Wątek: Mieć siłę by wstrzymać łzy...

ZDAŁAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dostałam 15pkt na 20 z klasy to 2 wynik Mhhh ale jestem dumna, chociaż jasne jest że wolałabym 20pkt :P
Wylosowałam sobie trudny zestaw..... :/
Miałam opowiedzieć o konferencji ktora odbyła się w mojej szkole na temat zanieczyszczenia srodowiska naturalnego i w tym mialam powiedziec jak sie przygotowywalam do tej konferencji i kiedy kto wystapil i z czym i jakie byly glowne aktakcje czy cos takiego na tej konferencji. To powiedziałam ze przygotowywalam sie sprzatajac swoje miasto, ze wysapili moi znajomi i opowiadali o zanieczyszczeniach roznych panstw i na koniec poszlismy sprzatac okolice szkoly a głownymi atrakcjami byl koncert dżemu.
Później miałam ze rozmawiam z kolezanka z angli ktora chce do mnie przyjechac i mam jej powiedziec jak do mnie do domu dotrze z liotniska ile czasu bedzie potrzebowac i zapytac sie jej kiedy do mnie przyjdzie. Łłłuuchhh tutaj to zmyslalam juz calkiem ze musi przejsc najpierw ulica Marszałkowska pozniej zobaczy przed soba Bank pozniej jak zobaczy poczte to ma skrecic w lewo i isc prosto 100m i dojdzie do duzego bialego domu heheheh.
Było jeszcze ze kolezanka chce isc na mecz pilki noznej mam sie nie zgodzic i podac argumen, mam zaproponowac cos innegoi podac argumen. ona sie nie godzi i mamy dojsc do kompromisu.
Powiedzialam ze na pilke nie pojde bo nie lubie ogladac meczy ze moge z nia isc do muzeum ktore otwarli w zeszlym tygodniu i jest ciekawa galeria jak sie nie zgodzila to jej powiedzialam ze zostajemy w domu albo idziemy na dyskoteke bo tam bedza nasi znajomi.
Obrazek: Byl facet i dwoje dzieci. facet dawal im jakies mięcho a one juz nie chcialy bo mahaly rekami ze juz nie. pytanie mialam dlaczego te dzieci nie chca juz miesa. powiedzialam ze pewnie dlatego ze dziewczynka lubi owoce ( tam stala miseczka z owocami) a nie mięso a chłopczyk juz zjadl porcje i nie jest glodny. drugie pytanie to co powinni jesc ludzie zeby odzywiac sie zdrowo czy o cos podobnego chodzilo. To powiedizalma ze duzo owoców miniej tlustych potraw i powinni miec duzo ruchu itd.
Ehh jak sie ciesze ze juz mam to za soba
Tylko kurcze od 14 do 18 tam bylam.. i nie zjadlam obiadu... i na kolacje zjadlam okolo 350kcal zeby do 900 chociaz dobic... :/

aga512
Bardzo polecam te ćwiczenia A6W sa super... a jak idealnie sie po nich spi...mhhh tylko boli brzuch jak cholera ale to chyuba dobrze:P ja cwicze tak ze rano aerobik a wieczorem A6W boli mnie ale to fajne uczucie takie Tylko zastanawiamsie czy wszystko okej bo bardzo mnie boli szyja.. nie kregoslup tylko szyja tak po obnu stronach te tak jakby sciegna od za uchem co idą tak po skosie do tych kosci co jest taki doleczek na klatce piersiowej. Ale to chyba dlatego ze tan nagle zaczelam intensywnie cwiczyc.. Z czasem przejdzie Mam nadzieje

Jak Wam Kochane minął dzisiaj dzionek? Mam nadzieję, że pozytywnie

u mnie dzis dzien rowniez dobrze minal;D i z dietka tez dobrze

no czesc lezka czekałam z niecierpliwoscia na wyniki twojej matury.
GRATULACJE dobrze ci poszło, a co do tego pierwszego tematu to tez bym miała problem. 3małm mocno kciuki za ciebie.
a co do mojego dnia to jak juz wczesniej wspomniałam zjadłam dzisiaj 3 małe kromeczki z cottage cheese, zpomidorkiem i z szczyporkiem. na obiad zupke pomidorową z niewielka iloscią makaronu no a teraz na kolacje znowu 2 małe kromeczki z cottage cheese, oczywiscie chleb żytni no i ze 2 litry wody. przed kolacja byłam tak strasznie głodna no ze nie wiem. mam nadzieje ze nie przekroczyłam 1000 kcal

buźki:*:*:*:

