, kupilam wage, taka z pomiarem tkanki tluszczowej i wody, wiec bajera moze mnie bedzie bardziej pilnowac
widzę, że notesy idą w obieg
Ojj Kitola, ja mam tendencje do smucenia, czuję się niedowartościowana nie no, żartuję.
Po prostu mam teraz trudny okres. Egz w pon, a ręka mnie boli i od granai i od wczorajszego siedzenia przed kompem(słuchanie utowrów i musiałam klikać...) i nic mi w szkole nie wychodzi!!! wrrr dobra, sorry very nie pisałm nic ;P :P
baaardzo sie cieszę, że podoba Wam się pomysł z notesami... TYLKO bez oszukiwania
Dzibka dużo kasy dałaś za wagę, jeśli mogę spytać? ja mam elektr. ale pewnie taka jak twoja to bajer
Agniesia, wpisuj wpisuj wszystko a! ja jeszcze zrobiłam taką tab z tymi wymiarami, a w ost pionowej rubryce po pr stronie wypisałam swój idealny wymiar i taki, który jest ciut gorszy, ale satysfakcjonujący
Aga, jak tam bieganie idzie??
buziaczki :***
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Bieganie idzie dobrze - jak co co drugi dzień, a jak sie da codziennie. Na ostatnim kilometrze podciagam czas, czyli raz sprint, raz normalnie. Nic mam nad wami przewage z motywacją jesli chodzi o ruch. A dziś było 26 pompeczke, oby mi tak na egzaminach oszło dobrze, bo mam za to 4ke. Jest jeszcze troche czasu, więc podgonie wyniki, lepiej miec wyzsze, bo niestety one podczas egzaminów spadają. Kurcze ja juz zero tłuszczu na plecah, zero boczków przez to bieganie, bo góra przeciez tez pracuje. Tylko ten oporny na tyłku i udach sie trzyma no
Pozdrówki
Zakładki