hejo Kobitki
ano ponury...
sorki, za taki temat... ale jakoś tak wyszło
Agasku no moja mama :P hehe dziwnie to zabrzmialo
w kazdym razie... eh... ona ma 24lata, walczy z tym ok9lat... niedanow bylo 25, ale hm
nie wiem nie chce pisac o tym , bo to strasznie smutne
dziewczyna zdaje sobie sprawę z tego, jeden lekarz dotarł trochę do niej, mowil, żeby przytyła 0,5kg na tydz., ale jak zje cos więcej - to mowi, że jest gruba itd...
taka walka dwóch osób - tej, ktora chce schudnąc i ta, ktora chce przytyć...
eh
Xixia no ja to zawzze ćwiczenia robie :P nie umiem zmobilizować się do diety
jestem po salsie
zdecydowalam sie na taniec współczesny, zobaczymy, co z tego wyjdzie
Agniesiu, ja się nie głodzę.... nie umeim...
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Zakładki