Dziękować jestem za :P ciekawe czy reszta dziewczyn sie zgodzi :P :P :P
buahahahahaa
ja na pewno NIE :P
To TY kochana powinnaś zmienić swoje postepowanie
będzie LATWIEJ :P a dlaczego? :> :P
Wtedy Tylko TY musialabys coś zmienic
bo czemu:
Agasek,
Agabie,
Corisc,
Kitolka
i ja mialybysmy przestać ćwiczyć
tylko nie wiem co z Ago :P dlatego Jej nei wpisałam
u mnie:
rano pół godzinki ćwiczeń Weider 36. dzień zaliczony
no i granie przez godzinę :P
ale pochmurno yea
i tak smutaśno
buuuuuziole dla Was
Trzeba żyć, a nie istnieć!
ja za ciepło to narzekamy, jak się robi chłodniej- narzekamy :PZamieszczone przez Jenny88
oj jenny, jenny :P
chociaż moja mama powiedziała, że dobrze, że się ochłodziło
to ja już chyba wolę jak grzeje :P inny nastrój :P
ja nic nie mam przeciwko temu, żeby przestać ćwiczyć! nie kocham tego, że tak powiem. ale ćwiczę z rozsądku.
super, że tyle weidera już za Tobą! jeszcze tylko ciut ciut
a Ty widzisz efekty?
buziak :*
Agasku ciesze sie ze jestes za mna
ale zrobilam postepy potanczylam sobie przy fajnej piosence i przy przygotowywaniu obiadku :P i zrobilam przez ok 2 min sklony w boki
Pipuchna jestemw szoku
bardzo się cieszę, ze tańcowalaś
hehe Agasku ja to w ogóle mam tendencje do narzekanai ale staram się to zmieniać
trudne, ale... da się (mam nadz. )
a co do efektów, to hm, troszkę, bo troszkę, ale chyba widzę hehe
tylko byłyby lepsze, gdybym... pilnowała się jedzenia
a co do pogody to fajnie, że chlodniej, lepiej mi się wtedy gra :P
a jak jest burza, to w ogóle super
a wiesz Agasku, ze Ty byś też miala 36. dzień za sobą zaczynalysmy tak samo :P
buziole
Trzeba żyć, a nie istnieć!
hejo
nie wiem co napisac :P
jakieś super nuuuuuuuuuuuuuudy dzisiaj :P
no i pustki
buziole :P
Trzeba żyć, a nie istnieć!
jenny: szczerze mówiąc nie żałuję, że nie robię już tego weidera! na stepie i aerobiku robimy naprawdę sporo cwiczeń na brzuch, w różnych seriach i na różne partie mięśni i mój brzuch teraz wygląda chyba lepiej! a jest to na pewno przyjemniejsze
zresztą tam mi się łatwiej zmobilizować, kiedy ktoś patrzy, liczy i pogoni do pracy
miłej niedzieli
byłam własnie w łagiewnikach z parentsami
Mama stwoerdzila, ze nie mogę siedziec tak w domu, no bo się nakręcam itd itp
bo jutro w końcu bardzo wazny dzienw moim zyciu...
no i zdjęcia są
wkleje pare
a tu jak wracałam samochodem :P nudzilo mi się trochę, więc porobiłam sobie...
LOL
buziole :*
Trzeba żyć, a nie istnieć!
eh
KOSZMAR
po prostu KOSZMAR pod względem dity ćwiczeń w sumie też
Buuu
żre strasznie chyba ze stresu
Agasku hm kiedy sie wpisywalam nie widzialam Twojego postu jak to
dziwne..
dla każdego cos dobrego dobrze, że tam chodzisz ja chyba tez zaczne, ale na zajecia ze spinningu - w rytm muzyki jeździsz na rowerku i sa różne tempa :P
a co do mobilizacji, to w sumie w grupie fajnie - nie masz wyjścia MUSISZ zrobić tyle powtórzeń ile Ci karzą
kiedy ja sie gimnastykuje w domu, to nie oszczędzam siebie
naszczęście
buziaki
:*
ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
przeklęte pierniczki, bigos, lody
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Zakładki