Wątek: Zapraszam do odchudzania młode mamy i nie tylko :-)

Jarominko witaj :P
Po pierwsze przeczytałam dzisiaj w gazecie że w gazecie Shape jest płytka z ćwiczeniami dla kobiet w ciąży albo druga do wyboru po ciąży jak chcesz to zapytaj w kiosku bo to był chyba Shape ale głowy nie dam :P
A jeżeli chodzi o węch to ja czułam wszytsko potrójnie i strasznie mnie to męczyło a zachciewajek nie miałam niestety bo podobno fajnie tak ścigać do sklepu o każdej porze dnia i nocy mężusia hihihi

Trzymaj się słoneczko i caluski dla Was :P

ja np pilam czerwoną pu-Erh przez miesiąc i schudłam 3 kg. Ale nic poza nią nie piłam. I dalej pije ego typu herbatki. Uważam że są oki ;p
trzymam kciuk

Hej Jarominek
Żartowałam wcale nie jestem zła, tylko mi wstyd, że znowu zawaliłam z cwiczeniami, chociaż zarzekalam się że bede ćwiczyć

A jak sie dzisiaj czujesz ?? Ech,aż ci zazdroszczę.

A Kuba jest przeziębiony ma katar (moja zmora, bo on jest okropny przy katarze) i wczoraj w nocy okropnie mi wymiotował, ale już mu przeszło. Trochę kaszle, ale głównie katar mu dokucza. I mnie też już coś gardło boli i drapie Kurrrrrrrrrde, po cholere się to choróbsko przyplątało ??
Ale nie ide jeszcze do lekarki, bo z katarem nie bede lecieć, zobaczę jutro, jak nic mu nie bedize poza katarem, to zostaniemy w domu jeszcze dwa dni, a potem go będe brała na małe spacerki.

Pozdrawiam, i uważaj żebyś przez neta jakiegoś wirusa od nas nie złapała

Hejka

Kitolek wiruska nie złapie, bo mam zainstalowanego antywiruska hi hi szkoda ze nie w sobie, a w komputerze. Dzis jakieś glupoty mi sie snily, ze poronilam i takie tam, cale szczęście to tylko sen. Dziś na targu widzialam śliczne skarpetunie i czapeczke, taki komplecik zrobiony na drutach juz chcialam kupic, ale nie jeszcze nie, nie chce zapeszać. Wszystko w swoim czasie

Dzis czuje sie dobrze, a mysl ze juz prawie weekend dodaje mi sił. U mnie cudna pogoda, slonko zagląd, az sie nie chce siedzieć w pracy , tylko nogi rwą się na spacer

Cześć Kuna 1895, pij sobie tą herbatke ,bo jest bardzo zdrowa. Ja swego czasu pilam La karnitynę (chyba jakos tak sie to pisalo) i tez przy niej schudlam. Jednak najlepsze sa ćwiczenia i najskuteczniejsze

Maguś dzieki za rady z tymi cwiczeniami. Zaraz po pracy popytam w kiosku co to za gazetka. Mam nadzieje, ze uda mi sie kupić. Zachciewajek nie mam przynajmniej na razie Czasem tylko jestem troche zmierzla, ale mąz mówi , ze da sie wytrzymać.
Chyba będe musiała zmienic temat wątku, póki co, to z chudnięciem nie mam wiele wspólnego


Życze wszystkim milego dnia

hej Jarominek

Ta płytka jest w Shape, też ją widziałam, ale nie wiem czy dla ciężarówek, czy dla mam po porodzie. O to się zapytaj.

Pilnuj sie , żebys się nie rozchorowała, bo cię chyba zatrzasnę

paf paf hi hi hi

Ale masz racje w ciązy nie ma żartów, ja to pół biedy, gorzej z maleństwem Cieplo sie ubieram ,wcinam owoce , jem miód i staram sie jak moge zeby pakudna grypa mnie przypadkiem nie dopadla. Widzisz teraz mi przyszla do glowy maść majerankowa dla Twojego Kubulka, no, chyba ze nie stosujesz takich specyfikow.

Życze duzo zdrówka i trzymaj sie cieplutko

Jarominek, mam maść majerankową i stosuję ją, smaruję Kubie pod noskiem. On ją bardzo lubi

Ech,mógłby już wyzdrowieć. Ani spać nie może, ani jeść normalnie,a noska nie da sobie wyczyścić, bo takiej siły dostaje, że aż mnie zadziwia. Ale ja też jestem silna. I daję sobie z nim radę. Tylko, on bidulek tak się męczy. Dorosly jakoś łatwiej przechodzi rózne choróbska. A dziecko nie rozumie i sie złości.

Dzieciaki jak chorują, to są takie bezbronne. Chce sie pomóc, ale nie bardzo wie sie jak. Mijemy nadzieję, ze na katarze sie skończy, NA PEWNO

Wlasnie tak sobie myle, ze w weekend chyba przestawia sie zegarki, bedziemy mogli spać dluzej, ale też dluzej bede pracować i jak bede konczyc prace to juz bedzie ciemno buuu. Kiedy ta Wiosenka zawita do nas, ja tak bardzo nie lubie zimy ... a juz chlapy nie znosze pfee

w oczekiwaniu na wiosne

Wesoło tu u Ciebie i tyle zdjęć ciekawych

Ciekawa jestem jaką dietkę stosujesz i czy udaje Ci sie powstrzymać tzw.zachcianki????
Ja tak szczerze mówiąc to żebym w ciąży miala cos takego to nie pamiętam ale podobno większość kobiet to przechodzi.
Natomiast u mnie są normalne zachcianki i nie muszę być w ciąży żeby ciągle jeść lody HIHI.