Cieszę się, że u Was też oki
Wiecie co? Strasznie się dziwię że wytrzymałam 4 dni bez żadnych pokus i bez żadnych grzeszków. Normalnie jest to dla mnie niepojęte.... Zawsze jak zaczynałam się odchudzać to słodycze albo jakies chrupki były codziennie. W małych ilościach ale byly a od kąd jestem na tym forum nic mnie nie kusi i nawet dzisiaj odmowiłam koleżance czekolade ktorą wielbiaŁAM hihih ale sie cieszę
Ok ja lece na Na Wspólnej i później zaglądne tu jeszcze raz
A.. wczoraj nie oglądałam odcinka NW więc jak oglądałyście to plisska o recenzję
papa

z jednej strony 4 dni to juz cos a z drugiej jeszcze długa droga.
ale to i tak sukces bo przeciez już schudłaś
ja wiem ze predzej czy później ogromny głód mnie dopadnie i moja dieta sie skończy ale BARDZO BARDZO BARDZO tego nie chce, ale moja silna wola nie zawsze jest TAKA SILNA.
no cóż muszę byc większa optymistką



a co do serialu to ja wczoraj tez nie oglądałam
buźki:*:*:*

Gratuluje Łezko! Ja tak sledze ten twój pościk odkad odpowiedziałaś mi na moim malutkim posciku. A tak w ogóle to do którego chodzisz liceum w Rzeszowie?
Musze ci sie przyznac ze...własnie mam za soba pierwszy dzień diety! Kurcze, nie był to moze tak ubogi kalorie jak wasze tu, ale la mnie to i tak sukces. Jak wy to robicie w ogóle zeby wytrzymac cały dzień o takiej małej ilosci jedzenia jak sie ma tykle zajec, potem trzeba jeszcze zarywac noc na nauce i jeszcze na sport znaleźć troszke energii? Nie to zebym sie wcześniej przejadała i jadła nie wiadomo ile kalorii, ale dzis chodziłam głodna strasznie choc wytrzymalam oczywiście. Zjadlam gdzies z 1200 ale licze bardziej orientacyjnie niz superdokładnie. ALe nie wiem czy pociagne długo czasem czlowiek ma po prostu ochote "cos zjesc". A teraz zbliza sie sesja a ja mam ochote zrobic sobie kopenhaska...czytalkam to forum po 100 razy i nie wiem czy warto czy nie. Nigdy jeszcze nie roblam. A kilogramow mam duzo, oj duzo do zrzucenia...
Pozdrawiam was wszystkich

4 dni to baaardzo mało ale te pierwsze dni sa najtrudniejsze.... a później te dni gdzie waga nie chce ani drgnąć. Ja dokładnie wiem, że te kg co mi ubyło to tylko zasługa tego, że ubyło ze mnie dużo wody i że w końcu poszłam do WC <jupi> hehhh jak można się tak cieszyć z jednej głupiej wizyty w klopie to chybatylko ja wiem
Zdaję sobie też sprawę z tego, że jeszcze bardzo długa droga przed NAMI ale zapamiętaj sobie to i wbij do główki, napisz na czole, na ścianie i gdzie tylko chcesz... DAMY RADĘ A wiesz dlaczego? Bo bardzo tego chcemy i wspieramy się wzajemnie.... Jeszcze nie nadszedł taki moment u żadnej z nas, że miałyśmy kryzys (na szczęście) ale jeśli on nastąpi, a napewno to się stanie prędzej czy później, to my będziemy sie wspierać, krzyczeć na siebie i wogóle to ja nie wiem co ja będę Wam robić jak będziecie chcieć zrezygnować .... Więc dla własnego bezpieczeństwa nie radzę Wam nawet o tym wspominać

hej!
JA dzisiaj strasznie naukowy wieczor. Ucze sie caly czas, nie pocwiczylam:/
Ale zjadlam 1100 kcal to calkiem malo jak na mnie;p

Lezka gratuluje maturki!! brawo!

Jutro napisze cos wiecej, dzis to dobrej nocki:*

agnellq
Cieszę się, że do mnie wpadłaś w końcu
Chodzę, a raczej chodziłam do 7. Na rejtana hihi dopiero teraz zauważyłam, że z Rzeszowa jestes Fajnie mieć kogoś z własnego miasta na forum

Powiadasz, że jesteś na diecie i dopiero zaczęłaś? Świetnie trafiłaś bo na tym pamiętniczku praktycznie są też osoby początkujące jeśli mogę tak się wyrazić i na 100% będziemy Cię wspierać.
Pytasz jak wytrzymujemy jedząc mało? Hmm ja nie jem mało... śniadanie 3-4 kromki chrupkiego pieczywa to nie jest mało... Ale za to daję tam albo jeden plasterek serka odtłuszczonego, albo dużo warzywek no i uwielbiam parówki jak już mowiłam ale raczej te drobiowe a parówki raczej nie mają aż tyle kcal no i przede wszystkim jest to jakiś ciepły posiłek, a to jest też ważne dla żołądka. Jakoś wtedy dłużej czuje się sytym. Sport? Wolę sobie np poćwiczyć trochę niż np pobyczyć się przed TV, albo lączyć dobre z pożytecznym czyli ćwiczyć oglądając TV Pomyśl nad tym
Kopenhadzka wymaga dużo wyrzeczeń. Jeśli czujesz, że dasz radę wytrwać w tym to jaknajbardziej możesz się za ta brać, ale jeśli np tak jak ja lubisz sobie zjeść mniej więcej to na co masz ochotę, oczywiście w miarę rozsądku, to wydaje mi się, że ta dietka na której teraz jesteś czyli 1000-1200 :P
Podaj swoje wymiary, wagę, wzrost i wiek. Wtedy będzie łatwiej nam ocenić co by do Ciebie bardziej pasowało :P Przede wszystkim zatrudnij sobie Strażnika wagi... może taka błahostka, ale gwarantuję Ci, że to w znacznym stopniu zwiększy Twoją motywację
Również Cie pozdrawiam i życzę wytrwałości na samym początku walki z kilogramami i pokusami