Wątek: Zapraszam do odchudzania młode mamy i nie tylko :-)

Jestem, jestem tylko wczoraj mialam bardzo zalatany dzień

Rano poszlam do lekarza rodzinnego zrobic EKG serca, no a że chcialam sprawe szybko przed pracą zalatwić wyszlo mi nie za dobre bo wysokie nie wspominajac ze i cisnienie wysoki i puls bo 130 Jak to lekarz zobaczyl to chcial mnie w karetke wsadzić i do kardiologa wyslac W najlepszym razie mialam odczekać poł godzinki i powtorzyc badanie ... to dopiero podniosło mi ciśnienie bo ja juz mialam w pracy byc no ale powtórzyłam i bylo wszystko ok :P

Zawsze tak jest, gdy człowiek chce wszystko szybko zalatwić ehhh

Modulku cos mi sie pozajączkowało z Twoim slubem :P
kitolek wiesz, ze ja tez miałam miec na imie Ania, bo mojej mamie się bardzo to imie podoba :P tylko u mnie w rodzinie juz trzy Anie są

Mariki ty o sniegu piszesz, a u nas ani grama :P ale nie narzekam bo ja juz wiosny nie moge sie doczekac :P

DD :P

Heja !!!

Podbijamy w gore

Witaj slonko!

Jak sie czujesz? Brzusio juz pewnie sliczniutki
Oj, jak ja bym tak chciala... :P

U nas dzis tez brzydko i bada i buro i nic sie nie chce.
Na szczescie jutro wracam do pracy, bodziecko sie na mnie uwzielo i chce mnie wykonczyc psychicznie. Wyje i wyje

Pipuchna
Mariki wracasz do pracy, a kto się zajmie małą z tego co pamiętam to twoja babcia, tak? A brzuch mam duży, ale nie ogromny :P Tak czasem sobie myśle, że to prawdziwy cud, że kobieta może nosić w sobie nowe życie ... Natura genialnie to wymyśliła ...

Coś kiepsko u mnie z dietkowaniem. Mam stracha, że jak teraz sobie pofolguję to ciężko będzie wrócić mi do zdrowego jedzenia Dużo pije herbaty słodzonej cukrem z cytryna bardzo mi smakuje. Próbowalam slodzic miodem, ale to juz nie to coś czarno to widzę
sniadanko dwie kromeczki z szynką i żółtym serem
deserek activia do picia morelowa
drugi deserek kawałek sernika, troche lodów troszke martini (urodziny szefowej)
obiadek talerz swojskiego barszczyku
trzeci deserek kawałecze kokosowca wg przepisu Magusi

Eh

Jarominek
co ty za bzdury opowiadasz
przecież ty wcale nie jesz dużo, a już na pewno za dużo
a to że raz na jakiś czas zjesz sobie cos słodkiego to mozesz
w końcu jesteś w ciaży ciesz sie jej urokami a nie katuj ciągłym mysleniem o diecie
na to przyjdzie czas po porodzie wtedy BĘDZIESZ MUSIALA o niej mysleć, zeby niezdrowym jedzeniem nie zaszkodzić dzidzi hmm, teraz też musisz, ale jakoś inaczej.

Trzymaj sie dzielnie mamuśku kochana

Ilościowo jest ok, to znaczy nie chodze głodna i broń boze nie głodze sie, tylko jakościowo to nie bardzo wyglada na kolacje zjadlam kiwi i trzy mandarynki i jest ok. A i poszlam na prawie godzinny spacer z psem. :P Takie spacery zawsze dodają energii, szczególnie gdy osiem godzin siedze na tyłku w robocie.

A Kitolka nic nie piszesz o tym BIO CLA zazywasz to dalej?, czy odpuściłaś sobie ? i najwazniejsze, czy to na pewno takie skuteczne I jak tam przygotowania do pracy, w marcu zaczynasz, tak?

No tak, w marcu niby zaczynam, około 12 i coraz bardziej sie boję.

A to bio cla jest do dupy. Nic nie działa. Jak to bralam to próbowałam trzymać diete, i troszke ćiwczyłam, ale to nic nie daje. Nic. Tylko wydalam kupę kasy.

Miłego wieczorka

Witaj maleńka!!

Martwisz sie o to ze za duzo przytyjesz w ciazy...

Daj spokoj! A w ogole pochwal sie ile do tej pory przytylas
wtedy szczerze Ci powiemy czy masz sie czym martwic, czy nie.

Marysia zajmuje sie moja babunia, tez Marysia
Troszke sie martwie, ale to tylko tydzien i wraca do zloba
I tak sobie mysle, czyje to, ze juz teraz bedzie dobrze.

Buziaczki

Mariki pewnie, ze bedzie dobrze, bo dobrze być musi. Fajnie ze babcia zaopiekuje sie malą. Ja na razie przytylam 10 kg wiec to nie jest dramatyczna waga Jednak w głowce jest gdzies zakodowane, ze trzeba o diecie mysleć

Kitolek, wiec kolejny dowód na to ze nie ma cud specyfików. Dobra dieta i ćwiczenia to podstawa !!!!!!