fakt, dekolt nietaki, ale brzusiu i nogi:)
http://netmode.vietnamnet.vn/dataima...lsaBenitez.jpg
ale tu-bajka
Wersja do druku
fakt, dekolt nietaki, ale brzusiu i nogi:)
http://netmode.vietnamnet.vn/dataima...lsaBenitez.jpg
ale tu-bajka
Nio :) tylko poweim ci ze jak ma zakryte biodra to ladniej wyglada ,uda moga byc :twisted: :twisted: te biodra tez jakies takie nijakie hihi :lol: :lol:
hmm czy ja jestem wybredna??? :shock: :shock: :shock: :shock:
nie, nie jesteś. te biodra tak wyglądają bo ona jest strasznie wąska w talii (a biodra ma 90 cm):)
pozdrawiam
aaaa chyba ze tak :lol: :lol: :lol: :lol:
pipuchno, a u Ciebie jak z odchudzaniem?
Raz dobrze raz zle ale chyba wiecej dobrze jak zle hihi :roll: :roll: (ale zakrecilam) chociaz ostatnio mialam napady slodkiego staram sie juz ograniczyc to ,nie cwicze bo mi sie niechce ,wychodze z malą na spacerki i ogolnie ruch mam bo siedze w domciu wiec tu posprzatam tam posprzatam ugotuje cos i tak na okraglo :lol: :lol:
Zaczytalam sie na stronce z ciastami, bo chyba cosik upieke w sobote i szukalam fajnego przepisu :roll: Ta pani na pierwszym zdjeciu to wcale biustu nie ma i taka wyschnieta brr
Mariki gratuluje stokrotki, na prawde sliczna dziekuje, fajnie ze jusz umisz wklejac rysunki, a pieguskami sie nie przejmuj, ja wczoraj wrabalam trzy rzadki czekolady mlecznej czyli wyszlo pół tabliczki :twisted: ale chrzanie to widocznie organizm potrzebowal magnezu (tak to sobie tlumacze) i w nosie mam kcal następnym razem bede bardziej sie pilnować i już :wink: Nie można sobie wszystkiego odmawiac, wiem że moglam zjeśc tylko kostke, no gora dwie, ale juz zjadlam pół tabliczki i nie mam zamiaru dramatyzowac. Stalo sie i juz, teraz bede grzeczna :wink:
No wlasnie Sylwia :) Aga ma racje widocznie organizm potrzebowal :)
Nio a ta pani to rzeczywiscie wyschnieta na klatce piersiowej :lol: :lol: :lol: :lol:
:mrgreen:
zaraz zbieram sie do domku
a tam czeka na mnie barszczyk czerwony, moja ulubiona zupka mniamu mniamu ...
To zycze smacznego i milutkiego wieczoru :wink: :wink:
Hej słoneczko podaje przepisik tak jak prosiłaś :lol: :lol: :lol:
4 jajka, 2 szklanki mąki, łyżeczka proszku do pieczenia, cukier waniliowy, szklanka cukru, pół kostki masła
Przygotowanie ciasta: jajka ubić mikserem z cukrem i cukrem waniliowym, dodać mąkę, proszek i rozpuszczone masło (ale przestudzone).
Ciasto wylać na blaszkę wysmarowaną masłem i posypana bułką tartą i piec 30 minut w temperaturze 180 stopni.
Masa kokosowa:
1 kostka masła, 12 łyżek mleka, 2 paczki wiórek kokosowych, 1,5 szklanki cukru, 3 łyżki kakao.
Przygotowanie: masło rozpuścić w garnku dodać pozostałe składniki i wymieszać.
Po upieczeniu ciasta (30 minut w piecu) wyjąc je na chwilkę położyć na wierzch masę ciepła z kokosa i wstawić jeszcze do piekarnika na 10-15 minut.
Po ostygnięciu ciasto przekroić na pół wzdłuż i przełożyć kremem karpatką, można do kremu dodać rodzynki i orzechy. ostrożnie kroić bo może się rozwalić ale krem i tak wszytko scali.
SMACZNEGO!!!!!!!!!!!!
hej :D
witam :D
szkoda ze nie udaje nam się pogadać, ale może jutro się uda :D
Kitola: ile czasu zajęło Ci to schudnięcie, które widzę na trackerze??
swoją drogą to gratulacje:) podziwiam. Mam nadzieję, że u mnie efekty wreszcie zaczną być widoczne:)
pozdrawiam
Czesc Słoneczko!!!!
http://img467.imageshack.us/img467/3589/zachd10pr.jpg
Hejka :lol:
Oj Mariki widze ze szalejesz z tymi obrazkami :P ale slonko bylo piekne :wink:
Kitolka jak tam po urodzinkach? zaraz sobie poczytam u Ciebie
Maguś dzieki za przepis, jak czytam to az slinka mi cieknie :wink:
Pipuchna :lol:
Oliska :lol:
Jak tam?
