Wątek: Mieć siłę by wstrzymać łzy...

Nom ja właśnie taką papusiam do rybki i ziemniaczka na parze
Jak zjem obiadek to jeszcze będę pisać co tam miej więcej ciekawego znajdę w tej książeccze

Lezka swietne przepisy! wykorzystam
dobra zamykam forum i do pracy ! wpadne wieczorem

Lezka oj jaka Ty kulinarna sie zrobilas
Ale to dobrze, bede miala skad czerpac pomysly
Dzisiaj to juz kleska calkowita ale nie rezygnuje z dietki i bede walczyc dalej z tymi kiloskami okroponymi:P

Ja uwielbiam ryz, wiec moze skorzystam z przepisu:] Jak masz jeszcze cos to dawaj dawaj bedziemy gotowac;p (zeby tylko czas sie znalazl)

Co do sałatki popieram - brzmi smakowicie, szczególnie, że często taką robię, tylko że z majonezem, więc świetnie, że jest jakaś jej mniej kaloryczna wersja

Łezka, jak się trzymasz z tą nózią?

yDoka miłej pracy życzę. Ehh jak tak słucham, że tu praca, tu szkoła to ja będę chyba codziennie Bogu dziękować, że mam juz wakacje Przepisiki jeszcze będę dopisywać. Teraz więcej czasu to nie będę się obijać :P

espresso raz nad wozem raz pod więc nie trzeba się załamywać a kulinarna to ja chyba byłam od małego babcia czasem do tej pry mi opowiada jak byłam malutka to gotowałam np piasek z kreda, kamykami i trawą dla lalek teraz na szczęście dla mojej rodzinki gotuje bardziej "jadalne" rzeczy :P

Agulon dzięki Słoneczko za troskę boli mnie ale przy moim temperamęcie nie da się wysiedzieć nawet jak boli... Ale wiem wiem, że mogę sobie tylko pogorszyć łażąć na tej nodze więc raczej staram się skakać na lewej albo delikatnie się tylko podpierać na prawej. Humor mam dobry więc i dietki się trzymam.

Zamówiłam sobie na Allegro wagę elektroniczną z jakimiś tam funkcjami za 39.99zl i teraz niemogę się doczekać, aż mi ją dostarczą Często zamawiam na Allegro i mam tylko pozytywne z tym skojarzenia więc wydaje mi się, że bedzie dobra tym bardziej, że jest na 12-miesięcznej gwarancji

Oooo kurcze hihih znalazłam w tej książeczce taki dział jak : SŁODKOŚCI I NAPOJE chcecie coś z niego? kurcze i po co ja tą książkę brałam do łapek to ja nie wiem
No ale nic... może coś fajnego się znajdzie w tym dziale oprócz tych "pysznych" ilustracji na widok których ślinka mi napływa do buzi :P

Ehh własnie zaczęłam pisać przepis na Biszkopt z truskawkami i bezami ale nie wiem nie wiem bo ma 198 kcal jedna porcja i nie jestem pewna czy wolno takie rzeczy umieszczać na forum a takim temacie jak DIETA . Może jednak nie :P poszukam coś innego. Chyba, że ktoś chce taki przepis niech napisze a ja do wyskrobię tu

Galartka z owocami
6 porcji po: 86 kcal, 3,8 g białka, 0,9 g tłuszczu, 3 mg cholesterolu, 4,2 g błonnika.
1,5 szklanki drobnych owoców (porzeczki, maliny, jagody), szklanka mleka, opakowanie jasnej galaretki, łyżka żelatyny, cukier waniliowy.
Galaretkę przygotować według przepisu na opakowaniu. Mleko zagotować z cukrem waniliowym, w gorącym rozpuścić żelatynę. Owoce opłukać, osuszyć. Do salaterek włożyć owoce i zalać je zimną galaretką, a gdy galaretka zastygnie, na wierzch wlać zimne mleko z żelatyną. Deser wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.

Granita truskawkowa
4 porcje po: 133 kcal, 0,9 g białka, 0,5 g tłuszczu, 0 mg cholesterolu, 2,3 g błonnika.
50 dag truskawek, cytryna, pół szklanki curku.
Cytrynę wyszorować, otrzeć z niej skórkę. Zagotować pół szklanki wody z cukrem i skórką z cytryny. Gotować, aż się cukier rozpuści, syrop ostudzić. Truskawki opłukać, oczyścić z szypułek, zmiksować na pulpę, połączyć z sokiem wyciśniętym z cytryny i przygotowanym syropem. Przelać do płaskiego naczynia, przykryć i wstawić do zamrażalki. Po godzinie wyjąć i zamarzające kryształki wymieszać widelcem, a następnie szczelnie przykryć i znów wstawić do zamrażalnika mniej więcej na 2 godziny. W czasie zamrażania kilkakrotnie mieszać widelcem.

I to by było na tyle z tych lekkich przekąsek... niestety :/

Hmmm co by tu sobie zjeść na kolację ?? Co dziewczyny dzisiaj jecie? Podzielcie się z koleżanką wiedzą

ja juz jestem po kolacji zjadlam activie pysznaaaaaa

witam
smakowite przepisy napewno je wykorzystam
życze szybkiego powrotu do zdrowia i do ćwiczeń

buźki:*:*

A ja na kolacyjkę zjadłam to co na śniadanko :P
Czyli 2 kromeczki pieczywa chrupkiego Chaber + serek Bieluch z ziołami + 2 plasterki pomidorka + 4 plasterki ogórka :P
Teraz niestety jestem zdana na to co jest w lodówce i co mama kupi bo sama nie mogę wychodzić z domu ale jak tylko stanę na nogi to zrobie takie zakupy, że na tydzień mi stykną