Kawusia wypita?
Ja właśnie kończę.
Czeka mnie dziś długi dzień, bo po pracy mam impreze służbowa. Moj "zakład" obchodzi 10-lecie i musze się stawić.
Nie chce mi sie, ale nie moglam sie wymigac :?
Nie nie ja jeszcze nic nie jadla i nie pilam, ale zaraz wstawie wode na kawe i jakies śniadanko zszamam :lol:
Mariki jest takie powiedzenie, ze jak ci sie nie chce iśc na jakąś impreze to wtedy bedziesz się fajnie bawila. Ty tez mozesz sie odstresowac, a co :!:
No tak...
Ale mój misiek nie lubi jak chodze na imprezy bez niego, wiec bedzie mi glowe co chwila zawracal, bo ma sie zając corcia po poludniu..
Wiesz jak to jest :wink:
No, ale postaram sie bawic dobrze i na te kilka godzin odetchnąc :)
Wiesz, kolejny dzin mam naprawde dobry humor
i nawet z mezem sie nie kłoce. Odpuszczam sobie gderanie i jest nawet niezle :)
Ja tez sce na imreze !!!!! :P :P :P :P
no to przyjezdzaj
Z Zielonej do Szczecina nie jest tak daleko.
A ja tak kolo 25.09 bede w Gorzowie i Miedzyrzeczu
to chyba do Ciebie blisko, co?
A przez pierwszy tydzien pazdziernika bede w Zakopanem :lol:
na szkoleniu :lol: :lol: :lol: :wink:
fajnie masz :)
Nio..
Odpoczne troche, ale bede tesknic za moim malenstwem :cry:
Mariki sporo tych wyjazdow :roll: Ja to domatorek jestem i cięzko mnie gdzieś wyciągnąć, owszem, czasem gdzies jedziemy, ale staram sie szybko wracac do domku, bo tam mi najlepiej :twisted:
Nie bardzo wiem jak to jest zostawiac malą na pol dnia, bo nie mam jeszcze dzidzi :roll:
A ty masz pieknie wygladać i męzus ma byc odrobinke zazdrosny, niech zobaczy ze dalej fajnie wygladasz ... On pewnie sie do tego nie przyzna ale zazdrość bedzie go zzerac :twisted: Faceci :twisted: :twisted:
No wlasnie sylwia ,wiem cos o tym ;)
Zapraszam na poranną kawkę
http://www.roncesvallesbakery.ca/pictures/caffee.jpg
dzieki wlasnie to mi sie przyda teraz,nie moge sie cos obudzic :) :?
Ja zaraz wstawiam wode i tez sie napije :roll:
No ja tez chetnie wypije, ale za 20 minut mam odprawę.
A jesli chodzi o wyglad to wzielam sobie troszke kosmetyków, czysty swiezy ciuszek to sie pomaluje i przebiore na impreze, a co!
A wyjazdów mam sporo, bo taka praca.
Na razie mialam spokoj, bo dopiero poznawalam swoja prace, ale juz w zasadzie powinnam pracowac normalnie, czyli od Swinoujscia po Miedzyrzecz (Goleniow, Nowogard, Stargard, Choszczno i tak dalej)
Witam :D
Mariki a podoba ci się taka praca ?? w rozjazdach ?? znam ludzi którym się to bardzo podoba. A w jakim charakterze pracujesz ?? bo pamiętam tylko jak pisałąś ze to b.dobrze płatna praca.
Jaromina wcale się nie dziwię że domatorką jesteś, skoro masz od niedawna własne mieszkanko to nie mozesz się jeszcze nim nacieszyć :D
Pipuchna i jak ?? dobudziłaś się ??
Jeszcze nie :shock: :shock: :shock: sadze ze dzis bedzie ciezki dzien :) :lol: :lol:
A ja juz chlipie kawe czarna i gorzka niestety nie taka jak na rysunku, ale do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic :twisted:
hmm no prosze i juz grubasek jestem i serduszko mi dodali :lol:
No widzisz jak fajnie :) :lol: :lol: :lol:
choplipcia ze mna naprawde jest dzis zle moze dlatego ze mezus mnie obudzil w srodku nocy??? :wink: :wink: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
w srodku nocy? hm???
NOOOOOOOO :twisted: :twisted: :twisted: zachcialo mu sie hihihi i mi przyjemnosc sprawil tez zajelo mu to godzinke mowi ze az go paluszki bola i gips sobie zalozy :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
oj to sie dzialo :wink: